Znowu zakupy :-) Ale co tam...
Wszystko się zużywa systematycznie, więc braki trzeba uzupełniać ;-)
Isana to raczej taka moja fanaberia ;-) Migdałowy krem do rąk zbiera bardzo dużo pozytywnych opinii na blogach. Już wypróbowałam i potwierdzam, że warto go mieć.
Krem do ciała Isana kupiłam w ciemno, ale z tego co widzę to jakaś nowość i zapewne edycja limitowana... W każdym razie cenowo dość atrakcyjnie, bo za 500 ml zapłaciłam około 10 zł :-)
Zapas mydeł :-) Jestem pozytywnie zaskoczona mydełkiem Isana, bo niesamowicie pachnie! Co ważne, mango czuć zdecydowanie mocniej, niż pomarańczę! Jestem zachwycona!
Coś umilającego kąpiel :-) Na te kule do kąpieli Dairy Fun od bardzo dawna miałam ochotę i wreszcie są moje! A sole Be Beauty z Biedronki bardzo lubię. Ta lawendowa jest świetna!
SPA dla dłoni i stóp :-) Bardzo lubię te saszetki z Dax Cosmetics i kupuję je dość regularnie.
Ochrona dla stóp - dezodorant z Fuss Wohl i ziołowa zasypka z Ziołolek :-)
Mój ulubiony duet do włosów z Alterry :-)
Uwielbiam płyn Listerine do płukania ust. Za każdym razem kupuję inny rodzaj :-)
Żel pod prysznic Luksja w ogromnym opakowaniu starczy na długo...
Lakier do włosów Taft już kiedyś miałam i skusiłam się ponownie ze względu na promocyjną cenę. Podobnie z odżywką w sprayu z Marion :-)
Chusteczki do higieny intymnej z Cleanic - zawsze noszę w torebce jedno opakowanie!
Wreszcie dorwałam miętowy lakier z Wibo :-)
Oraz standardowo moje ulubione nude klimaty, czyli lakier Wibo oraz cień z Catrice.
lakier z Wibo mam i bardzo sobie chwalę : )
OdpowiedzUsuńmam tą odżywkę Marion i muszę Ci powiedzieć, że bardzo ją polubiłam, jest idealna jeśli nie chce mi się czekać z odżywką do spłukiwania :) w ogóle jak ja dawno na zakupach kosmetycznych nie byłam...
OdpowiedzUsuńzapraszam cię do wzięcia udziału w moim wakacyjnym rozdaniu przy okazji :)
Też ją polubiłam :) Fajnie się po niej włosy rozczesują!
UsuńTeż poluję na miętowy lakier. Daj znać jak się sprawuje ten z Wibo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zakupowe posty :D
OdpowiedzUsuńKusisz tymi kosmetykami Isany - chodzi mi głównie o ten krem do ciała i do rak, chętnie zakupię jak wykończę zapasy :)
Bardzo lubię tę odżywkę z Alterry :)).
Kup, kup :)
UsuńKupię to mydło z Isany, bardzo lubię mydła w płynie :) Fajne zakupy!
OdpowiedzUsuńAle zakupy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten migdałowy krem do rąk Isany i miętowy lakier Wibo także :)
Kupiłam go m.in. ze względu na Twoją opinię :)
Usuńzaszalałaś. :) lakiery wyglądają super. :) to spa dla stóp też chyba chapnę przy okazji. pielęgnacja włosowa alterry mnie cały czas kusi, ale muszę zużyć moje zapasy które mi się uzbierały.
OdpowiedzUsuńjak ja uwielbiam tak "uzupełniać" :D
OdpowiedzUsuńSuper fajne produkty, poszalałaś lubię takie szaleństwo.
OdpowiedzUsuńBiedronkowe sole do kąpieli są świetne :)
OdpowiedzUsuńA Isane również bardzo lubie, to masło mam nadzieje nie jest edycją limitowana bo mam na nie ogromna ochotę! A krem do rąk jest rewelacyjny i nieźle pachnie!
Odżywka Alterry morela jest moim KWC :)
Buziaki
o też mam sól z BeBeauty lawendową i w sumie to mnie nie relaksuje :P
OdpowiedzUsuńhttp://delancydame.blogspot.com/
Ten nowy krem do ciała Isany uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńLakiery i cien sa sliczne
same wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńTy to zawsze hurtowo ;)
OdpowiedzUsuńCo się będę rozdrabniać ;)
UsuńPłyn Listerine odradzi Ci właściwie każdy stomatolog ;) mam szczęście, bo mój kuzyn nim jest, więc zawsze wiem czego używać, a czego nie, ale płyn jest kiepski, wysusza śluzówkę, bo ma alkohol w składzie, lepszy jest Colgate :) też wcześniej kupowałam Listerine, ale na szczęście zostałam uświadomiona :) i rzeczywiście, w statystykach nawet widać, że jest kiepski :)
OdpowiedzUsuńMiałam też saszetki do pedicure, ale nie przypasowała mi :)
Czytałam o tym, że jest dość agresywny i w ogóle pewne składniki mogą powodować raka... Ale jakoś tak... Co obecnie nie jest szkodliwe? ;)
UsuńŚwietne zakupy:D Muszę kupić sobie te nowe kremy Isany muszą pięknie pachnieć.
OdpowiedzUsuńTeż lubię zapach mydła mango:-)
OdpowiedzUsuńCień catrice ma ładny kolor.
też lubię duo Alterry. śliczny cień-podasz nr kolorku?
OdpowiedzUsuńTo jest numer 340 Ooops... Nude Did It Again!
UsuńJa po każdym płynie do płukania jamy ustnej mam odruch wymiotny :( Dla mnie mycie zębów to istna katorga, a co dopiero taki płyn, uh. Morelowa odżywka Alterry to ostatnio moja ulubienica ;) Szamponu jeszcze nie miałam, czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNo Kochana prawie pół rosmanna wyniosłaś :D haha
OdpowiedzUsuńprzygarnełabym wszystko prócz listerine:)
OdpowiedzUsuńwidać zakupy udane ;)uwielbiam sól z biedronki ;) cudowanie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńKrem Isana to nie edycja limitowana, to nowość.
OdpowiedzUsuńO, dzięki za info :)
UsuńFajne zakupy,bardzo lubię płyny z Listerine...też poluję na te kule do kąpieli:))
OdpowiedzUsuńAaaaa i pokaż koniecznie jak się prezentuję ten cień z Catrice:)
Śliczny kolor lakieru do paznokci :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś te kule do kąpieli :)
Świetne zakupy! Pełen podziw :D
OdpowiedzUsuńhm, może uda mi się za 2 tyg. dorwać ten krem do rąk...
OdpowiedzUsuńKonkretne zakupy :) Kilka z tych rzeczy również posiadam :) Zainteresowałaś mnie solą lawendową, deo do stóp i Listerine pomarańczowym - takiej wersji chyba jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńJa tę wersję kupiłam na Allegro :)
UsuńOmijam Rossmanna szerokim łukiem, bo wiem, że jak już wejdę to nie wyjdę bez tego ogromnego kremu do ciała 500 ml Isana za 10 zł. Wydaje mi się, że wejdzie na stałe do oferty, bo nie ma informacji, że to limitowana edycja. Szampon i odżywkę Alterry z prezentowanej przez Ciebie serii też miałam i były bardzo ok. Listerine próbowałam kilka razy - nie mogę się przekonać, ja dla mnie jest za mocny!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, że jak już się wejdzie do Rossmanna to nagle wszystko samo chce wskoczyć do koszyka ;)
Usuńu Ciebie zakupy to zawsze z grubej rurki :D
OdpowiedzUsuńa ja bardzo lubię te chusteczki, niesamowicie miło odświeżają :D
OdpowiedzUsuńChusteczki do higieny intymnej się zawsze przydają. Kiedyś jak się upaćkałam czekoladą na płaszczu to nimi udało mi się doczyścić :) A płyny do płukania wolę bezalkoholowe. Inne mnie odrzucają.
OdpowiedzUsuńteż mam tę sól z biedronki i bardzo ją sobie chwalę! :D i cudowne nudziaki kupiłaś ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam tego nudziaka z wibo. Dla mnie tragedia... :D
OdpowiedzUsuńmuszę kupić krem do rąk z Isany, słyszałam, że dobre :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zapasy :D
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zaciekawił krem do rąk ;)
świetne zakupy, szczególnie lakiery i cień:) też uwielbiam alterre, szampon i odżywkę :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, ja muszę się z nimi hamować by chociaż trochę pozużywać zapasów.
OdpowiedzUsuńWidzę , że udane zakupy:)
OdpowiedzUsuńa hdzie można zakupić taką zasypkę do stóp?
OdpowiedzUsuńW aptekach :)
Usuńprawie cala niedziele czytalam Twojego bloga....jest super:)
OdpowiedzUsuńjesli bedziesz miala ochote to zapraszam do mnie:) tyle, ze ja dopiero zaczynam raczkowac w tym blogowym swiecie :)
Dzięki :) Zajrzę na pewno!
UsuńTen krem migdałowy z Isany i mi przypadł do gustu :) Szkoda, że to limitowanka ;)
OdpowiedzUsuńświetne to Twoje uzupełnianie zapasów :) i mi by się jakieś przydało :D hyhy
OdpowiedzUsuńCień z Catrice wygląda bardzo zachęcająco. Co to za odcień??
OdpowiedzUsuńNumer 340 Ooops... Nude Did It Again!
UsuńZakupy- to lubimy! :D
OdpowiedzUsuńWidzę kilka znanych mi produktów i kilka tych, które zamierzam przetestować - krem do rąk Isany, sól do kąpieli z Biedronki, Alterra :)
Saszetkę do stóp zdążyłam już polubić, ale nawet nie wiedziałam, że jest też opcja na dłonie. Będę musiała zakupić :)
Zaszalałaś :) Krem migdałowy mam, ale jestem dzielna i on nadal czeka na swoją kolej, jak wykończę przynajmniej dwa obecne kremy :D A Literine to także mój must-have, zdecydowanie najlepsza około-dentystyczna rzecz, jaka istnieje ;)
OdpowiedzUsuńMam ten krem do rąk i krem do ciała, oba lubię :) A ciekawi mnie to mydło do rąk o zapachu mango, muszę zakupić. O saszetce do stóp perfecty czytałam dużo dobrego, jak ją gdzieś zobaczę to na pewno wezmę :)
OdpowiedzUsuńsuuper ;)
OdpowiedzUsuńLakier nude mam! :))) A co do masła Isany, to mam nadzieję, że to nie jest limitowana edycja, na opakowaniu nie ma takiego napisu. Ja na razie mam zapas, więc nie kupię go przez jakiś czas, a kusi :)
OdpowiedzUsuńJa mam też masełko isany tylko kokosowe :) całkiem fajne , tylko takie hmm "twardawe" :) i lakier wibo jest cudny :)))
OdpowiedzUsuńco do płynów listerine wiesz że można je stosować tylko co jakiś czas i to przez dwa tygodnie ? bo właśnie tak jak Kitka napisała, jest on bardzo mocny, wususza śluzówkę. Stosowany jest bardziej przy jakiś stanach zapalnych. Do codziennego użytku lepszy jest Elmex, Colgate itp. :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo mi podpasował ten zestaw z alterry
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś pomalowałam sobie paznokcie lakierem z Wibo, który kupiłam rok temu, z zadowoleniem stwierdzam, że zachowuje się nadal nienagannie :) (mam Extreme Nails) :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na recenzje kremu Isana, bo mam na niego wielką ochotę, ale nie wiem jak pachnie a kremy do ciała kupuję zazwyczaj dla zapachu ;))
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy:):)
OdpowiedzUsuńSzamponiku wypróbuje Pozdrawiam bardzo ciepło
KRem do rąk Isana uwielbiam i jego zapach..., ah <3 a to masło z chęcią wypróbuję ale w Lipcu :D
OdpowiedzUsuńSoli z biedronki z kolei nie lubię, jakoś w ogóle mi się nie sprawdzają ;)
za to odżywka ta różowa w spray'u strażnie mi obciążyła włosy. Ale u mnie bardzo łatwo o to ;)
Ten cień z Catrice i lakier z Wibo, mają cudne kolorki :3
OdpowiedzUsuńLakier Taft to dla mnie koszmar :/ zawsze mam po nim posklejane włosy i są sztywne po nim jak szczotka :/
OdpowiedzUsuńSaszetki z DAX'a uwielbiam :)
muszę spróbować tej odżywki z Marion.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam spray do prostowania z tej firmy i fajnie się sprawdzał.
Mało znana firma, ale widzę, że mają swoje perełki kosmetyczne;)
Kubiłam sobie ostatnio szampon do włosów z ISANY. I szczerze. Makabra!
OdpowiedzUsuńWłosy po umyciu są strasznie ciężkie i wyglądają jakby nie były wcale umyte.
A jak sprawuje się ten krem do ciała?
sol z biedronki jest najlepsza i w przystepnej cenie ostatnio jak bylam w Polsce zaopatrzylam sie w 3 :) i najbardziej chyba lubie lawendowa sprawia ze czuje sie zrelaksowana:) musze sie zaopatrzyc w ten spray do stop:) lato w pracy to katorga
OdpowiedzUsuńo mam ten miętowy lakier i sól do kąpieli, ktorą używam to stóp. i chyba musze sobie zafundować te 2 zestawy SPA do dłoni i stóp ;)
OdpowiedzUsuńMiałam te kulki do kąpieli kiedyś, świetne! ładnie pachną:)
OdpowiedzUsuńNudowy lakier Wibo <3 Muszę go upolować, bo mama ostatnio fazę na jasne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńUdane zakupy! zaciekawiłaś mnie tym cieniem z Catrice, pokażesz go bliżej?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kule do kąpieli <3
OdpowiedzUsuńNo i produkty do włosów z Alterry są również świetne.
Bardzo fajny blog, od dziś zaczynam obserwować :)
zajrzyj do mnie:
caths-life.blogspot.com
Posiadam lakier wibo i jest bardzo fajny tylko żeby bardzo ładnie wyglądał to nakładam aż 3 warstwy
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://asia1721.blogspot.com/