Obserwatorzy

środa, 1 maja 2013

Ferity, Miss Match, 271 Lollipop - LAKIER TERMICZNY

Kalifornijska marka Ferity była mi do tej pory nieznana. Okazuje się jednak, że lakiery Ferity są ponoć hitem w Stanach Zjednoczonych i Japonii. Do wyboru mamy lakiery pachnące, świecące w ciemności, czy zmieniające kolor. W Polsce lakiery Ferity pojawiły się całkiem niedawno. Są do kupienia w hipermarketach Real oraz w drogeriach Hebe. Są dość tanie (od 4,99 do 5,99 zł). W ramach ciekawostki skusiłam się na jeden lakier termiczny, który stał się już dość popularny w blogosferze :-)

Ferity, Miss Match, 271 Lollipop


Lakier mieści się w szklanej buteleczce o pojemności 4,2 ml co jest według mnie dobre, bo jest szansa na zużycie. Pędzelek jest zgrabny i dość wygodny. Lakier ma gęstą konsystencję i przez to aplikacja nie należy do najłatwiejszych. Minusem jest też okropny zapach rozpuszczalnika i fakt, że do pełnego krycia potrzeba aż trzech warstw. Dość trudno równomiernie pomalować paznokcie. Generalnie jest to lakier przy którym metodą prób i błędów trzeba dojść do wprawy w nakładaniu. Dlatego też wybaczcie wszelkie niedociągnięcia, ale to mój debiut w kwestii takich lakierów. Czytałam, że lakier długo schnie, ale ja tego nie umiem ocenić, bo oczywiście potraktowałam go Seche Vite i był suchy w pięć minut ;-) Jednocześnie nie wpłynęło to negatywnie na lakier i zmienia on kolor pod wpływem temperatury, co wygląda dość ciekawie i zaskakująco!


Z natury mam wiecznie zimne dłonie, więc raczej przez większość czasu mogłam się cieszyć takim oto kolorem.
Niby to róż, ale z takimi lekko fioletowymi tonami.


Ciepła woda pozwoliła mi zmienić kolor na jasny :-) To taki odcień kości słoniowej.


Jednak dość szybko było mi już zimno...


Jak Wam się podoba? Miałyście już okazję używać takich lakierów?
A na koniec jeszcze kilka fotek z telefonu :-)


Efekt jest miły dla oka, jednak na kolejne kolory się nie skuszę. 
Odpryski pojawiły się już na drugi dzień noszenia, także trwałość bardzo kiepska.

100 komentarzy:

  1. jako wielka fanka lakierków termicznych nie omieszkam go kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. masz ten sam, o którym robiłam film:D jest chyba najładniejszy z nich wszystkich:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście kupiłam go po Twoim filmiku, bo chyba jako pierwsza zwróciłaś uwagę na te lakiery w Realu. W sumie jedynie ten kolor mi się podoba z ich oferty.

      Usuń
  3. Jacie! Jaki on wspaniały, chce go, chce go :D kup mi,kup mi :D
    i wspaniały nowy wygląd bloga? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, blog już jakiś czas ma taki wygląd :)

      Usuń
  4. Szkoda, że jakość nienajlepsza, bo chętnie bym się skusiła. Fajny efekt! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No efekt jest przyjemny dla oka, ale krótkotrwały!

      Usuń
  5. O matko ale piękny!
    zakochałam się w tym kolorze sam ten róż jest cudowny a jeszcze po włozeniu do wody masakra ale piekności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czuję się mocno skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam kupić, ale jak dotarłam do Hebe to już ich nie było

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawy :)) chyba się skuszę na jeden, żeby spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  9. ooooo! :) coś dla mnie! od jakiegoś czasu poluję na lakier termiczny więc nawet odpryski mi nie straszne! :D


    A powiedz mi w Realu stały na jakieś specjalnie poświęconej im szafie z szyldem czy randomowo?


    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w Realu na dziale kosmetycznym wygląda to tak, że są tam szafy kosmetyczne różnych firm, a z boku stała taka szafa z szybami i chyba były tam droższe produkty i właśnie m.in. te lakiery. Nie było ich dużo, ale musiałam kogoś poprosić, żeby mi wyjął lakier zza szyby, która jest zamykana na klucz. Te lakiery nie rzucają się w oczy i nie są jakoś oznaczone.

      Usuń
  10. ale bajerek. jeszcze nigdy nie używałam... marzę o bananku od Eclair ale ten jest chyba fajniejszy...

    OdpowiedzUsuń
  11. przy wizycie w hebe się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  12. czadowe :D ja mam tai w wersji bananowo- różowy :) ale jeszcze nie uzylam go :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się to połączenie różu i żółtego :)

      Usuń
  13. Muszę na nie zerknąć w Realu i kupić ot tak, dla zaspokojenia ciekawości. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkiem fajnie to wygląda, ale chyba nie dla mnie takie bajery ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładny efekt ombre :) ale tak moim zdaniem nie jest warty zachodu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trochę jest zabawy z malowaniem i zmywaniem.

      Usuń
  16. Odpryski, odpryskami ale efekt jest genialny! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudny!:D Muszę go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam go:) nie wiedziałam, że to kalifornijska marka. Na pewno jest "made in China" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten fiolet jest piękny, ten jasny kolor nie przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z ciekawości bym go kupiła, ale do Hebe nie mam dostępu, a i do Reala mi nie po drodze ;) Ale jakoś nie rozpaczam z tego powodu ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Genialnie zmienia kolor ;]

    OdpowiedzUsuń
  22. śliczny ;) i jaki gadżeciarski, lubię takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten jest śliczny, jak znajdę to kupię tylko u mnie hebe nie ma, ale może poproszę znajomą :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Szczerze to nie podoba mi się ;/

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie odpryski pojawiają się już po 3 godzinach po pomalowaniu tymi lakierami :)

    OdpowiedzUsuń
  26. genialny jest:D! teraz muszę pojechać do reala i go poszukać:D będę ciągle wkładała ręce pod ciepłą wodę:D

    OdpowiedzUsuń
  27. wow świetny, chyba wybiorę się do hebe :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Widziałam w gazetce Hebe, że są. Natomiast nie byłam w sklepie, jak wejdę i będą te termiczne to na pewno na jakiś się skuszę. Mimo kiepskiej trwałości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się teraz marzy świecący w ciemności :)

      Usuń
    2. Jak będą w Hebe to będę oznajmiać wszem i wobec :D

      Usuń
  29. Te lakiery termiczne bardzo mi się podobają, efekt jest naprawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  30. wow !
    nie słyszałam nigdy o czymś takim...
    ale chyba kupię L)

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion

    :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Opakowanie wygląda bardzo fajnie, a zdjęcia i kolor na Twoich paznokciach, po prostu obłęd, koniecznie muszę sobie kupić ten lakier

    OdpowiedzUsuń
  32. Widziałam je ostatnio w Hebe, ale nie slyszałam nic o nich i myślałam, że to zwykłe lakiery :) Chyba z ciekawości wypróbuję, chociaż boję się, że sobie nie poradzę z nakładaniem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze to się nie zniechęcać :) Przy nakładaniu też wygląda dziwnie, bo jest trochę fioletowy, trochę biały. Same smugi, ale po trzeciej warstwie nabrał odpowiedniego koloru!

      Usuń
  33. mimo tej nietrwałości chyba się skuszę na taki lakier, bo jestem ciekawa jego sprawowania się na moich paznokciach :D Twoje cieszą oko ;D

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale świetnie to wygląda! Muszę w końcu kupić taki lakier:))

    OdpowiedzUsuń
  35. Coś wspaniałego, koniecznie taki lakier musi dołączyć do mojej skromnej kolekcji ! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękny jest! I ogromna różnica w kolorze pod wpływem temperatury. Może uda mi się je dorwać w realu hmmm..

    OdpowiedzUsuń
  37. Ładny efekt, w sam raz na imprezę, albo weekendowy wyjazd za miasto, ale według mnie to taki gadżet. A lakier, który słabo kryje i szybko odpryskuje nie jest dobrym lakierem. Szkoda, bo na paznokciach wygląda ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to taka ciekawostka. Do pracy się nie nadaje. Spędziłam weekend z tym lakierem :) Fajnie też osoby postronne reagują na takie paznokcie!

      Usuń
  38. Bardzo podoba mi się efekt jak paznokcie zmieniają kolor, takie ombre wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  39. bardzo mi się podoba ten efekt! szkoda,że nie mam realu w zasięgu ..:(

    OdpowiedzUsuń
  40. ciekawy wynalazek, szkoda tylko, że potrzeba aż trzech warstw - moje paznokcie są na to za słabe :<

    OdpowiedzUsuń
  41. Super! Na pewno wypróbuję go latem! Dzięki, że powiedziałaś mi o jego istnieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  42. kupię jednego dla spróbowania:) wybrałaś piękny kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Przezabawne są te termiczne lakiery, a ten totalnie rozwalił mnie swoją butelką, a raczej jej kredkową zakrętką.

    OdpowiedzUsuń
  44. Mi go pani w Hebe proponowała przy kasie, ale jakoś się nie skusiłam, może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Efekt jest faktycznie nadzwyczajny. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tego typu lakierem. Bardzo podoba mi się kolor, na jaki się zmienił pod wpływem ciepłej wody.
    Zapraszam do mnie na post o kosmetykach do cery trądzikowej!

    OdpowiedzUsuń
  46. Śmieszny wynalazek ;). Muszę kupić sobie jeden kolor - na "spróbowanie" :).

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo fajnie to wygląda :) Szczególnie jak robi się taki jakby french :)

    OdpowiedzUsuń
  48. hmmm, chyba jednak nie :) nie podoba mi się sposób przechodzenia kolorów taki trochę nierówny, ale za to bazowy róż jest prześliczny :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo mi się podoba. Szkoda, że nie da się zatrzymać na dłużej efektu ombre :D

    OdpowiedzUsuń
  50. Jak na mój gust- świetny :D Tylko ten różowy fiolet to trochę nie mój kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. ekstra lakier - jakich to cudów nie wymyślą :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Zdecydowanie jest FANTASTYCZNY :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Ostatnio zastanawiałam się nad kupnem takiego lakieru, po Twoim wpisie jestem już pewna, że chcę go mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Ja mam wersję szaro-czarną i jest mega paskudny. Nie dość że śmierdzi, źle się rozprowadza to jeszcze wygląda jakbym miała brudne paznokcie XD

    OdpowiedzUsuń
  55. efekt daje naprawę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Duza zmiana kolorow, swietny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Popularny w USA chyba aż tak strasznie nie jest - nigdy nigdzie go nie widziałam, a staram sie trzymać rękę na pulsie ;) tak czy siak całkiem ciekawa zabwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak wyczytałam, ale czy to prawda to nie wiem. Fajnie, że piszesz, bo tak mi się wydawało, że aż taka popularna marka to nie jest...

      Usuń
  58. Jak tylko wrócę do Warszawy to jadę do Hebe :D. Pomimo tego że są nietrwałe to muszę mieć chociaż jeden :D.

    OdpowiedzUsuń
  59. jakiś lakier termiczny muszę kupić. Kuszą mnie niesamowicie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. Bardzo fajny zaskoczył mnie 2 kolor hehe spodziewałam się fioletu a tu bialy :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Ale cud co? Nie miałam niestety okazji testować, ale jestem w poszukiwaniu takiego lakierг, bo efekt obłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Pierwszy raz widzę coś takiego!! Wielkie woooow!

    OdpowiedzUsuń
  63. ale pięknota *_* czary mary :D

    OdpowiedzUsuń
  64. Hehe ciekawy efekt! Wygląda jak ombre :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Chyba muszę znów zajrzeć do Hebe :))

    OdpowiedzUsuń
  66. Ej no to że tak powiem szacowne panie z Hebe dają kolejny raz plamę i to wielką... Bo to nie można było powiedzieć że to taki bajerancki lakier a nie zwyczajny, to bym kupiła baa i pewnie wiele innych osób też. A tak stoją i się kurzą... Już kilka razy nie potrafiły mi nic doradzić jak czegoś szukałam w wciskały jakieś buble. Ale na szczęście mamy internet i na spokojnie można się dowiedzieć bo na obsługę pań z różnych drogerii to dawno nie ma co liczyć przynajmniej ja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No panie pewnie też same nie wiedzą do końca co to za lakiery, póki nie przetestują ;-)

      Usuń
  67. Świetny efekt :) Może skuszę się na ten świecący w ciemności :)

    OdpowiedzUsuń
  68. nie używałam nigdy takiego lakieru ;)

    OdpowiedzUsuń
  69. Wow, świetny ten lakier, szkoda, że ani do Hebe (którego zresztą u mnie nie ma) ani do Reala nie mam po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  70. Koniecznie muszę go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Wooow pierwszy raz czytam o czymś takim. Muszę go mieć! :P

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  72. szkoda ze taki piekne przejsciowy efekt dajace genialne ombre nie utrzymuje sie w ciagu dnia

    OdpowiedzUsuń
  73. pierwsze slysze o tych lakierach;o
    przy zmianie koloru tworzy fajny efekt ombre

    OdpowiedzUsuń
  74. Rewelacja! Ale fakt trwałowaść do kitu.

    OdpowiedzUsuń
  75. Dzięki za komentarze :) Fajnie, że lakier - dziwak się podoba ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!
Wszelkie komentarze mile widziane :-)