Od dawna czegoś mi brakowało w mojej pielęgnacji... Postanowiłam zadbać o dokładniejsze oczyszczanie mojej buzi, ponieważ czasami miałam wrażenie, że mimo starań - robię to nie do końca dokładnie. Będąc na zakupach w Rossmannie wypatrzyłam promocyjną cenę 8,99 zł i szczoteczka w ekspresowym tempie powędrowała do mojego koszyka. Nie żałuję tego zakupu!
Nie liczyłam na jakieś specjalne efekty i działanie. Chciałam po prostu zacząć w lepszy sposób oczyszczać moją buzię. I faktycznie szczoteczka nadaje się do tego idealnie! Dzięki niej demakijaż trwa zdecydowanie krócej i efekty są dużo lepsze. Teraz mam wrażenie, że wcześniej zawsze miałam niedokładnie oczyszczoną buzię. Ale nareszcie koniec z tym!
Szczoteczka oczyszcza i złuszcza martwy naskórek. Dzięki niej twarz jest bardzo gładka. Bałam się podrażnienia i tego, że twarz będzie zaczerwieniona po jej użyciu. Ale nic takiego nie ma miejsca. Syntetyczne włosie szczoteczki jest bardzo miłe i delikatne, ale jednocześnie skuteczne. Nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego oczyszczania porów, ale może potrzeba na to czasu.
Szczoteczka jest bardzo poręczna i przyjemnie się jej używa. Posiada ochronną nakładkę, dzięki której przechowywanie tej szczoteczki jest łatwe. Włosie nie wypada i nie odkształca się. Bardzo łatwo umyć szczotkę. Ja nie używam szamponu. Wolę ją od czasu do czasu wyparzyć wrzątkiem. Jedyne co zauważyłam to fakt, że szczotka dość długo schnie, ale nie przeszkadza mi to.
Szczotki używam codziennie przy wieczornym demakijażu i jest to bardzo miłe, ponieważ szczotka przyjemnie masuje. Wcześniej myślałam o tej szczotce jak o zbędnym gadżecie. Teraz jednak nie wyobrażam sobie zmywania makijażu bez niej. Świetnie spisuje się z tym żelem...
A Wy w jaki sposób lubicie oczyszczać swoją buzię? Macie na to jakieś patenty? :-)
W kwestii oczyszczania- próbowałam z bambusowym ręcznikiem, początkowo byłam zadowolona, jednak przy dłuższym zastosowaniu zmieniłam zdanie.
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się żel do higieny intymnej lub produkty lusha (buzia aż piszczy)
Miałam tą szczoteczkę i bardzo podrażniała mi skóre ;/ Na początku ładnie pięknie a później tragedia musiałam z niej zrezygnować ..
OdpowiedzUsuńja lubię zmywać makijaż olejkiem pomarańczowym z biochemii urody i zmywam ściereczką z mikrofibry.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na tę szczotkę : )
OdpowiedzUsuńOO zdaje się, że taka szczoteczka fajnie mogłaby oczyszczać pory.
OdpowiedzUsuńTa szczoteczka jest mega :D Sama jej używałam i stwierdzam, że jest niezastąpiona. Żel z Biedronki również jest niezastąpiony - ma delikatne drobinki i dokładnie oczyszcza skórę. Po obydwu produktach skóra była gładka, dokładnie oczyszczona i przygotowana do przyjęcia aktywnych składników z kremu :)
OdpowiedzUsuńmam ten zestawik, ale rzadko stosują samą szczoteczkę :O
OdpowiedzUsuńO chyba tez spróbuję tej szczoteczki + żel z biodermy, który aktualnie używam. Od jakiegoś czasu fajnie u mnie się sprawdza rękawica z rossmanna plus mydło siarkowe na plecy, więc może takie mechaniczne mycie twarz też byłoby fajnym sposobem na wągry i krostki. Dzięki za inspirację:)
OdpowiedzUsuńUżywam tej szczoteczki już od jakiegoś czasu i wg mnie jest świetna :) Polecam!
OdpowiedzUsuńNie kupiłam tej szczoteczki, bo bałam się podrażnienia właśnie.
OdpowiedzUsuńz tej serii bb lubię biało niebieski micel. :)
OdpowiedzUsuńja w zeszłym tyg kupiłam taką szczotkę i też jestem bardzo zadowolona :) uważam tylko masując policzki, bo delikatnie je podrażnia
OdpowiedzUsuńja mam silikonową szczoteczkę, którą kupiłam z żelem L'Oreala; teraz kiedy zdarzy mi się umyć twarz bez szczoteczki, mam wrażenie, że buzia jest niedomyta
OdpowiedzUsuńMam i bardzo ją lubię :)!
OdpowiedzUsuńja zmywam makijaż oliwką babydream i jest super, znika po jendym przejechaniu wacikiem, bez tarcia i smug na całej twarzy :)
OdpowiedzUsuńhmm nigdy nie uzywałam, a nie podraznia czasem skóry?? :))
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest zbyt twarda do codziennego używania i może podrażniać... Używam jej od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńteż ją mam, bardzo sobie chwalę :) Czuję jakby moja twarz była znacznie bardziej oczyszczona. Używam jej co 2 dzień, jako lekki peeling :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam ostatnio tą szczoteczkę.Jednak tak jak piszesz -długo schnie. U mnie nawet 24 h ;/ Pewnie dlatego,że jest w pojemniczki,ale jakoś przeraża mnie zostawianie jej bez przekrywki. Niby daję ją włosiem do dołu,żeby skapywała woda,ale to nie pomaga;/
OdpowiedzUsuńJa używam żelu do mycia twarzy, o którym możesz przeczytać na moim blogu. Od czasu do czasu peelinguje twarz czymś "ostrzejszym". Czasem też używam maseczek, tych kupionych w drogerii, jak i tych robionych domowym sposobem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://littlepixy24.blogspot.com/
Mam tą szczoteczkę od dawna, ale nie zakrywam jej tym plastikowym opakowaniem - dzięki czemu szybciej schnie. Szczoteczka sama w sobie jest twarda, ale gdy nasączymy ją gorącą wodą robi się mięciutka. Oczyszczam nią twarz ok 1 min wieczorem i jestem bardzo zadowolona. Przy użyciu samych rąk nie osiągam takich efektów. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńprzymierzę się raczej do kupna tej szczoteczki :):):) ja myję swoją buzię błotnym mydełkiem i używam go zawsze po zmyciu makijażu, zastanawia mnie czy będę mogła z nim używać tej szczoteczki??? hmm...
OdpowiedzUsuńMam ochotę na nią od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy przed umyciem twarzy tą szczoteczką zmywacie makijaż jakimś płynem micelarnym?
OdpowiedzUsuń