Obserwatorzy

wtorek, 20 września 2011

Ulubiony tusz do rzes!

Macie jakiegoś swojego stałego ulubieńca, czy ciągle poszukujecie idealnego tuszu do rzęs? Ja już od długiego czasu związana jestem z jedną maskarą, która służy mi do dziennego makijażu. Oczywiście kupuję też inne, stale coś testuje, ale nieustannie wracam do tego jedynego, który zawsze musi być w mojej kosmetyczce :-) Mowa o...

essence, multi action mascara


Ten tusz jest dla mnie idealny! Urocze opakowanie, zwykła szczoteczka i efekt jaki lubię. Pogrubia, trochę wydłuża i daje ładną czerń. Nie skleja rzęs, nie osypuje się, nie znika nagle.Stosunek ceny do jakości - super!




Zdjęcia były robione wczoraj na szybko. Teraz widzę, że nie wygląda to najlepiej, ale gdybyście tylko wiedziały co przeszły moje rzęsy w ostatnim czasie... Zamierzam o tym zrobić kiedyś wpis :-) W każdym razie musicie mi uwierzyć, że tym tuszem można wyczarować ładne firanki rzęs


Wyczytałam gdzieś, że teraz jest nowa wersja tej maskary. I faktycznie - nawet już ją miałam, ale nie zauważyłam tej różnicy. Bo jak dla mnie jedyna różnica to zmiana pojemności. Wszystko inne pozostało bez zmian - na całe szczęście... A czy inne fanki tego tuszu zauważyły jakieś pogorszenie jakości?






24 komentarze:

  1. nie przepadam za takimi szczoteczkami, ale efekt niezły! mój ulubiony to obecnie 3 in 1 z Miyo- recenzja u mnie, zapraszam :

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam wiele rzeczy, do których chętnie wracam. Czy to pielęgnacja, czy makijaż zawsze jest jakiś stały element. Widzę, że ten tusz ma szczoteczkę taką, jaką lubię. Może kiedyś przypadkiem na niego trafię i kupię dla testu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój ulubieniec :)
    I również niedawno wyczytałam o tej zmianie, której osobiście nie zauważyłam na szczęście.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go do tej pory raz, od tego czasu w moje ręce przypadkiem wpadały inne tusze, które testowałam, ale w mojej głowie cały czas siedzi idea, że kiedy przetestuję już te wszystkie maskary, które mam w planach, zapewne i tak wrócę do Multi Action, bo był genialny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem wielką fanką tego tuszu, ale od biedy ujdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz ładne rzęski :) ja go nie używałam, bo jestem wierna Wonder lash od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Posiadam i lubię :) jednak wciąż szukam czegoś lepszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę uwierzyć, że jeszcze nie używałam tego tuszu! Tyle już pochwał na jego temat słyszałam, ale do szafy Essence podchodzę jak do jeża ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego tuszu jeszcze nie miałam i jakoś nie jestem przekonana do jego szczoteczki. Nie przepadam za takimi, ale słyszałam na jego temat tyle dobrego, że chyba powinnam w końcu wypróbować! :)

    Mi będzie równie miło obserwować Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kurcze, juz tyle pochwal o nim slyszalam, ze chyba go sobie w koncu kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dla mnie to taki tusz, który nie jest zły ale znam lepsze

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla moich rzęs jest to jeden z najlepszych tuszy i jeszcze jest bardzo tani, więc idealny dla studentki.

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę przyznać, że tusz jest rewelacyjne- daje piękne efekty, ale niestety mnie uczula tzn. strasznie mnie po nim pieką oczy, a szkoda bo jest świetny :(

    Bardzo ciekawy blog oczywiście obserwuję i w wolnym czasie zapraszam również do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niedawno wyrzucilam soja bo juz mialam drugo ale jeszcze tstara wersje na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciągle szukam swojego ideału, a multi action od jakiegoś czasu jest na mojej liście zakupowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam tego tuszu nigdy choć wszyscy Go bardzo zachwalają :) Masz śliczne oczka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiadomo, każdy ma inne rzęsy i musi przebyć swoją drogę w poszukiwaniu czegoś dobrego :) Ten tusz jest tani, a może niektóre z Was zaskoczyć na plus. Ale zdaje sobie sprawę, że dla innych może to być średniak ;) Dziękuję za liczne komentarze i komplementy.

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo mi sie podobal efekt na rzesach ale niestety przy dluzszym uzywaniu, nie za dobrze robil moim rzesom ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. kurcze kusicie strasznie tymi kosmetykami z essence, ale ja nie mam do nich dostępu niestety


    http://kosmetykoholizm.blogspot.com/ zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  20. też go lubię :) po pół roku dalej jest taki sam (Max Factor po 3 miesiącach do wyrzucenia), więc ogólnie jest to tani i bardzo dobry tusz :) Przyznaję, że nie zauważyłam że zmniejszyli ilość tuszu jak kupowałam nowe opakowanie koleżance.

    OdpowiedzUsuń
  21. mam go i bardzo lubię! na moim blogu także jest o nim notka :D!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja równiez poszukiwałam swojego KWC i padło własnie na ten...barrdzo przypadl mi do gustu -v to pogrubienie - rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!
Wszelkie komentarze mile widziane :-)