Stało się! Wzbraniałam się przed tym, ale pogoda ewidentnie zmusiła mnie do tych zakupów. U mnie dzisiaj już typowo deszczowo, chłodno i jakoś tak smutno... Żegnaj lato!
Przyszła do mnie przesyłka, która swoim zapachem wzbudziła zainteresowanie pracowników Poczty Polskiej :-) Sama się zdziwiłam, że aromat jest aż tak intensywny, mimo zabezpieczeń...
Hmmm...
Gdybyście tylko mogły to poczuć :-)
Wybrałam typowo jesienno-zimowe zapachy.
Wanilia, cynamon, brązowy cukier, gałka muszkatołowa, przyprawy korzenne, piżmo, anyż...
Zapach owoców, drzew, herbaty, kominka...
Uwielbiam takie klimaty i szczerze mówiąc w tym momencie już się cieszę na samą myśl o wieczorach przy gorącej herbacie, pod kocem, z książką i przy zapalonym kominku :-)
A tymczasem odpaliłam pierwszy wosk...
Blissful Autumn - rześkie i orzeźwiające jesienne powietrze, nasycone aromatem owocowych sadów z korzenną nutą.
Zakupów dokonałam na Allegro KLIK
Mogę polecić sprzedawcę, bo przesyłka przyszła szybko.
Dzięki za przypomnienie:) zapomniałam nazwy tych świeczek:D
OdpowiedzUsuńja miałam wanilie i niestety zapach był za mocny, aż nie do zniesienia gdy się palił, bez palenia niestety szybko wywietrzał...
OdpowiedzUsuńMocnej i czystej wanilii to też bym chyba nie zniosła...
Usuńnie powiem żę nie wyglądają kusząco... <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie gadżety ! :)
ja na próbę chciałam kupić jeden, dwa woski :) chyba jestem nienormalna ale ja lubię jesień. jest chłodniej ale nie ma śniegu a przez ostatnie kilka lat mogliśmy się cieszyć naprawdę piękną, złotą jesienią.
OdpowiedzUsuńMmm wyobrażam sobie jak muszą cudownie pachnieć!
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaa! Jak dobrze, że napisałaś tę notkę. Na wiosnę obiecałam sobie, że kupię sobie kominek i woski. Zupełnie o tym zapomniałam. Muszę się zdecydować na coś z YC :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest idealny moment na takie zakupy :-)
UsuńMuszę je miec! ;)
OdpowiedzUsuńja też muszę uzupełnić zapasy,uwielbiam kominki,swiece i te sprawy,tylko kadzidełek nie znoszę;-)
OdpowiedzUsuńJa za kadzidełkami też nie przepadam... Mam jedne i nie mogę ich zużyć :/
Usuńoch, zazdroszczę tych zapachów!
OdpowiedzUsuńsame cukiereczki :) home sweet home - jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że mam w planach kupno kominka i wosków :D
OdpowiedzUsuńza taką cenę żal nie brać :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę♥ :D Też chcę :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski Yankee Candle :) Chyba też zrobię zakupy.. :)
OdpowiedzUsuńOd razu wiedziałam, że to woski patrząc na tytuł i pierwsze zdjęcie :D :D wybrałaś piękne zapachy!
OdpowiedzUsuńno to bosko musialo pachniec na tej poczcie :D
OdpowiedzUsuńej jak się tego używa?:p
OdpowiedzUsuńTo są woski zapachowe do rozpuszczania w kominku :)
UsuńZapach aż wydobywa się z ekranu monitora! Coś mi się wydaję, że nie tylko u mnie :D
OdpowiedzUsuń;-)
Usuńpewnie ślicznie pachną :D
OdpowiedzUsuńmuszą cudownie pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić zapas świeczek na jesień i zimę ;)
kurcze - chyba się zaopatrzę w kilka, bo zawsze wszyscy zachwalają te woski z YC :D na długo starczają? :)
OdpowiedzUsuńmuszę się wybrać na polowanie na kominek :>
pozdrawiam! :D
Niby jeden wosk jest na 5-6 użyć albo do momentu kiedy przestanie pachnieć :-) Ja mam jeden wosk, który odpalałam już z co najmniej dziesięć razy i nadal intensywnie pachnie!
UsuńAhh. po prostu czuję przez monitor ten zapach :D
OdpowiedzUsuńMoim ukochanym jest Wedding day!!!! Kocham go obłędnie:)
OdpowiedzUsuńA ja czytałam o nim opinie, że słabo go czuć... Kiedyś kupię i sama przetestuję :) Może w dniu swojego ślubu ;-)
UsuńDo mnie też niedawno przyszła podobna paczuszka :)
OdpowiedzUsuńpost w przygotowaniu :)
O, to czekam :)
UsuńŚwietne musze pomyśleć nad takimi i wykonam je sama w domu...podzielę się pomysłem ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam duży kominek na wosk. Załączony do niego wosk pachnie genialnie. Gdy mi się znudzi potestuję z olejkami eterycznymi,a później pewnie ciekawość zawiedzie mnie do YC
OdpowiedzUsuńU mnie jesień była do południa, później wyszło słońce i temperatura skoczyła kilka kresek ponad 20 stopni.Efekt - potworny ból głowy i tak ciągle, przez wahania pogody :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam tych wosków :) nawet pierwszy raz widzę coś takiego :)
bardzo fajne :) uwielbiam świeczki zapachowe, na pewno sobie zakupię.
OdpowiedzUsuńA poza allegro też można je gdzieś dostać?
OdpowiedzUsuńJak w Google się wpisze nazwę to wyskakuje kilka sklepów internetowych :) Wiem, że stacjonarnie też są gdzieś dostępne (coś mi się gdzieś obiło, że na dworcu w Warszawie jest jakiś sklepik).
UsuńBello, zdradź jak pachnie Clean Cotton?
OdpowiedzUsuńRównież jestem fanką tych tart do kominków, są cudowne :)
Taki zapach świeżości... Lekka bryza. Trudno określić :)
UsuńTrochę taki proszek do prania ;)
Dzięki :)))
UsuńSuper zapachy:) uwielbiam te woski Yankee Candle, mam dwa z tamtego roku i pora uzupełnić zapasy:):):) również uwielbiam takie wieczory z palącym sie kominkiem i pięknym zapachem i herbatką z imbirem:)
OdpowiedzUsuńRobię zakupy u tego zamego użytkownika i tezż byłam zadowolona zawsze.
Pozdrawiam
Jeszcze nie miałam wosku z YC,ale tej jesieni na pewno się w nie zaopatrzę ;D
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć nieziemsko! Gdy w grudniu w końcu ulokuję się we własnym mieszkanku z Lubym, na pewno zaopatrzę się w kilka wosków :)
OdpowiedzUsuńczytając post aż poczułam zapach pod nosem...:)
OdpowiedzUsuńMożliwość palenia świeczek to jedyny plus jesieni i zimy, których szczerze nienawidzę ;)
OdpowiedzUsuńAle to musi ładnie pachnieć :D
OdpowiedzUsuńbędę niedługo testować świece i woski YC - już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece zapachowe, to u mnie podstawa jesienią i zimą;-) Muszę wreszcie skusić się na te woski, kominek już jest;-)
OdpowiedzUsuńMimozami jesień się zaczyna ... kocham tę porę roku ;)
OdpowiedzUsuńile wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńInteresujace te zapachy. Chyba sie skusze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te woski! Home sweet home mam, jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńA ceny tych wosków u tego sprzedawcy są tansze niz w usa :P
Czemu nie ma takich świeczek ;(
OdpowiedzUsuńTeż chcę takie cuda!
Są! Ale ponoć nie pachną aż tak intensywnie...
Usuńprzydałoby mi się trochę takich wosków. no i kominek, bo nie mam. :P
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś skusic na te świeczki. Może właśnie wraz ze zbliżającą się jesienią :)
OdpowiedzUsuńJa wlasnie namietnie pale i wacham od kilku dni swieczke, cos na styl YC, ale jakas inna firma.. Pachnie oblednie! Wiec chyba zaczynam sie wkrecac w te zapachowe pachnidla :) chyba skusze sie na te woski :) musze tylko jakis kominek upolowac :)
OdpowiedzUsuńaaa no i co ja mam teraz zrobić ?? kocham świeczki, zapachy, kominki
OdpowiedzUsuńświeczki zapachowe zużywam w ilościach hurtowych hhihi
jak nic trzeba się w ten wosk zaopatrzyć
Miałam kiedyś podobną sytuację, kiedy przyszły produkty z Tso Moriri (mydełko, kula do kąpieli i masło Wiśnie w czekoladzie). Paczka dawała tak intensywny zapach, że pachniało chyba na całej poczcie ;D
OdpowiedzUsuńTwoje woski muszą pięknie pachnieć :D
Rowniez uwielbiam woski tej firmy i w swojej coraz to rozsnacej kolekcji co rusz udaje mi sie dokupic nowe zapachy. Intensywność jest naprawde oszalamiajaca.
OdpowiedzUsuńOsobiscie polecam rowniez ich swiece.
Spalaja sie bardzo rownomniernie i nie ma mowy o jakims marnotractwie.
A zapach utrzymuje sie bardzo dlugo i wystarczy 10 minut palenia a pachnie caly dom.
Ale kuszące te świeczki, nie miałam jeszcze takich, ale to się wkrótce zmieni dzięki temu postowi.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tu u Ciebie ;>
;)
Nienawidzę jesieni. Jedynie wizja kominka, świeczek i kota śpiącego na kolanach daje mi odrobinę ciepła.
OdpowiedzUsuńŚwieczki są bajeczne, przyznam, że takich jeszcze nie miałam okazji zapalić. A używam i to w nadmiarze...
mmmmmmmm, ale teraz dałas ! Zapachy zapachami, ale ich oryginalne kolory, kształty sa boskie !
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowa notke - Klaudia :)
uwielbiam zapachowe świece! :)
OdpowiedzUsuń