Produkt ten jest nowością na polskim rynku i używam go zaledwie od kilku dni, dlatego nie traktujcie tego wpisu jak recenzji. Nie mniej, kosmetyk ten jest mało skomplikowany i myślę, że niczym mnie nie zaskoczy w trakcie dalszego użytkowania.
Promocyjna cena z Super-pharm to 11,47 zł za 15 ml :-)
Promocyjna cena z Super-pharm to 11,47 zł za 15 ml :-)
Essence, Chłodzący żel pod oczy
Szybko uelastycznia i intensywnie nawilża okolice oczu. Zawiera ekstrakt z ogórka, redukuje obrzęki i pierwsze oznaki zmęczenia.
Sposób użycia: Delikatnie rozprowadzić żel pod oczami za pomocą aplikatora roll-on.
Do stosowania także pod makijaż.
Testowany dermatologicznie i oftalmologicznie. Przeznaczony także do wrażliwej skóry.
Skład został zaklejony polskim tłumaczeniem, więc w drogerii czekają nas raczej zakupy w ciemno...
Kosmetyk jest ważny 6 miesięcy od otwarcia. Produkcja odbywa się w Polsce :-)
Skład bardzo prosty. Nie wiem, czy w takich żelach standardem jest guma ksantanowa, bo produkt prawdopodobnie właśnie przez ten składnik się lepi i tym samym nie nadaje pod makijaż, bo rolowanie gwarantowane. Przynajmniej u mnie był taki efekt, kiedy podjęłam próby. Szkoda...
Kosmetyk jest bardzo przyjemny w użyciu. Metalowa kulka ładnie chłodzi, a żel daje fajne uczucie ukojenia. Nie można ściskać zbyt mocno tubki, bo wtedy wydobywa się zbyt duża ilość żelu. Myślę, że jest to przyjemny gadżet, który fajnie odświeża okolice oczu i nic poza tym. W działaniu nie będzie zapewne żadnych zmian. Nie zauważyłam wysuszania. Używam też na powieki i nic mnie nie podrażnia. Nie żałuję tego zakupu, ale prawdopodobnie już więcej go nie kupię.
Mając porównanie do żeli z Flos-leku ten jest przyjemniejszy ze względu na bezproblemową aplikację i jednocześnie delikatny masaż przy pomocy kulki. Trzymam go w lodówce i aplikuję kilka razy dziennie, kiedy akurat jestem w domu. Na noc stawiam na coś bardziej odżywczego.
A Wy skusiłyście się na jakieś nowości z serii pielęgnacyjnej Essence?
A Wy skusiłyście się na jakieś nowości z serii pielęgnacyjnej Essence?
wow, chyba wybiorę się do superpharm ;D
OdpowiedzUsuńniestety nie mam do nich dostępu :(
OdpowiedzUsuńnie kręci mnie ta pielęgnacja z Essence. raczej na nic się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńCzy te My skinowe nowości Essence są dostępne tylko w SP? Byłam ostatnio w Naturze i niestety nic z tego nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńChyba na razie tylko tam, ale pewnie z czasem i w Naturze się wszystko pojawi, ale to tylko moje przypuszczenia :-)
UsuńJa (jeszcze) nic nie kupiłam z tej serii i raczej nie kupię, przynajmniej nie teraz. Żel fajny, ale wygląda mi bardziej na gadżet, niż kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię żele z FlosLeku :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, zerknę na niego przy najbliższej okazji. Podoba mi się opakowanie, nie trzeba pchać paluchów do środka opakowania :)
OdpowiedzUsuńLUbię Essence, jednak nie mam zaufania do ich kosmetyków pielęgnacyjnych, dlatego się nie skuszę
OdpowiedzUsuńszkoda, że się klei;/ sławnie przez to zrezygnowałam z żeli pod oczy;/
OdpowiedzUsuńmiało być oczywiście "właśnie", a nie sławnie;)
UsuńOo fajny ;D
OdpowiedzUsuńdla mnie takie rolki to absolutna konieczność rano - również trzymam w lodówce i aplikuję natychmiast po wstaniu - fenomenalnie budzi do życia razem z poranną kawą ;) po ten raczej nie sięgnę, bo od lat mam swojego ulubieńca z Clinique, ale dobrze wiedzieć, że również i drogeryjne marki wprowadzają to do obiegu ;)
OdpowiedzUsuńWygląda przyjemnie fajna jest też forma aplikacji szkoda tylko że pod makijaż się nie nadaje;/
OdpowiedzUsuńguma ksantanowa odpowiada za konsystencje ale nie wiem czy moze powodowac lepienie
OdpowiedzUsuńmnie osobiscie te kosmetyki essence odstraszaja i na pewno nie kupie nic z tej serii
o, nie wiedziałam ze essence ma taki produkt. ja pod oczy używam AA + 20 nawilżająco rozjaśniającego kremu. :)
OdpowiedzUsuńChcę ten krem, bo same pozytywy o nim czytałam :)
UsuńO. O tym jeszcze nie słyszałam. :) Trzeba koniecznie poszukać i przetestować na sobie.
OdpowiedzUsuńNie cierpię klejuchow :/ ale nabierać chęci na kremik z taka kurczaka :) muszę poszukać jakiegoś przyjemni
OdpowiedzUsuńprzyszłam przeprosić za mój powyższy komentarz! próbowałam napisać go w pracy na iPhonie i nie wiem dlaczego, ale na Twoim blogu mam zawsze z tym problem z telefonu :( i wyszły jakieś brednie, bo słownik wpisał sobie jakieś dziwne wyrazy! a komentarz opublikował się zanim go poprawiłam i skończyłam :(
UsuńNic się nie stało :-) Dzięki za komentarze :-*
UsuńZ dystansem podchodze do produktów pielęgnacyjnych z essence ;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :) obserwuje i zapraszam :D
OdpowiedzUsuńMam z tej serii Tonik i krem nawilżająco-antybakteryjny. Kupiłam je w Niemczech, bo wtedy w Polsce ich nie było. Bez szału.
OdpowiedzUsuńRaczej na nic się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam o tych kosmetykach, ale opinie raczej przeciętne zbieraja
OdpowiedzUsuńu mnie w okolicy nie ma nigdzie kosmetyków Essence :(
OdpowiedzUsuńa pod oczy używam kremu Sylveco, z którego jestem bardzo zadowolona, niedawno go recenzowałam
Przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńja chyba się powstrzymam przed zakupem.
OdpowiedzUsuńpatrząc na skład, nie skusiłabym się; nie ma tam nic nawilżającego, czy zapobiegającego zmarszczkom
OdpowiedzUsuńJa nie używam kosmetyków Essence, chociaż kusi mnie kupienie tuszu z tej firmy, gdyż czytałam recenzje na temat jednego z tuszy.
OdpowiedzUsuńZapraszam http://cosmeticsandadvice.blogspot.com/
Pozdrawiam ciepło
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa pewnie skuszę się na krem w słoiczku do suchej skóry :)
OdpowiedzUsuńJeszcze krem tonujący wydaje się być fajny, choć krycie ma minimalne, no ale na lato to inna sprawa. Ale na razie go sobie odpuszczę bo za dużo już mam podkładów.
fajny ten aplikator z kulką
OdpowiedzUsuńfaktycznie gadżet, bez którego spokojnie można się obejść :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej ale zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPoza ładnym opakowanie raczej nie przyciągnąłby mojej uwagi. Wolę mocniejsze kosmetyki pod oczy :)
OdpowiedzUsuńW mojej Naturze jeszcze nie ma tej serii pielęgnacyjnej, ale jakoś nie mam na nią wielkiej ochoty!
OdpowiedzUsuńjak znajdę u siebie to kupię :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie mój ukochany Floslek, pewnie bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuństrasznie podoba mi się jego opakowanie.
OdpowiedzUsuńWydaje się być kosmetykiem idealnym na wakacyjne, poimprezowe poranki ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;-)
UsuńNo ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuń