Tak właśnie... Stało się!
Ja, Bella oficjalnie ĆWICZĘ!
Nie pisałam o tym wczoraj, bo można by to uznać za żart na Prima Aprilis ;-)
Ale nie, to się dzieje naprawdę!
Uległam manii i zakupiłam najnowszy Shape z płytą. No i wczoraj był mój pierwszy dzień...
Trening trwa około 40 minut. Czy muszę dodawać, że po 15 minutach myślałam, że konam?
A dzisiaj boli mnie cały człowiek...
A dzisiaj boli mnie cały człowiek...
Na okładce aktorka Alżbeta Lenska, która po ciąży schudła z 72 kg do 58 kg!
Ale czy to jest aż takie osiągnięcie?
W wywiadzie czytam, że trenowała pod okiem specjalistki, dieta została ułożona przez profesjonalistę, a o skórę zadbał salon urody ze specjalnymi laserami na tłuszcz... Nie umniejszam tych zgubionych kilogramów, ale powiedzcie mi - kto by nie schudł, kiedy pracuje nad Tobą sztab specjalistów? Śmiem twierdzić, że jest to dużo prostsze zadanie, niż to które stoi przed osobami walczącymi amatorsko w domowym zaciszu ;-)
Ale nie poddam się... Zaczęłam się też intensywnie nacierać...
Powiedzcie, że pomoże! Dodajcie otuchy...
Co tu dokładnie mam...
Takie oto trio z Ziaji. No, ale niestety nie lubię tych kosmetyków. Przeszkadza mi efekt chłodzenia. Ja mam pod tym względem wrażliwą skórę. W ogóle mam słabe krążenie, a jak jeszcze coś mnie zaczyna chłodzić to nie pomaga nawet gruby dres, koc i gorąca herbata. Ten dyskomfort trwa u mnie nawet z godzinę czasu, więc muszę mieć naprawdę sporo samozaparcia, żeby się tym smarować.
Serum z Eveline jest moim ulubieńcem. Dzięki Bogu nie chłodzi, bo inaczej to pewnie sutkami mogłabym ciąć szkło ;-) Wybaczcie prostackie żarciki ;-) W każdym razie to serum jest bardzo dobre. Kremowe, gęste, niesamowicie wydajne! Niestety, regularnie stosowane trochę zapycha mi skórę na dekolcie. Szkoda... Jednak na sam biust działa zbawiennie - napina, ujędrnia, lekko unosi...
Globalny reduktor cellulitu od Tołpy brzmi trochę złowieszczo, ale ten produkt chyba podbije moje serce... Konsystencja bardzo rzadka i lejąca, ale dzięki temu w ekspresowym tempie jestem w stanie się wysmarować, wymasować i wyschnąć. Naczytałam się, że faktycznie działa, więc pokładam w nim nadzieje. Jednakże już widzę dwa minusy - wysoka cena i mała wydajność...
Olejku Babydream nikomu chyba przedstawiać nie trzeba... Kosmetyk uniwersalny :-) Ja lubię się nim natrzeć od stóp do głów. Rozstępy jakieś tam mam, ale raczej nic już na to nie pomoże, więc ten olejek jest taką profilaktyką, żeby już nic mnie nie zaskoczyło ;-) Na plus dobry skład i niska cena.
Roll-on z Isany kupiłam w Cenie na do widzenia za 3,49 zł :-) Nie liczę na żadne działanie, ale chciałam sprawdzić właściwości masujące kulki. No i są takie mocno średnie, bo kulka się zacina i ogólnie trzeba sporo siły, żeby wykonać jakiś przyzwoity masaż. Trochę chłodzi, co mnie drażni...
Zatem dołączam do zacnego grona, które na wiosnę ćwiczą jak szalone :-)
Dodam, że niektóre artykuły w Shape sprawiają, że jest mi wstyd za siebie.
W sumie dość motywujący kubeł zimnej wody.
Niech moc będzie z nami :-)
dlatego ja nie kupuje takich czytadel:) mi wystarczy samo bieganie codziennie :)
OdpowiedzUsuńBieganie wydaje się najłatwiejsze, ale brak mi motywacji w tym kierunku... Jak już to wolę rower :)
UsuńJa chęci też mam, gorzej z wykonaniem. Ale planuję ponownie przeprosić się z twisterem i częściej zaglądać na basen. Niestety, nie lubię ćwiczyć z flmikami, szybko mi się to nudzi, niestety.
OdpowiedzUsuńA masełka ujędraniającego ziaji do ciała używałam kiedyś przed siłownią- w sumie byłam zadowolona z efektu, podobnie jak z eveline do cellulitu.
Trzymamy kciuki!!! :D Do tego polecam pić hektolitrami (nawet pięć filiżanek dziennie!) czerwoną herbatę, naprawdę BARDZO pomaga. Ja schudłam pięć kilogramów pijąc właśnie tyle herbaty, ale do tego oczywiście nie jadłam słodyczy, nie słodziłam zarówno kawy, jak i herbaty no i malutki posiłek co trzy godziny! ;) Niestety nie wytrwałam zbyt długo, ale nadchodzące lato i obietnica mojego TŻ trochę mnie motywują :D.
OdpowiedzUsuńJa też nie słodzę już od dawna :) A jak odstawiłam słodzenie herbaty to w krótkim czasie zrzuciłam 5 kg :)
UsuńLubię herbatkę, więc na pewno będę popijać :)
nie no z takim arsenałam to na pewno dasz radę a i my będziemy wspierać :)
OdpowiedzUsuńO właśnie - masz przy sobie cały sztab pomocników w walce :D
UsuńBello, całego serca życzę, żeby udało Ci się osiągnąć zamierzone efekty!
teraz to i ja się muszę wziąć za siebie... ehh...
OdpowiedzUsuńA myślałam, że dołączam jako jedna z ostatnich jeszcze nie ćwiczących ;)
Usuńchyba tez musze poczytac shape ;-)
OdpowiedzUsuńjezeli masz taka mozliwosc kup sobie wejsci ana fitness albo karnet na silownie. mnie to motywuje ze wydalam pieniazki i jak nie bede chodzila to sie zmarnuje :P
powodzenia!
Też by mnie to motywowało, ale w mojej miejscowości brak takich przybytków rozkoszy z prawdziwego zdarzenia...
UsuńGRatuluję postanowień :), ja nad sobą też muszę popracować :)
OdpowiedzUsuńRebulid Ziaji czyni cuda, naprawdę używałam i uważam, że jest super, skóra jest po nim napięta i jędrna.
Dzięki :)
Usuńhehe początki zawsze są najgorsze, można się na śmierć zasapać, ale potem już bedzie coraz lepiej :) życzę szybkich i trwałych efektów :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie najgorsze to początki i słomiany zapał...
Usuńłączę się z Tobą w bólu, gdyż w piątek też się "przećwiczyłam" i wszystko mnie do dzisiaj boli. aż się boję zbliżać do swoich fitnessowych płyt.
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki.
No to się rozumiemy :)
UsuńPowodzenia! Ciekawa jestem tych ćwiczeń, może kupię tego Shape'a, choć ja akurat polubiłam się bardzo z Jillian Michales (ta od shreda :D) i chyba będę kontynuować jej ćwiczenia. Serum do biustu Eveline też uwielbiam! Stosuję też serum wyszczuplające, ale fakt, efekt chłodzenia potrafi dać w kość... Ja jednak postanowiłam się pomęczyć :P
OdpowiedzUsuńDam znać jak długo wytrzymam z tymi ćwiczeniami, bo podejrzewam, że to się znudzi... Ale teraz jest tyle tego na You Tube, że łatwo się przerzucić na coś innego :)
Usuńteż mam zamiar kupić ten olejek. :) trzymam kciuki za efekty kochana! :)
OdpowiedzUsuńKup, jest świetny :)
Usuńeeee wcale nie taki wyczyn tym bardziej pod okiem specjalistów, ja sama schudłam 12 kg :) trzeba się kochana zawziąć i dawać z siebie wszystko :)
OdpowiedzUsuńO, to gratuluję :)
Usuńkurde ale masz arsenał ;D nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia ;*
OdpowiedzUsuńja ćwiczę od dłuższego czasu 8min abs i buns :)
Też lubię te ćwiczenia!
UsuńPowodzenia i trzymam kciuki za powalające efekty :) Ja w zeszłym tygodniu skończyłam 30 day shred z Jillian Michaels, a dziś zaczęłam kolejne 2 treningi - również z Jillian - ripped in 30 oraz 6 week 6 pack - i prawie padłam przy tym zestawie ;) ale się nie poddam i będę dalej ćwiczyć :D
OdpowiedzUsuńW dalszych planach też mam te ćwiczenia, ale nie mam ciężarków...
UsuńGratuluję, że już tak długo ćwiczysz :)
to może ja tez powinnam kupić - w końcu bym się za siebie wziełą :D
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, aby nie zabrakło Ci motywacji :-)
OdpowiedzUsuńZiaja czerwona seria do cellulitu posiada rozgrzewające kosmetyki:) I one faktycznie działają bo próbowałam na sobie:)
OdpowiedzUsuńRozgrzewanie też znowu nie takie najlepsze, bo szkodliwe na naczynka... Ale z dwojga złego wybieram rozgrzewanie :)))
Usuńja też się smaruję intensywnie ;) a po świętach kupuję karnet na fitness, mam za mało silnej woli by ćwiczyć regularnie w domu. :)
OdpowiedzUsuńniech moc będzie z Tobą :) Ja jakoś nie mogę się zebrać, a czas najwyższy, bo za 5 miesięcy ślub.
OdpowiedzUsuńSerum z eveline miałam i nie zaprzyjaźniłam się z nim. Efekty co prawda były, ale tylko doraźne. Jak przestałam używać regularnie to i efekty zanikły :) No i niestety mnie też zapychało więc dałam sobie spokój. Wolę wiszące cycki niż wysyp na dekolcie ;)
Ślub to może być dodatkowa motywacja :)
UsuńNo z tym wysypem to trochę kicha... Dużo osób na to narzeka :|
Boże, jak Ty niesamowicie piszesz! ;D Juz obserwuję. :)))
OdpowiedzUsuńDzięki :-*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkoniecznie napisz coś więcej o reduktorze z Tołpy po testach :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
To może być szybciej niż się spodziewasz, bo po trzech użyciach ma już 3/4 butli... Leci do mnie kolejna :)
Usuńja jestem na razie na etapie smarowania, mam to serum z tołpy, faktycznie niewydajne, ale na mnie całkiem działa, no i biegania, ale u mnie w Poznaniu jest teraz tak zimno, wiatr hula, że może zdmuchnąć, więc nie mogę się zebrać by wyjść ;D
OdpowiedzUsuńzamierzam jeszcze zacząć trening z Jillian, jak tylko dorwę/ściągnę płytę z treningiem ;D
ale życzę powodzenia, bo wiem jak czasem ciężko :*
może też kupię tą gazetę :)
Dzięki :) Ja też z okolic Poznania, więc pogoda ta sama... Faktycznie aż się nie chce nosa wychylić...
UsuńTobie też życzę powodzenia :-*
Wspieram całym serduchem! Jak tylko poczuję się lepiej również zacznę ćwiczyć ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia i systematyczności! :* a no z tymi kosmetykami to z grubej rury :D a ja właśnie uwielbiam efekt chłodzenia :P
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki ;D
OdpowiedzUsuńja ostatnio namiętnie ćwiczę Jilian banisch fat boost metabolism. Cały filmik trwa 56 minut, mój rekord to 21 minut xD daje wycisk ;)
a co do smarowania, to zainteresowałam się moim zielonym serum z Eveline ;)
Kochana trzymam kciuki, a Ty trzymaj za mnie (choć ja jeszcze ćwiczeń nie zaczęłam :P)
OdpowiedzUsuńZobaczysz, już za niedługo będziemy pisac posta o naszych super płaskich brzuchach itd :D
Możesz coś więcej napisać o tych ćwiczeniach z Shape? Ostatnio się zastanawiałam czy kupić czy nie kupić..
Nie kupuj, bo niedługo filmik ma być w necie :)
UsuńZ tego co słyszałam dużo osób narzeka, że nudne te ćwiczenia. I faktycznie one są dość proste i podstawowe, ale łatwe nie są dla kogoś kto dawno się nie ruszał...
Na razie jeszcze mnie to ciekawi :)
No i Ty mnie też zainspirowałaś z tym wpisem swoim :) Trzymam kciuki!
Dzięki za odp! :)
UsuńSuper zestaw :D! Ja nie mogę natrafić na Shape'a! Wszyscy mi wykupili ;(
OdpowiedzUsuńCzytałam na FB, że filmik ma być niedługo w necie :)
UsuńAle się uśmiałam jak przeczytałam ,,15 minutach myślałam, że konam''
OdpowiedzUsuńhihi
Ja też wiozłam się za siebie ;)
:)))
UsuńI jak idzie?
lecę chyba jeszcze dziś do rossmanna po takie specjały :)
OdpowiedzUsuńa gazetkę też mam i płytę i po wczorajszym treningu co prawda nic mnie nie boli (albo było za słabo, albo po ostatnich biegach i siłowniach już jestem troszkę wprawiona) ale było baaaaardzo ciężko, momentami myślałam, że się rozpłaczę :P
dawaj znać czasem jak tam treningi i efekty :)
To chyba już byłaś trochę wprawiona :)
UsuńTeż mam momenty, kiedy myślę, że już pękam :)
To ta obiecana wiosna chyba tak dziala :D Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńKochana, mam dzisiaj taki zły humor, ale jak przeczytałam o tych sutkach to jeszcze się śmieję! :) Dziękuję za poprawę nastroju! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia i wytrwałości w postanowieniu :) No i podziwiam za determinację :) Oj gdybym była choć w 25% tak zmotywowana jak Ty... ;) No nic, może i we mnie obudzi się "duch walki" ;) Miłego wieczoru!
Dzięki wielkie :) Miło mi :)
UsuńWytoczyłaś solidne działa :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :))) Ja polecam na poprawę stanu skóry i ogólnego zmniejszenia cellulitu oraz zmniejszenia obwodu udek masaż bańkami chińskimi- można je kupić w aptece lub na allegro. Robię taki masaż co 2-3 dni po wcześniejszym wysmarowaniu się grubo oliwką dla dzieci :) Skóra jędrna i dobrze nawilżona i dodatkowo pomaga w odchudzaniu :P
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM a po SHAPE lecę jutro :)) jeśli jeszcze będzie :)
Karolla
Słyszałam o tych bańkach, ale mam kilka naczynek na udach i trochę się boję, że sobie pogorszę takim ostrzejszym masażem...
Usuńpodziwiam, mi się nogą nie chce ostatnio ruszyć! trzymam kciuki i czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńja czekam na kartę multisport - w maju z lubym ruszamy na podbój fitness klubów!
OdpowiedzUsuńw takie obietnice nie warto wierzyć, ale zawsze ćwiczenia pomogą, może nie żeby zgubić wagę, ale trochę cm :)
OdpowiedzUsuńja też zaczęłam ćwiczyć. jestem już po 3 dniach 30 days shred i zaraz będę czwarty ćwiczyła.
Boli cię cały człowiek? hehe
właśnie muszę kupić jakieś kremy antycelullitowe i ujędrniające :)
Kremy zawsze coś wspomogą :)
UsuńNo ja też tam w cuda nie wierzę, ale miło by było mieć lepszą kondycję i trochę się ujędrnić, żeby żadnych zwisów nie było ;))
Także się odchudzam, także ćwiczę, także używam kosmetyków i także mam bloga ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://to-be-skinnyy.blogspot.com/
Też zaczełam ćwiczyć hehe :) Do lata będą z Nas niezłe laseczki :D
OdpowiedzUsuńOby, oby :)
UsuńTeż nie cierpię chłodzących kosmetyków. Zdarzyło mi się wywalić pół tubki superluksusowego kosmetyku, po którym trzęsłam się z zimna przez pół dnia!
OdpowiedzUsuńIdentycznie jak u mnie :) Czasami mam zacięcie i się smaruje, ale w którymś momencie pękam, odstawiam i kosmetyk idzie w zapomnienie = spisany na straty...
Usuńo wow : D gratuluje !!
OdpowiedzUsuńnaprawdę eveline działa? może się skuszę...
I czekam na recenzję Tołpy ! : D
Ojj znam to, bo też od tygodnia wziełam się za siebie i zazełam ćwiczyć i zdrowiej się odżywiać..;) zobacyzmy ile wytrzymamy:)
OdpowiedzUsuńA fajna strona z ilmikami jest i kobieta pokazuje fajne ciwczenia i na biust i na uda i posladki i ogólnie bardzo fajnie ćwiczenia:)
Jak chcesz to CI podeśle linka;)
Powodzenia i wytrwałości;)
Też się zabrałąm do ćwiczeń,ale na partie brzucha...Mam miesiąc,żeby zrzucić troszkę sadełka:P
OdpowiedzUsuńDamy radę!
Jestem z Toba! :) Ja w koncu dzis znalazlam czas i chec..i zaczelam 30days shred i po 10 min juz mialam dosc :P wogole pierwszy raz od bowiem dawna cwiczylam i ledwo przezylam i wykonalam jakos te cwiczenia :P ciekawe czy tez dam rade.. Ale trzeba sie starac!! A o tej plytce z gazeta nie slyszalam ze wyszla, warta uwagi i wydatku? Ale armie kosmetykow to Ty masz :P az wstyd mi ze ja niczym takim sie nie "kuruje" :P Powodzenia!!
OdpowiedzUsuńNie kupuj :) Na FB był wpis, że filmik ma się niedługo pojawić w necie :)
UsuńCzyli znamy ten ból :) Wzajemnie powodzenia :)
Kochana polecam Ci serdecznie balsamy z Eveline, są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńNo i powodzenia i wytrwałości :D
Pozdrawiam i zapraszam :)
100 punktów za poczucie humoru :D:D hahaha
OdpowiedzUsuńBello, masz może ochotę odpowiedzieć na kilka pytań? :-) Otagowałam Cię
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkocomniezachwyca.blogspot.com/2012/04/co-czytam_03.html
powodzenia :)
OdpowiedzUsuńpod okiem specjalistów to każdy schudnie nawet w tydzień ;P ja również mam problemy z krążeniem i jestem ogromnym zmarźluchem dlatego stosuję tylko balsamy termoaktywne :) moim ulubionym jest Eveline serum termoaktywne w czerwonej tubce :) są jeszcze dostępne w butelce z pompką :) również mam tą oliwkę i serum do biustu z eveline :) uwielbiam te produkty :)
OdpowiedzUsuńja zaczelam biegać i troche też ćwicze
OdpowiedzUsuńOooo tak uwielbiam serum do biustu Eveline! <3 nie wierzyłam w ogóle w jego zbawienny wpływ, ale nie da się ukryć, że unosi i ujędrnia to co trzeba :) super efekt, muszę kupić drugą tubkę :)
OdpowiedzUsuńCo do chudnięcia pod okiem specjalistów - zgadzam się w całej rozciągłości chociaż... muszę spojrzeć obiektywnie - nigdy na diecie nie byłam, nie odchudzałam się, więc nie wiem jak to jest amatorsko być na diecie :)
Gratuluje zawzięcia się :D Ja ćwiczyłam... byłam na diecie i 1kg po prawie miesiącu spadł, wymairy te same... więc sie wkurzyłam i zjadłam czekoladke, codziennie jem 2 kostki czekolady i chudne :) :P
OdpowiedzUsuńZdrowe podejście najważniejsze :) Widać da się chudnąć nie odmawiając sobie tak całkowicie drobnych przyjemności :)
UsuńJa zapisałam się na fitness - już miesiąc mam za sobą i widzę kosmiczne efekty! Też zakupilam masę balsamów wyszczuplająco ujędrniających, ale niestety efekt chłodzenia jest straszny, więc odstawiłam.;/
OdpowiedzUsuń+ OBSERWUJĘ :)
też zaczęłam trening Ewy. Niby proste ćwiczenia, ale czasem mięśnie wysiadają ;-)
OdpowiedzUsuń