Obserwatorzy

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Uzupełnienie zapasów kosmetycznych

Zakupy robię często i gęsto, ale niestety nie nadążam z ich prezentacją. Tym samym część promocyjnych cen będzie już lekko zdezaktualizowana. Tak jest w przypadku odżywek do włosów Nivea. Kupiłam je pod koniec kwietnia za 5,99 zł w markecie Kaufland (informowałam o promocji na FB). Bardzo niska cena, a te odżywki są genialne w swym działaniu. Warto odwiedzać dział kosmetyczny tego sklepu, bo czasami pojawiają się kosmetyki w dużo niższych cenach, niż w drogeriach.


W mojej ulubionej Biedronce udało mi się dorwać peeling Soraya (8,99 zł). Bardzo go lubię, bo to duża tuba (150 ml), jest wydajny i niesamowicie skuteczny. Skończył mi się płyn micelarny, więc skusiłam się na płyn do demakijażu 2w1 z Garnier (9,89 zł). Produkt działa i dobrze zmywa makijaż, ale po dwóch tygodniach dobiłam dna, więc więcej razy już go nie kupię. Kolejny raz za to kupiłam żel-krem z BeBeauty (4,99 zł). Delikatny w działaniu, ale spełnia swoje najważniejsze zadanie.


W pracy minimum dwa razy w miesiącu organizujemy wspólne zamówienie z Apteki Gemini. Tym razem kupiłam szczoteczki do zębów Curaprox (28,99 zł) [recenzja]. Sama używam głównie szczoteczki elektrycznej Oral-B, ale kupuję regularnie Curaprox dla bliskich z wrażliwymi dziąsłami. Jeśli macie ten problem, a jeszcze nie znacie tych szczoteczek, to warto się zainteresować. Regularnie kupuję różne suche szampony, a tym razem padło na Batiste (14,99 zł) do włosów jasnych i blond [recenzja]. Skusiłam się także na serum intensywnie rewitalizujące Biolique (12,99 zł), ponieważ czytałam o nim wiele pozytywnych opinii. Do zakupów dorzuciłam jeszcze organiczny olej z awokado Etja (7,99 zł), którego używam głównie do olejowania włosów.


Skupisko kilkunastu młodych kobiet w pracy to zło! ;-) Stale coś zamawiamy. Wystarczy, że jedna rzuci pomysł, a zaraz reszta dołącza do zamówienia. Niestety, nie pamiętam nawet nazwy drogerii internetowej, w której zamawiałyśmy kosmetyki Marion. Wiem tylko, że ceny były bajecznie niskie. Lubię markę Marion. Tanie, polskie i całkiem dobre jakościowo. Wybrałam słynną mgiełkę termoochronną do włosów oraz mikrodermabrazję w saszetkach. Z całego serca polecam zabieg laminowania włosów, maski odżywiające kolor włosów oraz kuracje parafinowe na dłonie i stopy. Te saszetki są godne wypróbowania!


Przed ślubem zamierzam odwiedzić kilka razy solarium. W celu regeneracji skóry zamówiłam mleczko po opalaniu Vichy (9,99 zł). Oprócz tego zakupiłam słynny krem Cicalfate (20,99 zł). Używałam go kilka lat temu na bliznę. Teraz potrzebuję czegoś silnie regenerującego skórę, więc postawiłam wrócić do tego kremu. Oba kosmetyki zamówiłam na Allegro i mogę Wam polecić użytkownika AptekaRosaPl. Zamówienie było szybko wysłane i gratis otrzymałam miniaturkę (5 ml) maseczki z Avene.


Odwiedziłam także drogerię Rossmann, w której uzupełniłam podstawowe braki kosmetyczne. 
Kupiłam dwa żele pod prysznic Isana o nowych letnich zapachach (2,49 zł).


Zapas mydeł w płynie Isana (2,29 zł). Limitowana wersja wiosenna jest w bajecznie niebieskim kolorze!
Bardzo polecam grejpfrutowe mydło do kuchni (2,99 zł). Genialnie pachnie i ten zapach długo utrzymuje się na dłoniach.


Kupiłam także dwa płyny do kąpieli z Original Source o owocowych zapachach (6,79 zł). 
Bardzo je lubię za wydajność i super pianę. Dobry stosunek ceny do jakości.


Dawno nie miałam żadnego antyperspirantu z Rexona, a ten był akurat na promocji (6,49 zł). 
Zazwyczaj kupuję lakier do włosów marki Nivea, ale tym razem padło na Pantene-ProV (12,99 zł).
No i standardowo już zapas chusteczek do higieny intymnej Facelle (2,99 zł). Polecam!


Uff, to by było tyle ;-)



54 komentarze:

  1. Ja lubie mgielke termoochronna z Mariona:) Te wklady mydlowe byly w promocji czy to regularna cena?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam dużo dobrego o tej mgiełce. A cena mydeł promocyjna.

      Usuń
  2. Z manualnych szczoteczek Curaprox nie mają sobie równych:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko 3 żele pod prysznic dzielą mnie od uzupełnienia ich zapasu! Uwielbiam takie zakupy! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam aktualnie otwartych pięć ;-) Kilka w zapasie... Ekhm ;-)

      Usuń
  4. Fajne zakupy :) skuszę się na saszetki z Marion :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Solidna porcja nowości :)
    Przypomniałaś mi, że kiedyś pałałam wielką sympatią do maski odżywiającej kolor włosów z Marion, muszę znów ją kupić. Kurację do stóp miałam w wersji termoaktywnej (peeling + kremowe serum) i także miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zakupy, bardzo mi brakuje polskich kosmetykow :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przyjemne zakupy :) Sama znam kilka z tych produktów, a resztę chętnie bym wypróbowała np. te mydła w płynie z Isany, nie znam tych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez kupiłam zapas chusteczek ale Biedronkowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mama też je dorwała i dwa opakowania przyniosła, ale nie obfociłam ;-)

      Usuń
  9. spore zakupy :)
    chyba jestem jedyna osobą, która nie używała jeszcze żeli isany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie tracisz, bo szałowe nie są. Przeciętna jakość, ale niska cena. Coś za coś. Fajnie pachną, ale są raczej rzadkie.

      Usuń
  10. Ale zapasy :) cena odżywek Nivea kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super zakupy też lubię odżywki z Nivea;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja właśnie ostatnio przerzuciłam się na szczoteczki Curaprox. Co prawda zaczęłam od wersji Super Soft, bo akurat nie mieli Ultra Soft tam, gdzie je kupowałam, ale różnica jest ogromna. Pierwszy raz od paru lat po solidnym umyciu zębów nie krwawiły mi dziąsła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to fajnie :) Ja też długo nie wiedziałam o istnieniu takich szczoteczek. Są zupełnie inne od tych zwykłych.

      Usuń
  13. Te szczoteczki do zębów są najlepsze. Kupuję je u swojego stomatologa.
    Żel krem bebeauty bardzo lubię, świetnie sprawdza się do porannego oczyszczania twarzy.
    Mam też ten płyn dwufazowy z Garniera, ale jeszcze nie stosowałam - cały czas czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tego żelu BeBeauty używam do porannego mycia ;-) Ta dwufaza jest fajna, chociaż dość tłusta. Zmywa perfekcyjnie, ale ekspresowo mi się skończyła. Szkoda...

      Usuń
  14. Już to pisałam,ale się powtórzę-bardzo lubię Twoje zakupowe posty:)
    Te szczoteczki są świetne(kupiłam je dzięki Tobie)i już nie mam aż tak dużego problemu z dziąsłami:)
    Miałam ten fioletowy żel z Isany,ale już go nie kupię,bo strasznie mnie wysuszał:/A mydło do kuchni jest u mnie obowiązkowe-bije na głowę te z Palmolive:)Też właśnie kupiłam ten niebieski zapas z Isany,ale jeszcze nie użyłam.
    A w moim rossmanie ostatnio zabrakło tych chusteczek,bardzo byłam niezadowolona.Wzięłam te z cleanic,ale nie umywają się do tych..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Martyna :) :-* Fajnie, że szczoteczki się sprawdziły. Trochę mnie przestraszyłaś tym żelem z Isany. Ja w sumie ich aż tak nie lubię, ale od czasu do czasu kupuję. Kuszą mnie te zapachy i niska cena. Ale zazwyczaj są takie rzadkie i ostatecznie słabo pachną. No zobaczymy jak będzie. Mydła za to mają rewelacyjne :) To wiosenne jest trochę rzadkie, ale ma boski kolor :)

      Usuń
  15. Muszę się wybrać po Isanę do Rossmanna. Fajne łupy. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O, ja też bardzo lubię peeling z Sorayi :) O jednej z tych odżywek Nivei czytałam bardzo dobre opinie, więc może też się skuszę w końcu.

    OdpowiedzUsuń
  17. My w pracy też tak mamy, jak zamawiamy to hurtem :) Fajne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię twojego bloga (przeczytałam cały), prosto napisane i przyjemnie się czyta. Dzięki Tobie mój portfel się odchudzi bo mam już listę produktów, które po Twojej recenzji muszę wypróbować. Z tego posta na pewno wypróbuję zabieg laminowania i szczoteczki do zębów. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Michalina :) Miło mi. Ten zabieg laminowania to pozytywne zaskoczenie. Anwen też o nim kiedyś pisała i po jej recenzji się skusiłam. Naprawdę robi coś fajnego z włosami :)

      Usuń
  19. mam bioliq i słabe te serum jest, nie wiem skąd ten WOW w internetach, moze zrobie drugie podejscie i zobacze co to bedzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zużyłam na razie 1/3 butelki i nie mam zdania. Szału faktycznie chyba nie będzie... Ale jeszcze się wstrzymam z ostateczną opinią, jak zużyję do dna :)

      Usuń
  20. Uzupełniłaś zapasy, że ho ho! ;-))

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ładne uzupełnienie zapasów :P To istne szaleństwo ;)) Mam odżywkę Nivea tą pierwszą od lewej. Spisuje się dobrze, ale słyszałam, że long repair jest lepsza. Również kupiłam ten peeling, od dawna poszukiwany ;) I z pomocą przyszła mi poczciwa Biedronka ;P. Te saszetki z Marion miałam i do włosów i kuracje do rąk i byłam bardzo zadowolona. I jakie fajne mydełka z Isany, muszę ich poszukać, o ile jeszcze będzie (chodzi mi o limitowankę) ;).

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam te odżywki do włosów z Nivea, a na peeling morelowy od dawna już poluję, tylko u mnie w Biedronce go nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Aż mi się zakupów zachciało;)

    OdpowiedzUsuń
  24. no no duże te zakupy :D lubię takie

    OdpowiedzUsuń
  25. he fajne te zakupy :) masz te zapasy hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  26. odżywki do włosów Nivea to moi ulubieńcy wszech czasów :D szkoda że ominęła mnie ta promocja w Kauflandzie :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Sporo - i przez Ciebie zaglądam właśnie do użytkownika z allegro :) - a z Gemini też zawsze ze znajomymi zamawiam żeby było taniej bądź całkiem z darmową przesyłką :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja również kupiłam te szczoteczki

    OdpowiedzUsuń
  29. ten peeling z serii swiat natury firmy Soraya jest po prostu rewelacyjny ! Dosc mocny i skutecznie złuszcza martwy naskórek i oczyszcza skore, ale tym samym jej nie podrażnia. Naprawdę fajny produkt - polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jesteś moją ulubioną blogerka!;)

    OdpowiedzUsuń
  31. szalone zapasy :))
    mój blog obchodzi właśnie swoje 1-wsze urodzinki i tej okazji zorganizowałam Konkurs :) jeszcze trwa :) byłoby mi miło gdybyś zajrzała :))
    mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  32. równiez bardzo lubię kosmetyki do włosów z Nivea ! zapraszam do mnie :) http://calkiemprzypadkiem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja również trafiłam na ten peeling w biedronce z soraya za swoj dalam niecale 8 zloty, wzielam go ze wzgledu wlasnie na to ze jest do cery tlustej i tradzikowej i nie zaluje :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Odżywki Nivea są teraz na promocji w Rossmannie w podobnej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. super peeling morelowy soraya ! Jestem jego wielka fanka juz od kilku miesiecy. Jest bardzo skuteczny, wydajny i nie podrażnia - polecam super efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Saszetki Marion widzę że bardzo fajna sprawa, na pewno się skuszę. Własnie dzięki takim postom można dowiedzieć się o czymś na prawdę przydatnym :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!
Wszelkie komentarze mile widziane :-)