Maska do włosów drożdżowa to wspaniały sposób na przyśpieszenie wzrostu włosów. Drożdże piwne to naturalne źródło białka, witamin i mikroelementów, które przenikają w strukturę włosa, wzmacniając je i przyspieszając wzrost. Olej z kiełków pszenicy posiada działanie regeneracyjne i przeciwdziałające wypadaniu. Sok z brzozy to znany ludowy środek na wzmocnienie cebulek włosowych. Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia maska ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku. Nie zawiera PEG i parabenów.
SKŁAD:
Aqua with infusions of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extracts: Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum; cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Ribes Aureum Seed Oil, Pinus Sibirica Cone Oil, Rosa Canina Friut Oil, Ascorbic Acid, Panthenol, Glucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid.
Aqua with infusions of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extracts: Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum; cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Ribes Aureum Seed Oil, Pinus Sibirica Cone Oil, Rosa Canina Friut Oil, Ascorbic Acid, Panthenol, Glucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid.
Maska zaskakuje swoją konsystencją. Jest bardzo rzadka, wręcz lejąca się. Bardziej przypomina szampon! Ale w niczym to nie przeszkadza, bo później po nałożeniu nie ścieka, ani nie powoduje żadnego dyskomfortu. Do tego ma dość specyficzny zapach... Mi się kojarzy z maślanymi ciasteczkami z taką cięższą korzenną nutą. Polubiłam tę woń i jest to jedyne wyjście, ponieważ zapach utrzymuje się na włosach! Maskę stosuję wyłącznie na skórę głowy. Po umyciu włosów obficie wmasowuję ją w skalp, a na długość nakładam coś innego (najczęściej jest to maska Alterra, Granat i aloes). Zakładam foliowy czepek oraz ręcznik. Trzymam najdłużej jak się da, a właściwie jak czas pozwoli ;-) Według producenta już po dwóch minutach można włosy spłukać. Ja zazwyczaj robię to po około dwóch lub trzech godzinach. Maska drożdżowa jest dość lekka i tym samym nie obciąża włosów u nasady, ani ich nie przetłuszcza. Przeciwnie, pozostają one dłużej świeże i włosy są ładnie odbite od skóry. Maska bardzo dobrze działa na wrażliwą skórę głowy i wręcz ją koi.
Dostrzegam dwa minusy, czyli dość mała wydajność oraz niezbyt wygodne opakowanie.
Ale to nic w porównaniu z efektami. Skóra głowy jest ukojona, pojawiło
się mnóstwo nowych baby hair, odrost powiększa się w ekspresowym tempie,
włosy pozostają dłużej świeże. Moim
zdaniem maska ta nie nadaje się na długość włosów. Dla mnie
jest zbyt mało nawilżająca i regenerująca. Polecam kłaść ją tylko na włosy przy skórze głowy , a wtedy na pewno unikniecie rozczarowania i zobaczycie, jak ekspresowo rosną. Ja właśnie skończyłam swoje pierwsze opakowanie... Z całego serca polecam!
Swoją maskę zamówiłam przez Internet: http://kalina-sklep.pl/
Do wyboru jest sporo różnych sklepów z rosyjskimi kosmetykami.
Warto porównać sobie ceny i wybrać najlepszą opcję.
u mnie ta maska oprócz tego cudownie nawilża włosy na długości ;)
OdpowiedzUsuńPewnie to kwestia włosów. Moje są po rozjaśniaczu, wysoko porowate i nie widzę efektów na długości. No i nie ukrywam, że trochę też mi szkoda stosować ją na długość.
UsuńSkupiłam się tylko na wcieraniu w głowę, żeby sprawdzić, czy włosy dostaną kopa i według mnie genialnie działa na porost!
Jeśli "odrost powiększa się w ekspresowym tempie" to muszę to przetestować :) Cena też jak najbardziej zachęcająca, ciekawa jestem też jakby sprawdzała się ta jajeczna opcja.
OdpowiedzUsuńTym porostem mnie skusiłaś :) Dopisuję na moją wish listę :)
OdpowiedzUsuńporost włosów w ekspresowym tempie...ah, chcę :D
OdpowiedzUsuńmam na nią chrapkę :)
OdpowiedzUsuńoo coś fajnego...lubię babcine maseczki :D a za ile można ją kupić?>
OdpowiedzUsuńJa kupiłam na Kalinie za 17 zł :-)
UsuńMoja lista rosyjskich kosmetykow coraz bardije sie powieksza, oj portfel bedzie cierpial:D
OdpowiedzUsuńi już wiem jaka będzie moja następna maska do włosów :)
OdpowiedzUsuńNie lubie masek, ktora sa lejace sie... :/
OdpowiedzUsuńNo ale skoro działa, to chyba warto to znieść :D
Jasny gwint! Ja się zbieram za zamówienie i zbieram. Zamówić nie mogę ;/
OdpowiedzUsuńchyba czas najwyższą ją sobie zamówić :)
OdpowiedzUsuńChciałam ją kupić, świetnie, że o niej napisałaś.
OdpowiedzUsuńja mam bardzo wrażliwą skórę głowy, więc to chyba coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńKusisz! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się skuszę,ale muszę zużyć to co mam.
OdpowiedzUsuńmam ją na liście rosyjskich zakupów :)
OdpowiedzUsuńU mnie też długo była na liście, aż zrealizowałam ;-)
UsuńDrożdżowa maska już jest na mojej liście zakupów, kolejne pozytywy tylko przyspieszą zakup :)
OdpowiedzUsuńja od wschodnich sąsiadów polecam serum do twarzy, takie w szklanej, brązowej buteleczce z pipetą, jest świetne :)
UsuńNaczytałam się o tym serum sporo :) Też mam na liście! Ale na razie jakoś tak kupuję tylko rosyjskie kosmetyki do włosów :)
UsuńOd czegoś trzeba zacząć :)
UsuńJakiś czas temu miałam na nią chrapkę.
OdpowiedzUsuńPotem mi przeszło.
Ale zapachem znowu mnie troszkę skusiłaś ;)
Jest na mojej liście kosmetyków do kupienia tylko zużywanie zapasów dość wolno mi idzie a postanowiłam najpierw coś wykończyć;)
OdpowiedzUsuńa w moim przypadku ( a mam bardzo suche włosy) maska sprawiła się rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńświetnie je nawilżała
no ale Ty Bella masz ich troszkę więcej niż ja ;)
i chciałam tylko dodać że ta maska jest najnajnaj! nie znalazłam jeszcze lepszej
UsuńTo może spróbuję ponownie na długość, tylko sporo jej wtedy idzie ;-) Fajnie, że też Ci służy :)
UsuńMoże mi pomoże na wypadanie. Jutro kupię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski, ale chętnie ją zakupie :)
OdpowiedzUsuńNa początku komentarzy napisałaś ze masz włosy wysokoporowate i maseczka się nie sprawdza na długości. Też mam wysykoporowate i teraz nie wiem czy jest sens ją kupować.
OdpowiedzUsuńOpłaca się ją kupować tylko na skalp? Daje aż takie efekty?
Według mnie jest idealna na skalp, bo mam wrażenie, jakbym sobie jakiś kompres dla skóry głowy robiła. Na długości efekty mnie powaliły, ale próbowałam tylko raz, czy dwa. Mam długie włosy i szkoda mi tej maski. Przez to, że jest taka lejąca to jakoś mam wrażenie, że dużo jej idzie na same włosy.
UsuńW ostatnim czasie niesamowicie urosły mi włosy, mam sporo baby hair. Trzy razy w tygodniu wcierałam właśnie tę maskę. Starczyła mi na około 5 tygodni takiej kuracji skóry głowy. I efekty są widoczne :)
Kusisz. Wezmę pod uwagę ze względu na przyśpieszenie porostu.
OdpowiedzUsuńJedni piszę śmierdziel a Tobie pachnie ciasteczkami :D Muszę się przekonać jednak sama :)
OdpowiedzUsuńTen zapach jest śliczny :) Ale wiadomo, każdy ma inny gust i innego nochala ;-))
UsuńCoraz więcej kosmetyków zza wschodniej granicy na blogach, fajnie, że nie tylko Zachód nad kręci :D
OdpowiedzUsuńmam ją i się zgadzam z Tobą- na skalp idealna, ale tylko tam;) zastanawiam się nad inną maseczką od babuszki, ale w sumie tylko ta tak chwalona;)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze wzmacniającą, ale już tak nie jestem zadowolona :/
UsuńŁał, skoro zmniejsza przetłuszczanie, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu się zebrać i kupić coś z asortymentu tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMam ją, ale czeka do wiosny:D
OdpowiedzUsuńu mnie na długości spisuje się dobrze, bo bardzo wygładza włosy i ładnie po niej błyszczą, ale rzeczywiście nie jest to typowa maska nawilżająca. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO kurczę, jak ekspresowo, to wypróbuję przy następnej akcji "linienia" ;/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog :) zapraszam do siebie i do obserwowania :) z checia zajrze tu ponownie :)
OdpowiedzUsuńMojej wrażliwej skórze przydałaby się taka maska :) Szkoda, że nie sprawdza się na długość, ale jeśli tak świetnie działa na skórę głowy, to choćby za to warto ją mieć...
OdpowiedzUsuńChodzi mi po głowie od kilku dni, ale zanim ją kupię muszę zużyć coś...
OdpowiedzUsuńkusi
OdpowiedzUsuńMaska ta czeka u mnie w zapasach, ale jak wykończę biovaxa to sięgnę po drożdżową :)
OdpowiedzUsuńTeż będę ją mieć:))))
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :) Maskę warto kupić i poznać. Nie jest to taka standardowa maska, ale i tak warto spróbować!
OdpowiedzUsuńGdyby nie samonarzucone ograniczenia, to już miałabym ją w koszyku, chociaż może zrobiłabym mały wyjątek ;)
OdpowiedzUsuń2 min? szkoda takiego dobrego prosuktu, na 2 min to można dać dove:P
OdpowiedzUsuń2 godz to z maską nie chodzę, nocy by mi zabrakło, daję tak na pół godz.
Jeszcze tego produktu nie miałam, ale na pewno kupię.
Masz nowszą wersję, bo u mnie na pokryweczce pod główną pokrywką nie ma naklejki :P Lubię ją, choć nie jest dla mnie must have ;)
OdpowiedzUsuńMuszę dodać ją do mojej listy kosmetyków do kupienia! Skusiłas mnie tym porostem :D Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńMam ta maske i bardzo ja lubie. Stosuje na cala dlugosc, wlosy sa po niej blyszczace, miekki i dluzej swieze. Kupilam ja w Wilnie , po przeliczeniu na nasze za 9-10 zl, szkoda, ze w polskich e-sklepach jest tak duza przebitka cenowa. Mimo tego na pewno bede ja kupowac, bo dzialanie i przepiekny zapach ciasteczkowy sa cudowne!
OdpowiedzUsuń