Monoi to olej przygotowywany z kwiatów bądź pąków gardenii tahitańskiej macerowanych w oleju kokosowym. Ten unikalny olej wywodzi się z rejonów wyspy Tahiti i produkowany jest ręcznie według ściśle określonych procedur. Rok temu przeglądając ofertę sklepu internetowego Yves Rocher skusiłam się na zestaw kosmetyków. Obecnie kosmetyki te nadal są dostępne, ale w trochę zmienionych wersjach. W tym roku skuszę się na nie ponownie, ponieważ tak właśnie pachnie lato...
Yves Rocher, Monoi de Tahiti, Huile tiare tradition
Olejek ten ma za zadanie przedłużać wakacyjną opaleniznę. W sumie nie umiem ocenić, czy to robi, ale na pewno potrafi przywołać klimat lata swoim zapachem. Są to nuty charakterystyczny dla całej serii, czyli kokos i kwiaty. Oliwka nawilża, natłuszcza i pielęgnuje. Nie jest mocno tłusta i szybko się wchłania. Skład nie powala, ale fajnie podkreśla opaleniznę i ogólnie poprawia wygląd skóry. Nadaje się także do olejowania włosów i jako dodatek do kapieli. Minusem jest niezbyt praktyczne szklane opakowanie z dużym otworem przez który zawsze wylewa się zbyt duża ilość produktu.
Yves Rocher, Monoi de Tahiti, Shampoo and Shower Gel
Kosmetyk uniwersalny, czyli dwa w jednym - szampon i żel pod prysznic. Zgrabna butelka idealna do zabrania na wyjazd. Stosowałam ten kosmetyk wyłącznie jako żel do mycia ciała. Kąpiąc się miałam za każdym razem takie same odczucia i skojarzenia. Gorące słońce, morska woda, rozgrzany piach i zapach produktów do opalania. Ten żel pachnie całodziennym plażowaniem. Jest idealny na chłodniejsze miesiące, bo przywołuje piękne wspomnienia z lata. W gorących miesiącach daje nieustanne wrażenie wakacji. Sam żel jest przeciętny. Dość rzadki, ale dobrze oczyszcza i nie wysusza. Ze względu na zapach jest to jeden z fajniejszych żeli pod prysznic, jakich miałam przyjemność używać i do którego chcę wracać.
Yves Rocher, Monoi de Tahiti, Eau parfumante exotique sans alcool
Uwielbiam mgiełki zapachowe. Ta jest bezalkoholowa i na dodatek nawilżająca. Pachnie niesamowicie latem! Kwiaty, kokos, piasek, morze, słońce, niebo. Egzotyczny słodki zapach, który nie dusi, ale jest dość intensywny. Zimą to idealny antydepresant! Właściwości nawilżające tej wody perfumowanej wynikają z tego, że w składzie znajdziemy niewielką ilość oleju monoi. Po rozpyleniu wody wcieram kosmetyk dłońmi. Skóra jest wtedy lekko natłuszczona. Jednak zastosowanie produktu w zbyt dużej ilości grozi klejącą się skórą. Ta mgiełka nadaje się też do stosowania na włosy!
Na chwilę obecną ceny tych kosmetyków nie są najniższe, ale ja zawsze korzystam z promocji -50 % :-)
A rozdanie Original Source wygrywa...
Gratuluję!
Miałam ten szampon-żel zapach jest obłędny.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że tylko mogę to zmawiać z przesyłki internetowej :) A z AVON miałam kiedyś coś o zapachu Tahiti, bodajże perfumkę i faktycznie zapach taki tropikalny troszkę był :P
OdpowiedzUsuńNo zawsze warto wcześniej powąchać :)
UsuńTa mgiełka, która pachnie latem to jest coś, co muszę powąchać :) Zapowiada się obłędnie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim gratuluję mojej kochanej Natalii :*
OdpowiedzUsuńA co do YR, coraz częściej robię tam zakupy.
Uwielbiam ich promocje/rabaty/prezenty :)
Pomyślę o kosmetykach, które dzisiaj pokazujesz :)
Mają świetne opakowania!
Aaa, dziękuję Ci moja Rybko :*
Usuń:-)
UsuńJa też bardzo polubiłam YR (szczególnie w promocji!).
Miałam ten szampono-żel. I użyłam na wakacjach do włosów... Ile ja się potem namęczyłam żeby się łupieżu pozbyć :/
OdpowiedzUsuńNo bałabym się myć nim włosy, ale jako żel jest fajny :)
Usuńgratki dla Rudeeeej :)
OdpowiedzUsuńteż zamówiłam z YR, ale tylko żel i mgiełkę :)
gratuluje wygranej R:) nie znam tych kosmetyków , opakowania maja iscie wakacyjne , ach tak bardzo chce mi sie juz lata:*
OdpowiedzUsuńMi też :) Pogoda coraz lepsza!
Usuńnigdy nie słyszałam o tych kosmetykach ale z tego co tu piszesz i po ich wyglądzie :) widać, że są ciekawe i warte uwagi;)
OdpowiedzUsuńAaa, Izo, bardzo bardzo się cieszę i dziękuję :)
OdpowiedzUsuńAdresik już posłałam na maila :)
A ta seria z YR od długiego czasu mnie kusi, w zeszłym roku już się nad nią zastanawiałam i może w końcu w tym roku się na nią skuszę :)
Fajnie, że sprawiłam radość :) :-*
UsuńOgromną :*
UsuńBardzo jestem ciekawa zapachu :) Jeśli jest typowo letni to chyba skuszę się na jakiś produkt z tej serii :)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za mgiełką:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mgiełki do ciała, niezbędne w upały
OdpowiedzUsuńopakowania wyglądają świeżo i wakacyjnie :)
OdpowiedzUsuńNie zostaje nic innego jak przy najbliższej wizycie poznać zapach i może na coś się skusić :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni!
OdpowiedzUsuńZ YR nie mam dużego doświadczenia, ale ostatnio coraz więcej pozytywnych recenzji pojawia się na blogach :) Zapach wakacji bardzo by mi się przydał :)
Nie miałam jeszcze niczego z YR, ale ostatnio kusi mnie ich limitowana kolekcja smoothie i chyba skuszę się na żel pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś olejek Monoi z BU, niestety jego zapach trochę mnie przytłacza. Nie wiem jak będzie sprawował się w połączeniu z innymi kompozycjami zapachowymi :)
OdpowiedzUsuńOpakowania są świetne!
OdpowiedzUsuńAle i ich opis bardzo kusi :)
YR potrafią kusić... ta seria bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńTestowałam olejek i jego zapach jest specyficzny. Na ciele sprawdzał się średnio za to na moich włosach wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńPolecam olejek w sprayu z tej serii :)
OdpowiedzUsuńale fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńŁadne opakowanie, takie inne niż zwykle w YR;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z Yves Rocher - są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Rudej wygrania żeli :*
OdpowiedzUsuńco do YR to już dawno kusiło mnie z półki,a jutro akurat do YR się wybieram więc kto wie,może się na coś skuszę... :)
mam wodę toaletową i kompletnie mi nie podchodzi ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie w 100%. Dostalam mgielke na urodziny ale zapach jest zbyt przytlaczajacy by sie nim popsikac. Uzywam jej teraz do odsiwezenia pomieszczen :P
Usuńponiucham jak będę w YR, przysłali mi urodzinową kartę i zaproszenie po prezent to pójdę a co! ;)
OdpowiedzUsuńsuchy olejek zaaplikowałam sobie w sklepie - zapach jest cudowny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach. Regularnie już od 5 lat kupuje olejek z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńJuz same opakowania wyglądają niesamowicie wakacyjnie :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki YR a więc z przyjemnością skuszę się na te produkty
OdpowiedzUsuńmoże w przyszłym miesiącu?
będą w sam raz na lato
czuję się skuszona, zwłaszcza na ten pierwszy olejek ;)
OdpowiedzUsuńale wstyd się przyznac - nigdy nie miałam nic z YR :D jakoś zawsze tam zaglądam i nie mogę się zmusic by coś zakupic, sama nie wiem czemu :/
Nominowałam cię do L.A. u siebie;)
OdpowiedzUsuńna pewno piękny zapach ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te firmę! Mają naprawdę cudowne kosmetyki, ale niestety - tez całkiem drogie.
OdpowiedzUsuńjakoś mi nie podchodzi;p
OdpowiedzUsuńTeż kupuję, gdy mają promocje :P Na tę serię się nie skusiłam, ale kto wie jak długo ten stan będzie trwał?
OdpowiedzUsuńTa mgiełka zapachowa mówi do mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych nowości, ale na pewno się na coś skuszę ;) Uwielbiam firmę YR :)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek przedłużający opaleniznę i to w sumie rzeczy przez Ciebie moja droga Iza-Bello, bo to Ty mnie skusiłaś zeszłoroczną bodajże promocją YR, też chyba -50% i jeszcze wysyłka free;)) pachnie cudownie, kojarzy mi się z zapachem urlopu i piasku pod stopami:) ale niestety przez tą wielką dziurę, wiele olejku już zmarnowałam:/
OdpowiedzUsuńPolecam Ci jeszcze mgiełkę samoopalającą tej firmy - wyjątkowo znośnie pachnie jak na produkt tego typu:)