Obserwatorzy

wtorek, 25 września 2012

Gerou, Herbal Conk Mask


Maseczki zamówiłam na eBay w ciemno. Jest to maseczka typu peel-off o niespotykanym czarnym kolorze, która głównie ma służyć do oczyszczania nosa. Ja nakładam ją na całą strefę T. Zapach jest dość delikatny. Po nałożeniu na skórę czuć lekkie mrowienie, a potem wraz z wysychaniem lekkie ściągnięcie skóry. Według producenta maseczka nadaje się do ściągnięcia po 15-20 minutach. Nie zgodzę się z tym. Maseczka nadaje się do ściągnięcia dopiero po około 30 minutach, bo wcześniej jest zbyt wilgotna. Trzyma dość mocno i odrywanie nie jest przyjemne. Powiedziałabym nawet, że boli w miejscach wrażliwych. Trochę wyciągniętych wągrów i wyrwane włoski! Efekty nie są spektakularne, dlatego nie będę kontynuować tej przygody. Raczej nie polecam.


Przed użyciem dobrze jest przemieszać maseczkę w saszetce, bo inaczej wyleci sama woda. Konysystecja jest dość rzadka.


Efekty...


Dla zainteresowanych skład ;-)


Oprócz maseczki u tego samego sprzedawcy zamówiłam też bibułki matujące.


Kosztowały grosze. Opakowanie jest tragiczne - złożony kartonik, który nie jest nigdzie sklejony. Nie mniej same bibułki są bardzo fajne. Skutecznie ściągają nadmiar sebum i zostawiają mat na twarzy.


42 komentarze:

  1. skład ma bardzo ciekawy hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja panicznie boję się kosmetyków z innych krajów, totalna panikara ze mnie. sama bym niczego nie zamowila.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki za ten post :D. Dostalam probke tej maski do bb kremu i nie wiedzialaj jak ja stosowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale glutek fajany :D

    Mi się Twoje efekty podobają ;) Ale to tez zależy, jakie kto ma potrzeby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie efekt mógłby być jeszcze lepszy! Trochę boli to, że ta maska zrywa włoski :/ Wolałabym, żeby tylko wyciągała wągry...

      Usuń
  5. ech, ja w Anglii nie mogę nigdzie dopaść fajnych bibułek :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Tesca sa Kleenex za 1.5 funta,i w tanich sklepach jak BM itp te same maja po 69 p..

      Usuń
    2. w Tesca sa Kleenex za 1.5 funta,i w tanich sklepach jak BM itp te same maja po 69 p..

      Usuń
  6. mi by się taki efekt przydał, paru wągrów chętnie bym się pozbyła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, zaciekawiła mnie bardzo ta maska. Lubię takie eksperymenty, więc może i ja ją sobie zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przerażająco wygląda ta maseczka :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wyrywa włoski, hmm może oni wosk robią + pseudo maseczka gratis :P

    OdpowiedzUsuń
  10. heh skład bardzo interesujący ;D
    ała aż mnie twarz zabolała.. ja o nich nie słyszałam i nie zakupie :>

    OdpowiedzUsuń
  11. ja poszukuję takich plastrów na nos, nie mniej jednak maseczka bardzo mnie zainteresowała, gdyby była dostępna w Polsce to pewnie bym kupiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie lubię jak zdejmowanie maseczki boli :/ odbiera to całą przyjemność maseczkowania się :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja szukam czegoś co pomoże mi zniwelować czarne kropki na nosie, jak by była dostępna u nas to pewnie bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. no faktycznie skład interesujący :D
    mi tez nie podchodzą tego typu produkty...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciemna maska peel off nie mialam takiego wynalazku jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mnie by taki efekt całkiem zadowolił ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uzyskiwałam już lepsze, dlatego mam niedosyt :)

      Usuń
  17. ojjj dziwna ta maska :D i ten czarny kolor :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Naprawdę wygląda intrygująco, szczególnie ten czarny kolor, ale skoro ciężko się odrywa to ja chyba zrezygnuję

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolor okropny...bałabym się chyba położyć to na twarz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu? ;-) Właśnie ten kolor jest najciekawszy :)

      Usuń
  20. no, no z kolorkiem nie zaszaleli, szkoda, że z działaniem też :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie miałam do czynienia z kosmetykami chińskimi, japońskimi i tego typu podobnymi. Nie wiem czemu ale zawsze boję się ich stosować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie, bo zazwyczaj Azjatki mają ładne cery :) Coś w tych ich kosmetykach być musi ;-)

      Usuń
  22. skoro nie polecasz to raczej nie spróbuje;P

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo dziwnie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Skład najlepszy ;d
    Ciekawią mnie tylko te bibułki matujące chociaż wolę pójsc jednak do sklepu i "pomacac" opakowanie ;d

    OdpowiedzUsuń
  25. Fiu, fiu, skład bogaty! :P Wygrałam kiedyś w rozdaniu plasterek (również chyba pochodzenia azjatyckiego) na nos i ładnie powyciągał mi co powinien. Chętnie kupiłabym więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. jakos nie lubie maseczek peel off...

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie no, skład bardzo fajny hahaha :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie wiem czy ktoś jeszcze odpowie na ten komentarz ale sprobuje ;) właśnie wydepilowalam sobie czoło ta maseczka, czy u ciebie były później jakieś ekscesy z włoskami, czy normalnie odrosly? Kompletnie się na tym nie znam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha! Przepraszam, że się śmieje, ale ta maseczka to faktycznie ZŁO i może zapewnić darmową depilację ;-)

      Na szczęście włosko normalnie odrosły. Ja raczej na twarzy mam takie jasne - wręcz białe od słońca i mało widoczne. I takie też z powrotem się pojawiły. Na szczęście nie odrosły mocniejsze, ani jakieś inne. Także będzie dobrze :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny!
Wszelkie komentarze mile widziane :-)