Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jak mieszkają moje kosmetyki, a tak właściwie tylko kosmetyki do makijażu. Kosmetyki pielęgnacyjne trzymam na półce, która ciągnie się przez całą łazienkę. Ma to swoje plusy, ponieważ wszystko mam na wyciągnięcie ręki. Minusem jest wszechobecny kurz, który dość szybko wszędzie osiada. Dlatego często muszę sprzątać i ścieram kurze z kosmetyków, niczym z jakiś eksponatów. Zapasy kosmetyczne przechowuję w szafce, gdzie już miejsca brakuje.
Kosmetyki kolorowe trzymam w tej małej komodzie z Ikei. Wiem, że jest to dość popularny sposób przechowywania i u mnie też świetnie się sprawdza. Wcześniej miałam komodę z innym układem szufladek, ale zabrakło miejsca, więc kupiłam większą. Na razie zostawiam ją w wersji surowej, ponieważ w takiej formie podoba mi się najbardziej, ale możliwe, że kiedyś ją pomaluję. Zrobiłam spore porządki i sumiennie obejrzałam wszystkie kosmetyki. Wyrzuciłam spory worek kosmetyków kolorowych. Większość była już dawno po terminie ważności albo trzymałam je tylko z sentymentu. Tym samym zrobiłam sobie trochę miejsca na nowe kosmetyki :-) Także czekają mnie zakupy!
W pierwszej szufladce trzymam pomadki i błyszczyki. Nie jest to cały zbiór, bo niektóre rzeczy noszę w kosmetyczce w torebce albo trzymam na biurku lub przy łóżku, żeby mieć łatwy dostęp.
Kolejna szufladka kryje kredki, linery, bazę pod cienie, paletkę do brwi, kępki rzęs oraz tusze do rzęs.
W następnej trzymam maseczki, próbki oraz czepki do maseczek na włosy.
Następna szuflada mieści cienie do powiek.
W kolejnej ukryłam lakiery do paznokci oraz preparaty do usuwania skórek.
W ostatniej trzymam podkłady, korektory, róże, rozświetlacze i bronzery.
I to by było tyle. Jak widać nie mam tego jakoś dużo - raczej minimalistycznie. Nie posiadam jakiś umiejętności wykonywania super makijaży, wręcz jestem laikiem. Jednakże lubię się malować i praktycznie robię to codziennie. W mojej kolekcji jest wszystko, czego potrzebuję. Mam też trochę zapasów, ale zapomniałam zrobić zdjęcie. Teraz muszę pomyśleć nad zapełnieniem komódki ;-)
Fajny zbiorek i świetny pomysł na przechowywanie :)
OdpowiedzUsuńNie ma za dużo, ale jednocześnie jest wybór :)
OdpowiedzUsuńte komódki są jeszcze do kupienia w ikea? taka by mi się przydała...
OdpowiedzUsuńTak, cały czas są dostępne!
UsuńAż się uśmiechnęłam jak zobaczyłam ten post, gdyż przechowuję swoje kosmetyki do makijażu w ten sam sposób. Mała komódka z Ikei, również w surowym stanie na razie :) Świetnie się to u mnie sprawdza, bo tak jak Ty nie mam tych kosmetyków zbyt dużo ;) miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie :)
Usuńbardzo ciekawe produkty i tak w sam raz :)) ciekawie przetrzymujesz i do tego jaki porządek!
OdpowiedzUsuńWow, pojemna ta komódka!
OdpowiedzUsuńŚwietna organizacja. U mnie porzadek w szafce trwa max 1 tydzien;)
OdpowiedzUsuńKolekcja pomadek z nyx bardzo pokazna. Masz swoj ulubiony odcien.
ale porządeczek! ^^
OdpowiedzUsuńŁadnie i schludnie:) Marzę o tych szufladkach z ikei...:)
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście nie ma IKEI :( Ja chcę taką szafkę :)
OdpowiedzUsuńSą też na Allegro!
UsuńDzięki właśnie sprawdziłam i są :)
Usuńale kolekcja. Naprawdę świetna. A miejsce przechowywania bardzo pomysłowe ;) serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajna ta szafeczka chyba tez się w taką zaopatrzę :) :)
OdpowiedzUsuńBO MAM problem z nietrzymaniem porządku na mojej kosmetyczce :)
Świetna ta mini komoda, wszystko ma swoje miejsce. Moje zbiory urzędują na komodzie pełnowymiarowej w lekkim chaosie :)
OdpowiedzUsuńjaki porzadek :D wszystko ma swoje miejsce...
OdpowiedzUsuńHaha :P skąd ja znam tą szafkę :P
OdpowiedzUsuńOstatnio sobie ją zakupiłam i też trzymam w niej moje kosmetyki :D
Bardzo fajnie to wygląda i jak czyściutko :)
OdpowiedzUsuńMuszę sama się przejechać po te szufladki do Ikei ;)
świetnie wygląda ta komódka! I jaki porządek :)))
OdpowiedzUsuńJa bym jednak powiedziała, że dość sporo, a nie minimalistycznie ;d
OdpowiedzUsuńuroczo :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna komoda :) Ilość próbek i maseczek wprawiła mnie w osłupienie O_o
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na mojego bloga :)
bardzo fajnie posortowane, wszystko mozna z latwojscia znalezc :) ja uzywam na razie pudeleczek takich wiklinowych albo z ikei. tyle ze moje zbiory nie sa tak duze :)
OdpowiedzUsuńświetna komódka, bardzo fajnie ją sobie urządziłaś :)
OdpowiedzUsuńładnie poukładane, estetycznie i chyba funkcjonalnie ;) Ja o zgrozo wszystko mam w kartonie po bananach -.-
OdpowiedzUsuńkosmetyki bardzo ładnie urządzone, z przerażeniem spoglądam na moją pokaźną kolekcję lakierów, przy Twojej minimalistycznej :) z resztą kosmetyków mam podobnie, albo jest ich nawet mniej :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić taką komódkę na all., bo Ikea jest w kosmos daleko. Moim uważnym okiem wypatrzyłam "Multi Colour Blush" z Essence. Jak się sprawuje? Przymierzam się do niego od jakiegoś czasu. I tak się kręcę i kręcę wokół niego. :p
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój sposób przechowywania. Muszę wybrać się do Ikei :)
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczna jest ta komódka. Chciałabym coś takiego, ale niestety do Ikei daleko. Rzeczywiście ilość rozsądna, bez przesady.
OdpowiedzUsuńChyba muszę sobie sprawić taką komódkę. Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAle masz dużo tych próbek i maseczek :D fajnie mieć tak wszystko poukładane :)
OdpowiedzUsuńJuż pół roku chyba wybieram się do Ikei po tą komódkę i wybrać się nie mogę :<
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wpisy! :) Muszę przyznać, że masz mega porządek ;) Moje kosmetyki powoli przestają się mieścić w Biedronkowych szufladkach (są tylko trzy...), ale wstrzymuję się z zakupem do czasu urządzania własnego mieszkania ;) A z pielęgnacją mam to samo - stoi rozstawiona po całej łazience i nie mam zielonego pojęcia, skąd bierze się tyle kurzu!
OdpowiedzUsuńporwałabym to wszystko :D cuda
OdpowiedzUsuńFaktycznie spodziewałam się większej ilości cieni, ale za to ilość błyszczyków i pomadek mnie zdecydowanie powala!
OdpowiedzUsuńale porządek! widzę kilka kosmetyków, które ja również posiadam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna organizacja, nie to co ja :)
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com
Ja mam mniejszą wersję i też "surową" - niestety też już się nie mieszczę eh. Lakiery trzymam w puszce po cukierkach :D
OdpowiedzUsuńJaka piekna kolekcja pomadek z NYX :))
OdpowiedzUsuńMasz dużo kosmetyków więc muszą się gdzieś mieścić. Znalazłaś bardzo dobre rozwiązanie. Ładne i estetyczne :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne szufladki,a ile kosmetyków! chętnie bym tam pobuszowała,aż mi się oko zaświeciło :D
OdpowiedzUsuńładne mieszkanko, ale radzę pobejcować :O
OdpowiedzUsuńZapraszam do TAGu TOP 5 Bubli Kosmetycznych http://pieprz-i-kokos.blogspot.com/2012/02/tag-top-5-bubli-kosmetycznych.html
OdpowiedzUsuńjaki porządek :)
OdpowiedzUsuńteż mam tą szafkę i jestem z niej baaardzo zadowolona-faktycznie pomagda utrzymać porządek w malowidłach :)
Kilka kosmetyków widzę że nam się powtarza
OdpowiedzUsuńWidzę, że też masz tą "boską" paletę cieni w kremie Avon. Jesteś z nich równie "zadowolona"? A może znasz tajemny sposób jak prawidłowo używać tych cieni?
OdpowiedzUsuńładna ta komódka, taka prosta, zawsze będzie dobrze wyglądać, muszę pomyśleć o takiej:)
OdpowiedzUsuńJaki super porządek :). Wszystko fajnie zorganizowane! Ja kosmetyki trzymam w szufladkach i organizerach biurkowych.
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę pokaźną kolekcję maseczek:)
OdpowiedzUsuńaaa jak tu wszystko ładnie poukładane ..no no Ballcia masz pokaźną kolekcję :)
OdpowiedzUsuńświetna organizacja - bardzo mi się podoba;) u mnie wiecznie jest artystyczny nieład:)
OdpowiedzUsuńSama zastanawiam się nad taką komódka...bardzo fajne rozwiazanie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńna pewno dobrze im się mieszka :) muszę moim sprawić jakiś domek na razie komódkę ma biżuteria :)
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam mieszkanko Twoich kosmetyków to chciałabym byc jednym z nich :P
OdpowiedzUsuńZaprosiłam Cię do zabawy ;* http://velvethair.blogspot.com/2012/02/moich-7-grzechow-gownych.html
OdpowiedzUsuńMam tą samą komódkę i flakoniki :)
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja :)
Moje kosmetyki mieszkają zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńWidzę,jednak ,że mamy podobne produkty
pozdrawiam
Majorka
Wygląda bardzo ładnie i estetycznie:)
OdpowiedzUsuńŁaaaadny zbiorek:D
OdpowiedzUsuńotagowałam Cię http://beautywizaz.blogspot.com/2012/02/moje-7-grzechow-gownych.html
OdpowiedzUsuńale porządeczek :) super! świetna szufladka próbkowa :)
OdpowiedzUsuńMatko, aleś Ty uporządkowana! U mnie taki stan rzeczy utrzymuje się góra 2 dni :P A później poranne prace poszukiwawcze w celu odnalezienia np. jednej kredki, która zawsze jest albo na samym dnie, albo w zupełnie innym miejscu niż myślałam :))) Pięknie to wszystko u Ciebie wygląda!
OdpowiedzUsuńświetnie masz wszystko uporządkowane :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
Taki fajny post, a ja go nie zauważyłam.
OdpowiedzUsuńŚwietne zbiory, jakkolwiek banalnie brzmią moje słowa, podobają mi się bardzo i w dodatku kocham taką organizację. Tak trzymać!
wow ile ty ich masz ;))
OdpowiedzUsuńfajna notka i blog ^^
zapraszam: www.kolorowy-swiat-mody.blogspot.com
świetnie masz to zorganizowane, u mnie panuje o wiele większy chaos ;)
OdpowiedzUsuńniezla kolekcja;d
OdpowiedzUsuńkomódka jest prześwietna! też na taką poluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńWszystko ładnie-pięknie uporządkowane :) Zapraszam do obserwowania mojego blogu Buziaki;*
OdpowiedzUsuńZawsze mnie kusiły te buteleczki na perfumy z Ikei. Jesteś z nich zadowolona?
OdpowiedzUsuńFaktycznie minimalistycznie:) Ale to dobrze, przynajmniej wiesz, że to wszystko zużyjesz z czasem i nie marnujesz pieniędzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;*
aż głupio mi, że mam taki bajzel:) Idę robić porządki! Zainspirowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńŚwietna komódka - ja co chwilę sprzątam i co chwilę bałaganię!
OdpowiedzUsuńTa komódka to strzał w dziesiątkę :]
OdpowiedzUsuń