Obserwatorzy

poniedziałek, 12 września 2011

Sleek, Au Naturel

Wiem, że pewnie będę nudna z tym wpisem, ale muszę się pochwalić, że ja też kupiłam, a tak właściwie to dostałam w prezencie z okazji imienin! Mowa oczywiście o...


Sleek Makeup, Nude collection, Au Naturel 
Mineral based eyeshadow palette


Nie mogłam jej nie chcieć! Musiała być moja, ponieważ uwielbiam takie kolory! Mam brązowe oczy i bardzo dobrze czuję się takich naturalnych odcieniach... Jest to moja pierwsza paleta ze Sleek'a. Podoba mi się jej wykonanie. Czarna kasetka z lusterkiem w środku wygląda bardzo elegancko.


Uważam, że kolory w tej paletce są dobrane w sposób idealny! Można za ich pomocą stworzyć dzienny delikatny makijaż oraz wyczarować coś mocniejszego na wieczór. Podoba mi się fakt, że paleta łączy zarówno cienie matowe jak i błyszczące. Folia z nazwami cieni to bardzo fajny pomysł!


Czy jestem zadowolona? Tak, jednak czuję się delikatnie rozczarowana średnią pigmentacją cieni z górnego rzędu. Mogłoby być lepiej! Mimo wszystko paletka będzie przeze mnie na pewno często użytkowana!

A Wy już się skusiłyście?

17 komentarzy:

  1. Jeszcze się nie skusiłam, bo cały czas myślę, którą wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam i jestem zadowolona :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja liczę po cichu na swojego pierwszego Sleeka w październiku - jako prezent urodzinowy ;) Ale jako pierwszą na pewno chcę Original, tam wszystkie kolory są "moje"...
    Paletka fajna, ale nie moje kolorki - brązów używam baaardzo rzadko, mam dwa odcienie i tyle mi całkowicie wystarcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolory, idealne dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czaję się na nia juz od jakiegos czasu.. Kolorki są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że te cienie są w takiej gamie kolorystycznej. Muszę ją mieć, bo mam 2 paletki tej firmy i je uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. @Bella: Ok. tydzień nawet do 2 tygodni :) Pozalewane skórki były wynikiem "eksperymentu", który się nie powiódł, ale przy czerwonym lakierze, który prezentowałam tutaj:
    http://lady-flower123.blogspot.com/2011/07/311-zapowiedz-lakierozele-marki-ladys.html
    Się tak nie stało ;)

    http://lady-flower123.blogspot.com/2011/09/oto-juz-dawno-zapowiadany-film-o.html

    OdpowiedzUsuń
  8. też się skusiłam na tą paletkę! :)
    miałam być twarda i się nie dać, ale nie wyszło ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. To bedzie chyab teraz najslawniejsza paletka :D kolorki są tak naturalne i uniwersalne ze grzech jej nie miec :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszyscy kuszą tymi paletkami i chyba muszę się już poddać :P

    OdpowiedzUsuń
  11. tak ja się także skusiłam na sleeka, ale na curacao, monaco i acid. Ta wygląda bardzo kusząco, wydaje się być wprost idealna na dzienne makijaże do pracy, na uczelnię itp. P.S. Masz bardzo dobre zdjęcia na swoim blogu:-))

    OdpowiedzUsuń
  12. widzialam ja w sklepie, po zrobieniu swatchy z gory (slaba pigmentacja) nie zdecydowalam sie na zakup
    pozdrawiam
    xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Paula - ja też chciałam być twarda, ale nic z tego nie wyszło :)
    YoAnka - chyba masz rację ;)
    Kilkarad - kupuj, kupuj!
    IwOnKa1988 - no Ty wolisz mocniejsze i żywsze kolorki :) Zreszą takie Ci też pasują.
    MARTA - myślę, że gdyby więcej osób miałao możliwość sprawdzenia, to też może by się nie zdecydowały. A tak - kupujemy w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam OSS i Original, tam pigmentacja jest świetna. :)

    Dodaję Cię do obserwowanych, spodobał mi się Twój blog. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszyscy tak kuszą i kuszą tą paletką :D Ja też ją przedwczoraj zamówiłam i już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła jej użyć. Niby mam paletę 10 z Inglota takich właśnie naturalnych kolorów, ale oczywiście zawsze jakiegoś odcienia mi brakuje :D
    Dodałam Cię do obserwowanych :) Ciekawie prowadzisz blog :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba mi się ta paletka Sleeka:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!
Wszelkie komentarze mile widziane :-)