Bardzo lubię różnego rodzaju wcierki do włosów oraz ampułki. Najczęściej sięgam po ampułki w okresie jesieni i wiosny, kiedy to z powodu przesilenia mam osłabione włosy i często nadmiernie wypadają. Stosowałam już chyba większość produktów dostępnych na rynku i mam porównanie...
Testowałam:
- Mil Mil, Placenta Liquid Hair
- Joanna, Rzepa, Ampułki wzmacniające
- Joanna, Z Apteczki Babuni, Kuracja wzmacniająca w ampułkach
- Vichy, Dercos, Kuracja przeciw wypadaniu włosów, Ampułki z Aminexilem
- Inter Fragrances, Seboradin, Intensywna kuracja w ampułkach do włosów potrzebujących silnego wzmocnienia i regeneracji
Radical okazał się być długo poszukiwanym Świętym Grallem ;-) Ampułki te jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Kupuję je regularnie i zazwyczaj po zastosowaniu jednego opakowania efekty są widoczne. Przede wszystkim w cudowny sposób hamują wypadanie włosów. Działają ekspresowo!
Najważniejsza jest systematyczność i codzienne wcieranie jednej ampułki. Najlepiej połączyć to z masażem głowy. Ja robię to zawsze przed snem. Ampułki mają ziołowy, całkiem przyjemny zapach. Po około tygodniu widzę już pierwsze realne rezultaty, czyli zahamowanie wypadania włosów. A z czasem zauważam ogólne wzmocnienie włosów, mniejsze przetłuszczanie, włosy są odbite od skóry głowy, zyskują na objętości, pojawiają się nowe baby hair i zdecydowanie szybciej rosną!
Dla mnie te ampułki są cudowne i sięgam po nie zawsze, kiedy zajdzie taka potrzeba. Wiem, że pomogą i moje włosy dostaną energetyczno-ziołowego kopa ;-) Minusem dla mnie jest aplikacja. Wolałam starą wersję ze szklanymi ampułkami, które trzeba było ułamać. Aplikator - zakraplacz moim zdaniem się nie sprawdza, ponieważ lecą z niego zbyt małe kropelki i na dokładną aplikacje trzeba by poświęcić zbyt dużo czasu... Ale ogólnie radzę sobie bez tego aplikatora. Cena ampułek bardzo się waha. Czasami udaje mi się je kupić tylko za 22 zł, a w niektórych miejscach cena potrafi dojść do 39 zł! Trzeba szukać. Znacie te ampułki? Jeśli nie, to szczerze i mocno polecam!
Cały czas stosuję też suplementację. Właśnie jestem w połowie drugiego opakowania tabletek Vitapil. Potem zrobię przerwę. Swoją drogą, tabletki te mają nową wersję, ponieważ wcześniej były takie kremowo-szare, a aktualnie otoczka została zmieniona na zieloną. Ot, taka ciekawostka!
Biorę też poniższe tabletki, bo czuję, że brakuje mi witamin. Nie sugerujcie się cenami, bo tabletki kupiłam za grosze na promocji w Superpharm. Razem płaciłam tylko około 8 zł :-) Wow!
stosuję szampon na zmocnienie Radical i Vitapil i stan włosów lepszy, ale musze wypróbować te ampułki!!;)
OdpowiedzUsuńja używałam żelu Dermena i naprawdę mi pomógł;)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam radicala i byłam bardzo zadowolona, teraz używam oleju sesa też pomaga na wypadające włosy :)
OdpowiedzUsuńŁykałam Vitapil i widać było wyraźną poprawę:)A Radical ogólnie jest nie najgorszy.
OdpowiedzUsuńOtstanio widziałam te ampułki w drogerii i długooo się gapiłam na pudełko, ale w końcu odłożyłam, stwierdzając że na gwałt mi nie są potrzebne, bo zatrzymałam wypadanie włosów i ten stan się utrzymuje już od 3 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńKusząca jest jednak obietnica poprawa kondycji włosów. Może kiedyś się skuszę :)
hej! ampułek radicalu nie próbowałam, ale Vitapil i parę innych produktów bardzo mi pomogły w związku z wypadaniem włosów. Kilka z nich omówiłam tutaj: http://ilusive-ilusive.blogspot.com/2011/11/jak-uporaam-sie-z-nadmiernym-wypadaniem.html
OdpowiedzUsuńWitaminy i u mnie goszczą:)
OdpowiedzUsuńNo te ampułki wydają się być naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńhmm zaciekawiłaś mnie - miałam już rozpocząć olejowanie, ale kusi mnie ten Radical ;p
OdpowiedzUsuńJa skończyłam jakieś 3 tygodnie temu 3-miesięczną kurację Vitapilem i właściwie nie widzę żadnych efektów, niestety :(
OdpowiedzUsuńnie stosowałam ampułek, ale może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa zaczynam kuracje ziołową ale od środka.
OdpowiedzUsuńmiałam tą kurację, ale niestety mi nie pomogła...
OdpowiedzUsuńAmpułki świetna sprawa,gdzie je kupiłas?:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto się im przyjrzeć.Farmona ma fajne kosmetyki,a jeszcze lepsze te profesjonalne:-)szampon miałam,a ampułki nie, a przydałyby sie,bo coś włosy mi wypadaja ostatnio;-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzuję, że by mi się przydała, bo po Sylwestrze moje włosy potrzebuja odnowy :D Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńZACIEKAWIŁAŚ mnie tymi ampułkami!! Muszę zobaczyć ile u mnie kosztują. Ostatnio trochę wypadają mi włosy. :(
OdpowiedzUsuńJa z revaliddu korzystalm tylko z szamponu i z odzywki, moze sięgne w najbliższym czasie po ampulki
OdpowiedzUsuńmiałam mgiełkę radicala i serum ale było takie sobie... o ampułkach nie słyszałam, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMnie ampułki poleciła fryzjerka, bo mam u samej nasady, nad czołem taką "szczecinę", która rośnie max. do 2-3cm i koniec. Odkąd stosuję Radical jest o niebo lepiej.
OdpowiedzUsuńFarbowanie będzie już niedługo więc będzie na blogu ;).
OdpowiedzUsuńWidziałam na stronach internetowych, że moja farba jest gdzieś tam w promocji i idę wykupić jutro bądz w sobote więc farbowanie też trzeba już powtórzyć ;).
i będę farbowała tą sama farbą tylko 'nowszą wersją' ;)
Ciekawe :) Ja używałam ampułek Joanny Rzepa i też byałam zadowolona. O ampułkach Radicala jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuń@Bella: jak na razie mogę powiedzieć, że pachnie cudnie :)
OdpowiedzUsuńRead more: http://lady-flower123.blogspot.com/2012/01/urodaizdrowie-vol-1.html#ixzz1iVgKvSIJ
Ampułki mają świetne działanie. I bardzo się cieszę, że nowe opakowania mają wygodne, plastikowe otwarcie - kiedyś trzeba było przełamać szklaną ampułkę. Raz wbiłam sobie kawałek cieniutkiego szkła w palec - trauma, podziękowałam za ten produkt aż do zmiany opakowania :P
OdpowiedzUsuńjak dla mnie vitapil był świetny :)
OdpowiedzUsuńJuz sam szampon Radical świetnie działa, byłam bardzo zaskoczona efektem, biorąc pod uwagę fakt niskiej ceny :) A co do ustnego stosowania suplementów diety z serii na włosy to polecam gorąco Capivit włosy ;)
OdpowiedzUsuńteż muszę się wziąć za swoje włosy, utraciły blask, kondycja chyli się ku dołowi, trzeba działać :)
OdpowiedzUsuńJa używam vitapil juz 2 opakowanie,włoski się poprawły-wcześniej wypadały garściami ale mam problem z moją cera odkąd zażywam vitapil wyskakują mi syfy!!!już mam tego dość!!Pomóżcie -niechcę rezygnować z Vitapilu ale mam dość tych pryszczy.
OdpowiedzUsuńOd kiedy tabletki Vitapil są całe zielone? Czy po prostu trafiłam na jakieś przeterminowane?
OdpowiedzUsuńNie, nie :) Trafiłaś po prostu na NOWE tabletki. Drobnym druczkiem jest informacja, że zmienili osłonki tabletek na zielone. Wszystko z nimi OK :-)
OdpowiedzUsuńJa miałam mega problem z wypadaniem włosów po przebytej operacji, normalnie leciały mi garściami. Wypróbowałam wiele produktów z różnych pułek cenowych, ale tylko te ampułki Radical mi pomogły i dzięki nim kondycja moich włosów wraca do normy. Mam też szampon i odżywkę, też są o.k., w dodatku to wszystko za mega przystępną cenę. Polecam bardzo! Dodatkowo dłużej się zatrzymałam przy produktach Dermeny, zwłaszcza odżywka jest super.
OdpowiedzUsuńTo super :) Mi Radical też zawsze pomaga!
Usuń