Lip Butter to koloryzujące masełko do ust, które nie tylko barwi, ale też intensywnie pielęgnuje usta. Dzięki swoim nawilżającym właściwościom oraz treściwej konsystencji, kosmetyk stanowi doskonałą kurację dla suchych, popękanych, spierzchniętych ust.
Od dawna miałam ochotę na zakup tego masełka do ust, ale jego cena skutecznie mnie odstraszała. Masło dostępne jest w perfumerii Sephora i standardowo kosztuje 49 zł! Dość dużo, jak za produkt mający tylko 6 gramów. Na szczęście dzięki 30 % zniżce na kosmetyki do makijażu udało mi się to masełko kupić za 34,30 zł. Nadal sporo, ale już bardziej przystępnie! W podobnej cenie masełko dostępne było jeszcze całkiem niedawno na stronie sklepu http://www.asos.com
Masło znajduje się w plastikowy słoiczku, który jest dodatkowo zabezpieczony. Duży plus za to! Wiem, że dla wielu osób taka forma aplikacji jest niewygodna, ale mi to nie przeszkadza.
Czy masełko jest warte tych pieniędzy? Moim zdaniem niestety nie. Owszem, ma dużo plusów, jednak działanie jest moim zdaniem tylko doraźne. Ale od początku... Masło dostępne jest w kilku wersjach zapachowych i kolorystycznych. Ja wybrałam zapach jaśminu! Masełko jest w kolorze zgaszonego łososia. Na ustach daje bardzo naturalny efekt, lekko je rozjaśnia. Coś pięknego! Zapach jaśminu urzeka i jest dość trwały. Aplikacja masełka jest bajeczna. Generalnie same plusy!
Jednakże masełko to według mnie nie leczy ust i nie jest kuracją dla suchych ust. Działanie nawilżające jest doraźne. Usta są nawilżone tylko w momencie, kiedy masełko jest intensywnie użytkowane. Wtedy, owszem natłuszcza, odżywia i pielęgnuje. Ale po czasie usta wracają do stanu pierwotnego. Ja liczyłam na bardziej długofalowe działanie. Lubię to masło za efekt jaki daje, czyli naturalnie lśniące usta, kolor nude, przyjemny zapach. Ale raczej kolejny raz już go nie kupię!
czesto te maselko korras na blogach widze. chyba sprobuje, skoro mieszkam w atenach ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńja je uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach jaśminu, szkoda że za tą cenę masełko nie do końca spełniło swoje zadanie :/
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana! http://sauria80world.blogspot.com/2012/01/tag-kobieta-kobiecie.html
OdpowiedzUsuńno za tą cenę brak działania to jakiś żart...
OdpowiedzUsuńłe, szkoda, że nie wypaliło
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony jakbyś kusiła to skłonna byłabym kupić kolejne mazidło a to było by szaleństwem :D
Szkoda, jednak opakowanie ma bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńHmm, to na pewno się nie skuszę, bo mam często spierzchnięte usta i potrzebuję czegoś długotrwale nawilżającego ;)
OdpowiedzUsuńCena skutecznie odstraszająca :(
OdpowiedzUsuńcena faktycznie dość wysoka:) nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńciekawe, lecz dla mnie za drogie:(
OdpowiedzUsuńW swoim czasie był na nie straszny szał na YT. Wygląda ładnie, ale Cena Czyni Cuda i skutecznie odstrasza.
OdpowiedzUsuńszkoda ze działanie jest tylko doraxne
OdpowiedzUsuńa ja obecnie testuję pomadkę alterra z rossmanna. :)
OdpowiedzUsuńSama nie stosowałam, ale moja koleżanka je miała i pamiętam, że podobnie jak Ty nie była zachwycona. Ona miała straszny problem z wysuszonymi ustami i niestety nie pomogło, a kupę kasy straciła... Powiem Ci, że ta zniżka to najgorsza rzecz na świecie:-D Chodzę po tej sephorze, ogladam i obiecuję sobie, że nic nie kupię...a potem 1 rzecz, 2, 4 no przecież szkoda nie skorzystać z rabatu... Masakra:-D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń