Witajcie!
Zapraszam Was do udziału w konkursie, w którym do wygrania jest nowy podkład Wake Me Up od Rimmel! Do wyboru są trzy odcienie podkładu, więc każda z Was może dobrać swój idealny kolor!
Co należy zrobić?
1. Zostać publicznym obserwatorem mojego bloga!
2. Polubić blog Mai Sablewskiej na Facebooku - KLIK
3. Podzielić się sposobem na udany poranek :-)
Zgłoszenia przyjmuję do 7 marca 2012 roku.
W Dzień Kobiet, czyli 8 marca 2012 roku ogłoszę wyniki!
Proszę o zastosowanie się do poniższego szablonu:
Obserwuję blog jako:
Mój adres mailowy:
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako:
Mój sposób na udany poranek:
Wybieram odcień numer:
Do wyboru trzy odcienie podkładu:
100 Ivory
200 Soft Beige
203 True Beige
ZAPRASZAM SERDECZNIE :-)
Obserwuję blog jako: Justyna
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: justa54@vp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Justyna Gibas
Mój sposób na udany poranek: Nie wstawać lewą nogą, mieć pozytywne nastawienie do świata. Dobry makijaż, fryzura, ubranie i wszystko od razu jest lepsze :)
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako: Klaudia Joanna Julia.
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: klaudia121121@wp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Klaudia Bałuszek
Mój sposób na udany poranek: Korzystać z życia i cieszyć się każdym dniem od samego świtu :) Być sympatycznym, miłym, życzliwym dla innych osób a wróci to do nas ze zdwojoną siłą:) Także starajmy się nie marudzić od rana tylko być zadowolonym z kolejnego poranka jaki dał nam los.
Wybieram odcień numer: 100
Pozdrawiam:*
Obserwuję blog jako: Ewelina
UsuńMój adres mailowy: ewelina_1006@wp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Marcelina N.
Mój sposób na udany poranek: Upojna noc :)
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako: Zielone Serduszko
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: zielone.serduszko@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Agnieszka B.
Mój sposób na udany poranek: Wstać na tyle wcześnie by nie musieć się spieszyć :-)
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako: olumka
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: bolubiecie@onet.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Jula.M
Mój sposób na udany poranek: Kawa do łózka przez ukochaną osobę a do tego maleńki prezencik na początek dnia
Wybieram odcień numer:100 Ivory
Obserwuję blog jako:Atina
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy:anitabre@op.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako:Kosmetyki Atiny
Mój sposób na udany poranek: pyszne śniadanie z pobudzającą muzyką :)
Wybieram odcień numer:100 Ivory
Obserwuję blog jako:Kokosowa
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: kokosowo@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako:Kokosovo
Mój sposób na udany poranek: długi sen i śniadanie do łóżka :)
Wybieram odcień numer:100 Ivory
Obserwuję blog jako: Izabela
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: bellitkaa@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Bellitkaa
Mój sposób na udany poranek: Wyłączyć budzik i spać na tyle długo, żeby się wyspać i nie mieć worków pod oczami. Później szybki prysznic, najlepiej jak mężczyzna umyje plecy i podrapie za uszkiem ;), makijaż i jesteśmy gotowe na cały dzień. Po takim przywitaniu dnia okaże się on na pewno jednym z lepszych!
Wybieram odcień numer: 200
Obserwuję blog jako:Malwa
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy:malwa3012@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako:Malwina K
Mój sposób na udany poranek:
Świadomość, że oboje z chłopakiem mamy wolny dzień i możemy go spędzić w łóżku:P
Wybieram odcień numer:200 Soft Beige
Obserwuję blog jako: chrabcio123
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: ANST321@GMAIL.COM
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Anna T.
Mój sposób na udany poranek: pocałunek męża, uśmiech synka i pyszna kawa
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako: kasia8719
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: kasia8719@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Kasia T.
Mój sposób na udany poranek: to buziak od ukochanego, zielona herbata i jakieś dobre śniadanko! I najlepiej jakby świeciło słoneczko za oknem:D
Wybieram odcień numer : 100 ivory
Obserwuję jako Yasinisi
OdpowiedzUsuńsniezynka7@gmail.com
FB: Marta Ś.
odcień 100 ivory
Mój sposób na udany poranek:
Na początek kawa na rozbudzenie. Uwielbiam ją i nie wyobrażam sobie bez niej poranka. Potem prysznic no i oczywiście makijaż.. Olbrzymią przyjemność sprawia mi wybieranie cieni, kombinowanie nad lookiem na dany dzień, a potem wprowadzanie tego planu w życie.. Taka mała rzecz a cieszy i nastraja pozytywnie na dalszą część dnia. Do tego poranny spacerek z psem i mogę stawiać czoła wszelkim trudnościom :)
Obserwuję blog jako: Zusska
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: zusskablog@wp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Zuzanna P.
Mój sposób na udany poranek:
Udany poranek jest możliwy także w szary pochmurny dzień. Na malutkich karteczkach zapisujemy ulubione aforyzmy, miłe wspomnienia, śmieszne sytuacje, które warto wspominać. Umieszczamy jest w naczynku przy łóżku. Codziennie rano losujemy jedną karteczkę, która skutecznie umili nam poranek. W końcu miłe wspomnienie, aforyzm dodający otuchy, mogą sprawić, że chandra nas ominie, a dzień zacznie się miło i słonecznie, przynajmniej w naszym sercu. :)
Wybieram odcień numer: 203
Obserwuję blog jako: apparentworld
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: aleksandra.maska@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Ola M.
Wybieram odcień numer: 200 Soft Beige
Mój sposób na udany poranek: To przede wszystkim przespana noc, poranny orzeźwiający prysznic z moim ulubionym żelem pod prysznic o zapachu trawy cytrynowej oraz śniadanie z dawką witamin na dobry start każdego dnia :)
Obserwuję blog jako:blizniaczka09
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy:bliznaczki09@op.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako:Magdalena P.
Wybieram odcień numer:100 Ivory
Mój sposób na udany poranek:oczywiście gdy się obudzę przy boku mojego męża,gdy mi zrobi śniadanie do łóżka z pyszną kawą i świeżymi bułeczkami.
Obserwuję blog jako: caruza
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: caruza@interia.pl
Lubię blog Mai Sablewskiej jako: Karolina O.
Mój sposób na udany poranek: Seks,Prysznic i mocna Kawa:) (i jestem gotowa wstać nawet o 4;))
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako: Basia
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: malinova91@interia.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Basia B.
Mój sposób na udany poranek: By poranek mieć udany lubię budzić się przy ukochanym. Lecz nie zmienia to faktu, że lepiej się czuję jak swoją buzię umaluję. To niezawodny sposób by mieć ranki wspaniałe, bo my kobiety pragniemy być zawsze upiększane. Od razu humor się poprawia i reszty dnia się nie obawiam :)
Wybieram odcień numer: 100 IVORY
Jeszcze się zgłoszę, muszę tylko mieć natchnienie
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako: Dusiołek
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: bapryas@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Basia A.
Mój sposób na udany poranek: Kiedy nie muszę wstać o zbyt wczesnej porze zwlekam się z łóżka, zakładam szlafrok, robię sobie kawy i pyszne śniadanie, siadam przy stole w kuchni i oglądam sportowców rozciągających się na boisku za moimi oknami. Później leniwy, ciepły prysznic, makijaż prosty i idealny. I mogę ruszać na podbój świat.
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako: Cat Girl
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: catgirl92r@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: strona mojego bloga - Piękno jest w każdej z Nas
Mój sposób na udany poranek: Udany poranek to na pewno taki w którym nie muszę iść do szkoły ani pracy :) Wstaje wtedy z łóżka, chodze w szlafroku po domu, pije czarną kawę posłodzoną połową łyżeczki cukru. Aby poranek był udany najlepiej gdyby mój mężczyzna miał również wolne :) Moglibyśmy wtedy poleżeć dłużej w łóżku, zrobić razem coś dobrego do jedzenia albo wyjść gdzieś, obojętnie - do kina, na spacer. Udany poranek to też taki, kiedy zdąże się pomalować :) Lubie sobie pospać długo a później zbieram się do wyjścia w dosłowne 5 minut :) Zazwyczaj ekspresowo myje zęby, nakładam krem z podkładem (taak 2w1 żeby było szybciej) i tusz na rzęsy. Ubieram się w pierwsze co mam pod ręką i wybiegam z domu. Fajnie jest poświęcić trochę dłużej czasu dla siebie - pomalować się, ubrać sie w coś ładnego :)
Wybieram odcień numer : 200 Soft Beige
Obserwuję blog jako:Pola
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: toodles@onet.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Pola G.
Mój sposób na udany poranek:
Każdy poranek różni się od siebie.
Poniedziałek - łyk mocnej kawy na przebudzenie i szybki Make up przy Wake me up before you go go.
Wtorek - czas na pyszne, pożywne śnaidanko, aby mieć chęci i siły na reszte dnia i tygodnia.
Środa - letni prysznic na przebudzenie w towarzystwie kokosowego żelu. I'm sexi and I know it.
Czwartek - cieszmy się z małych rzeczy
Piątek - tygodnia koniec i początek, promienie słońca wpadające przez okno, gorąca herbatka,...
Sobota - I feel sexi and free. Poranne leniuchowanie do południa.
Niedziela - szybki Make up i śniadanio-obiad u rodziców
Wybieram odcień numer: 200 soft beige
Obserwuję blog jako:madziarka19
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy:madziarka19@gazeta.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako:Magda Blaszyk
Mój sposóba na udany poranek:
Gdy rano się ze snu budzę biada mi gdy coś marudzę,zanim więc otworzę oko,myślę sobie noc jest spoko,ale ranek jeszcze lepszy,gdy kanapki się popieprzy:)Wiem,też dobrze o tym że uśmiech wciąż napędza mnie.Tak powaga nie jest grzechem,witam każdy dzień z uśmiechem.Najważniejsze przykazanie zjeść pożywne też śniadanie.Troszkę się poruszać śmiało,powyginać błogie ciało.Włączyć nutę niesłychaną,taką jakąś uwielbianą.A do tego dam buziaka,nie ominę też zwierzaka.I na prysznic przyjdzie pora,będę świeża do wieczora.Dzięki rannym swym zadaniom,sprostam wszystkim mym zadaniom!!!
madziarka19
OdpowiedzUsuńZapominiałam o numerze podkładu,wybieram nr 200:)
Obserwuję blog jako: yatagirl
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: yatagirl@wp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Iga G.
Mój przepis na udany poranek:
- szczypta dobrego humoru
- 1 ukochany mężczyzna (wymieszać z pocałunkami wedle uznania)
- tuzin znajomych (dodajemy, bo nigdy nie pozwolą ci zaspać dzwoniąc już z samego rana)
- 1 para szpilek
- 2 garści dobrej muzyki (jedna część pod prysznicem, druga przed szafą)
- 1 ml podkładu i miligramy różu
- ulubiona sukienka (w zimę można pokusić się o dodanie grubszych rajstop)
Po obudzeniu, jeszcze zanim zapomnimy co nam się w nocy przyśniło, przywołujemy wszystkie składniki w ten sposób: kici kici, taś taś, cip cip; mieszamy i szybko łapiemy szczęście za nogi, na koniec tańcząc z nim ulubione kroki taneczne.
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako: Stefcia
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: joanna.stefanska86@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Joanna Korzeniewska
Mój sposób na udany poranek: duuużo czułości od ukochanego ;) i śniadanie w łóżku, najlepiej zawierające coś słodkiego
Wybieram odcień numer: 100
Obserwuję blog jako: Mała Mu
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: adrianna.z@poczta.fm
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Adiszo Urlaub
Mój sposób na udany poranek:
Niedzielny poranek, słonko wpada do pokoju przez rolety, za oknem cukrówki gruchają i ptaszki śpiewają na wyścigi. Otwieram oczy i wiedzę jak przy łóżku siedzi moja sunia. Wpatruje się we mnie swoimi wielkimi brązowymi oczami i próbuje swoim zimnym i wilgotnym nosem mnie dosięgnąć. Jak tylko wystawie jedna nogę z pod kołdry ona już wie ze szybko wskoczę w dresy i popędzimy przywitać nowy (wiosenny - bo te są najlepsze!!)dzień.
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako: Let's Talk beauty
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: letstalkbeauty.blogspot@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Let's talk beauty Blog
Mój sposób na udany poranek: mężule, śniadanko do łóżka, kawusia... sratytaty! :D bądźmy szczere- nic nie daje takiego kopa na cały dzień, tyle energii i optymizmu, nic tak nie pobudza jak dobry seks z rana!
Przyjemność i poranna gimnastyka w jednym. Zwłaszcza, ze to zawsze się przedłuży o tę chwile za długo i potem trzeba biec na uczelnię/ do pracy, co dodatkowo przyczynia się do pięknej i zgrabnej sylwetki! :D
czy jest coś lepszego, co zadba o nasze samopoczucie z rana i odpowiednia kondycję oraz piękny wygląd? Nie- błyszczące oczy, naturalny rumieniec, czego chcieć więcej :)
Wybieram odcień numer: 203
Obserwuję blog jako: Testerka
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: anna.nabru@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Anna Urban
Mój sposób na udany poranek: Mój wspaniały przyszły mąż przynoszący mi herbatę z cytryną i miodem do łóżka i mówiący, że ślicznie wyglądam (wiem jak wyglądam bez makijażu wiec na pewno kłamie, ale to kłamstwo mogę mu puścić płazem:P) Ewentualnie opcja II bez mężczyzny:): Jedno spojrzenie na swój zestaw kosmetyków stojący na szafie i nachodząca chęć na zmalowanie czegoś ciekawego:) Poza tym sama świadomość że właśnie gdzie ktoś sprzedaje jakiś nowy kosmetyk i mogę go już sobie kupić od razu wpływa na mój humor:):):) Wiec z samego rana pędzle w dłoń i jazda:)
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako: ejjbejbe
OdpowiedzUsuńmój adres mailowy : beatamajmesku@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako Beata Majmesku
Mój sposób na udany poranek: Najlepiej jakbym mogła zostać cały dzień w łóżku ;) Ale kiedy trzeba wstawać, to najbardziej bym chciała (w zimę) Ciepły prysznic z ulubionym żelem pod prysznic. Później śniadanie z moim narzeczonym oczywiście z cieplutką kawą i moimi kotami na kolanach. Nigdzie się nie spieszę i jest bardzo milutko.
Wybieram odcien numer 200
obserwuje: sweetperelka
OdpowiedzUsuńe-mail: aneta.masiak@onet.eu
facebook : Aneta Masiak
Sposób na udany poranek: ciepła herbatka z mlekem....świeży chlebek z piekarni no i mój wesoły pupil który merda ogonem...a w tle gra radio z przebojową nutką...tak to jest mój udany poranek :)
A marzy mi się odcień:
200 Soft Beige
obserwuję jako gusia825
OdpowiedzUsuńemail: gusia825@gmail.com
fb: Dagmara Banach
odcień: 100:)
Udany poranek? Kiedy budzi mnie szum morskich fal:) Jest ciepło i pięknie, a ja nigdzie nie muszę się spieszyć - a zamiast tego mogę wypoczywać i relaksować się:)
Każdy poranek jest nietypowy, ponieważ każdy jest inny. Jednak stawiam na latte z ciepłą bułeczką!
OdpowiedzUsuńurbanskamaja@gmail.com
PODKŁAD NR 103
PODKŁAD NR 200*
OdpowiedzUsuńprzepraszam za pomyłkę
Sposób na nietypowy poranek, do niedawna było to dla mnie słodkie leniuchowanie i leżenie do oporu,myślę, że jak dla większości z nas.Cieszę się, że z tym skończyłam, od jakiegoś czasu nei wyobrżam sobie m poranka bez aktywności fizycznej, biegania, fitnessu czy skakania w rytm muzyki w bokserkach mojego chłopaka:) daje to energii na cały dzień, a przede wszytskim wyzwala endorfiny czyli hormon szczęścia:) wtedy nawet wstanie lewą nogą nie sprawi, że nasz dzień będzie pechowy:)
OdpowiedzUsuńniekminnie@o2.pl
Obserwuję blog jako: Joanna_26
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: kabanos_25@onet.eu
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Joanna Białecka
Mój sposób na udany poranek:
Mój sposób na udany poranek jest taki
Że ściągam z wyra swoje flaki
I migiem do parku zasuwam w dresie
Bo to uwalnia mnie od życia w stresie
Dobry humor i samopoczucie po porannym bieganiu
Dają mi siłę, radość i pomoc w codziennym z problemami zmaganiu.
Wybieram odcień numer: 100
Obserwuję blog jako: Milusanka
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: kasiablek13@wp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Katarzyna K.
Mój sposób na udany poranek: Ładny i udany makijaż ;)
Wybieram odcień numer: 100
Obserwuję blog jako: yesiwantyouback
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: yesiwantyouback6@wp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Klaudia .
Mój sposób na udany poranek: To przede wszystkim ładny wygląd - nic tak dobrze nie poprawia humoru jak idealny makijaż i rozświetlona skóra! Do tego pyszniutkie śniadanko z dodatkiem świeżych owoców :) mniaaaaam!
Wybieram odcień numer: 203
Obserwuję blog jako: pudło
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: plazowka98@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Zuzanna Adach
Mój sposób na udany poranek: Szczerze mówiąc mogę mówić o udanym poranku, kiedy ten ma miejsce bliżej południa :D Wtedy herbata, jakieś dobre śniadanie, najlepiej na balkonie przy słońcu (niewykonalne o tej porze roku :3) i... dzień od razu jest lepszy!
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję jako: Trololo ^^
OdpowiedzUsuńE-mail: kingalenda@wp.pl
Polubiłam blog jako: Kinga.L....
Odcień: 100 Ivory
Udany poranek? Hmm... to na pewno przespany poranek ;] ale jeśli nie ma możliwości się wyspać to niech to będzie chaotyczny poranek. Dlaczego? Chaos jest tylko wtedy kiedy się wyjeżdża. A ja bardzo lubię poznawać nowe miejsca :)
Obserwuję blog jako: Wiolkaa93
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: mojczyk@wp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Wioleta O.
Mój sposób na udany poranek: Wstać o wschodzie słońca, wyjść na plaże, usiąść na piasku, zamoczyć nogi w wodzie i patrzeć na wstające słońce. Potem wrócić do domu zjeść śniadanie i zacząć nowy dzień. To jest mój przepis na udany poranek i cały dzień.
Wybieram odcień numer: 200 soft beige
Obserwuję blog jako: Toldinka
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: toldinka@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Anna W.
Mój sposób na udany poranek: Mnie udany poranek się nieodłącznie kojarzy z sobotą. Wstaję rano (hehe, znaczy około 9-10). Szybciutko się ogarniam i idę na zakupy. I to jest godzina dla mnie - ciuszki, kosmetyki plus coś dla domu i męża. Wracam zadowolona, mąż mi robi pyszne śniadanko i razem oglądamy Ally McBeal :) To już mój rytuał sobotni.
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
O na takie rozdanie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako: Fresh Linen Blog
Mój adres mailowy: freshlinenblog@gmailcom
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Elżbieta B.
Mój sposób na udany poranek: Poranek zaczynam od wywaru z hibiskusa. Piękny kwiatowy zapach i cierpki smak jest idealny, jeśli dodamy do kubka plasterek świeżej, soczystej pomarańczy. To mój mały, poranny rytuał. Potem szybki prysznic, minimalistyczny makijaż (odrobina lekkiego podkładu + tusz do rzęs + róż w zupełności wystarczą) i jestem gotowa podbijać świat :)
Wybieram odcień numer: 100 ivory
Obserwuję blog jako: WerciaKurka
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: werciakurka@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Weronika K.
Mój sposób na udany poranek: Budzik w postaci mojego synka, który cicho wołając daje mi całuska. Następnym punktem jest kuchnia, w której po chwili unosi się zapach świeżo parzonej kawy na pobudzenie ciała i umysłu. Teraz już tylko pyszne śniadanko zjedzone w łóżku wspólnie z moją pociechą. A reszta to już po prostu pozytywne nastawienie - z tym na pewno nie tylko poranek ale i cały dzień będzie udany :)
Wybieram odcień numer: 200 soft beige
Ten dzień miał się zacząć miło i przyjemnie, czyli tak, jak zawsze. Jednak nikt nie spodziewał się, że upłynie on w atmosferze niezwykłych zjawisk, przy wtórze dźwięków rodem z piekła. A wyglądało to tak… obudziłam się o 8 rano, przerażona, że właśnie odjeżdża ostatni autobus, którym powinnam wybrać się do pracy. Wystarczył rzut okiem na kalendarz, żebym odetchnęła z ulgą: 8 marca wyjątkowo tego roku przypadał w niedzielę. Powoli zaczynałam podnosić się z sennego letargu gdy ni z tego, ni z owego ktoś zaczął wściekle dzwonić domofonem. Zerwałam się z łóżka jak oparzona i pobiegłam do drzwi. Zanim zdążyłam nacisnąć guzik otwierający drzwi, jakiś niecierpliwy osobnik zaczął łomotać w drzwi, niemalże wysadzając je z zawiasów razem z futryną. Z drugiego pokoju dobiegł mnie mrożący krew w żyłach krzyk: „Jezus Maria, to Niemcy!!!” (była to babcia – ze względu na demencję utknęła w roku 1940 - przelękła się, że znowu Niemcy przyszli po dziadka). W końcu z wielkimi oporami otworzyłam drzwi, dzierżąc w dłoni pokaźnych rozmiarów tasak. Do przedpokoju wtoczył się korpulentny, mocno zarumieniony facet, w przyciasnym stroju jednej z firm kurierskich. Wyglądał jak jedna z postaci z kreskówek Tima Burtona. Wydzielał aromat wody brzozowej zmieszanej z jajecznicą, co stanowiło niewątpliwie dość finezyjne połączenie. Facet łypnął na towarzystwo przekrwionym okiem (dość ładnie kontrastowało z błękitem tęczówek), zaintonował standardowe powitanie i łupnął wielkim workiem o parkiet. Babcia lekko zbladła, bo sądząc po jęku, jaki wydała z siebie podłoga, coś się chyba uszkodziło. Jakby tego było mało, nieznajomy usiadł do stołu, zjadł prawie pół bochenka chleba, zagryzając pokaźnymi schabowymi, popił to wszystko wielkim dzbanem piwa, chrząknął, mlasnął, beknął i po prostu sobie poszedł. Dobre pięć minut stałyśmy na środku przedpokoju z minami, przypominającymi klasycznego karpia. W końcu odważyłyśmy się podejść bliżej do worka. Ktoś przyczepił do niego piękną kartkę z czerwonymi różami, posypanymi migoczącym brokatem. W środku były nagryzmolone życzenia: „Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet!!!”. Charakter pisma niestety bardziej przypominał kurzy pazur, niż pismo kogokolwiek z naszej rodziny. Otworzyłyśmy, z pewnym wahaniem, wór tarasujący przejście. Kilkanaście różnej wielkości pudełek zawierało całkiem pokaźną ilość złotej i srebrnej biżuterii, markowe alkohole, futro z karakułów, dolary, wiertarki, piłę udarową i mnóstwo amerykańskich artykułów spożywczych. Nasze miny mówiły wszystko. Ale, jak się okazało, to jeszcze nie był koniec, gdyż raptem usłyszałam ponownie hałas – tym razem przed domem. Podbiegłam do okna i ujrzałam niecodzienny widok. Mój szacowny małżonek nie wyrobił na zakręcie i przyładował nowiutkim autem w latarnię, po drodze wyrywając z trawnika dorodną sosnę. Natomiast latarnia rozpaczliwie zamigotała, wydała z siebie syk, huknęła i zgasła, w oparach siwego dymu. Poczułam, że robi mi się słabo i za chwilę zemdleję, co wcale nie było takie dalekie od prawdy – powoli osuwałam się na podłogę. Nagle babcia zaczęła szarpać mnie za ramię, mamrocząc coś niezrozumiale:”…śpi chyba…wstawaj..Hej!!!” Otworzyłam oczy i…. odetchnęłam z wielka ulgą!! Uffff!!! Na szczęście to wszystko to był tylko sen!! Nade mną stał uśmiechnięty mąż z naręczem kwiatów i dymiącą jajecznicą. „Dzień dobry, jak ci się spało kochanie? Tradycyjnie przygotowałem ci śniadanie do łóżka…”
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako:Monika Kwiatkowska
Mój adres mailowy:swita_rat@o2.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako:Monika Kwiatkowska
Wybieram odcień numer:203
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńobserwuję bloga jako : Izabela filipczak
OdpowiedzUsuńadres mailowy isatusia@o2.pl
polubiłam blog Mai Sablewskiej jako : Izabela Filipczak
Mój sposób na udany poranek to :
Promienie wiosennego słońca przejmują we władanie całą moją sypialnie, śpiew ptaków dobiega z pobliskiego drzewa.Otwieram powieki i oczom mym ukazuje się ulubiony obrazek : mój ukochany wtulony w wilgotną jeszcze pościel ( w końcu spaliśmy tylko 2 godziny ,bo po co marnować noc na sen :)Leniwie przeciągam się , w tym czasie On przebudza się i czule glaszcze po policzku . Jego spojrzenie przepałnia miłość.Namiętny pocałunek na przywitanie i jego słowa :"jesteś piękna" A ja przecież nie zdążyłam się odświeżyć ani zrobić makijażu , a mimo to mu się podobam , to cudowne . Przytulamy się jeszcze przez chwilę , by jak najdłużej zatrzymać wspomnienie minionej nocy,potem on wstaje i robi kawę .Mhyyy jak miło ...Potem idziemy pod prysznic , gdzie energetyzująca woń pomarańczowego żelu ,odświeża i rozbudza nas ,aby w pełni móc rozkoszować się dniem .Potem śniadanie i oczekiwanie kolejnej nocy :P
wybieram odcień 100
Obserwuję blog jako: Anna Jędrzejowska-Szczerba
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: anna.jedrzejowska@poczta.fm
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Anna Jedrzejowska
Mój sposób na udany poranek: Kawa, Komputer i świeży wpis na Twoim blogu, który niedawno odkryłam
Wybieram odcień numer: 200 Soft Beige
Obserwuję blog jako: Dagusia
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: krolewna25@buziaczek.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Dagmara Gie
Mój sposób na udany poranek: Udany poranek hmm na pewno dzień zacząć od uśmiechu ;) osłonić rolety i ujrzeć piękny słoneczny świat, następnie przejrzeć ulubione blogi, wypić szklankę kawy z mlekiem lub bitą śmietaną ;) napisać do ukochanego i umilić mu pracę ;) wziąć aromatyczną kąpiel, zrobić sobie makijaż, wypsikać się seksownym zapachem jednym słowem naładować szczęściem swoje akumulatorki aby reszta dnia była cudowna i piękna :) Wyjść z domu- podbijać świat. Jednym zdaniem Wake me up- Obudzić się do szczęścia :D
Wybieram odcień numer: 100 Ivory
Obserwuję blog jako:dzolls
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy:dzollsisko@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Kot Ogrodnika (FB)
Mój sposób na udany poranek: przede wszystkim późna pobudka, najchętniej przez słońce wciskające się przez okno, które budząc mnie, budzi również mojego kota, który staje koło mojego ucha i zaczyna mruczeć, żeby dać mu jeść ;) (tak, on wydaje dźwięki jak traktor w czasie żniw :D). Wstajemy, wypijamy kakao (w jego wypadku woda), jemy jakieś pyszne śniadanie i siedzimy z książką w piżamie w łóżku, przez kilka kolejnych godzin :)
Wybieram odcień numer:203 true beige
Obserwuję blog jako: sauria80
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: sauria@wp.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: sauria80world
Mój sposób na udany poranek
To talerz pysznych kanapek
Do łóżka mi przyniesiony
A obok mój narzeczony
Kawa z mlekiem gorąca
Z boku różyczka pachnąca
I Jego buzia uśmiechnięta
Na co dzień, nie od święta.
Wybieram odcień numer: 200 Soft Beige
Obserwuję blog jako: Apteka-marzenie
OdpowiedzUsuńMój adres meilowy: yankess93@gmail.com
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Anna Jankowska
Mój sposób na udany poranek : To pozytywnie nastawiająca piosenka budzika ( aktualnie You alwayes make me smile Kyle Andrews)i przede wszystkim przynajmniej 7 godzin snu. Zielona herbata w ulubionym kubku i ciepła owsianka, Polskie Radio 3 lub 4. Brak niespodziewanych gości na mojej twarzy po nocy.
A przede wszystkim to wszystko bez pośpiechu i najlepiej samotnie - żebym mogła zacząć dzień sama ze sobą, bez stresu w wolnej przestrzeni - co by żeby nikt nie denerwował mnie od rana plącząc mi się pod nogami :)
Wybieram odcień: 100 Ivory
Obserwuję jako Beautiful Angel
OdpowiedzUsuńangelika.schlier@vp.pl
lubie blog jako Angelika P.
kolor 200
Mój ulubiony poranek to taki, gdzie mąż wstaje o 5 rano, a ja śpie do 12 - to godziny w których dopiero mogę spac, bo on chrapie jak nikt inny!!! Do tego koniecznie około 13 prysznic, śniadanie i KAWKA bez najmniejszego pośpiechu! Wiem, że 12 to niekoniecznie poranek, ale...:) A jeśli chodzi o wstanie o 6 (czyli prawdziwy pranek) to on zawsze będzie udany jak tylko zdąże wypic kawkę i do tego wyjdzie mi ładny makijaż. Poranek bez idealnego makijażu zaliczam do maksymalnie nieudanych, a takie się zdarzają:( Na szczęście nie częściej niż raz w tygodniu:):):)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Catalina
OdpowiedzUsuńEmail kasia_gosia_julia@op.pl
Polubiłam profil na fbl jako Kasia N********a
kolor 100 Ivory
Idealny poranek zaczyna się od uśmiechu na wyspanej buzi. Najlepiej jeszcze jak ukochany/ukochana czy inna bliska Nam osoba zrobi kawkę czy śniadanie do łóżka(rozkosz). Następnie poranna toaleta, ubranie się w coś prostego, kobiecego a zarazem wygodnego; ładna fryzura nie wymagająca zbytniego wysiłku i stajemy oko w oko z potworem ;D. Zaczynamy się malować. Straszne sińce i podkowy pod oczami, niedoskonałości cery czy czerwone policzki zaraz znikają przy pomocy naszych przyjaciół - kosmetyków. Wystarczy jeszcze troszeczkę różu, pudru i rozświetlacza -twarz gotowa. A na oczy jasny cień, ładnie podkreślone załamanie, rozświetlenie kącika i miejsca pod łukiem brwiowym, zalotna kreseczka eyeliner'em, i dokładne wytuszowanie rzęs - oczy skończone. Usta delikatnie pociągnięte różową szminką i odrobiną błyszczyka. Patrzymy w lustro i widzimy śliczną, pewną siebie kobietę. Kobietę, która sprosta wszystkim trudnościom i wyzwaniom. oto mój sposób na idealny dzień.
Buziaczki ;**
Obserwuję blog jako: Marcepane
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: marcepane.x@interia.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Martyna G.
Mój sposób na udany poranek: Wystarczy obudzić się w dzień wolny od szkoły/pracy - najlepiej tak koło południa, kiedy słońce świeci w najlepsze, a ptaki wyśpiewują piękne serenady. Wtedy możemy po prostu wyjść z łóżka, spojrzeć w lustro, uśmiechnąć się szeroko do swojego odbicia i móc przyznać się samemu sobie, że jest się szczęśliwym.
Wybieram odcień numer: 100
Obserwuję blog jako: babskipunktwidzenia
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy: amela0@o2.pl
Polubiłam blog Mai Sablewskiej jako: Amelia Bodnar
Mój sposób na udany poranek: szybki seks z mężem pod prysznicem z udziałem olejków eterycznych (głównie pomarańczowy) i zielona herbata. Tak rozpoczęty dzień dodaje mi siłę i nie straszne mi żadne wyzwania :)
Wybieram odcień numer: 200