Witajcie! Jak wam mija majówka? Moja powoli dobiega końcowi. Jak zwykle bywa w wolne dni, pogoda nie dopisała. U mnie było okropnie zimno, wietrznie i deszczowo. Zamiast korzystać ze świeżego powietrza spędziłam ten czas głównie na zakupach i pod kocem z kubkiem gorącej herbaty w dłoniach. Mam nadzieje, że Wy spędziłyście ten czas ciekawiej i bardziej aktywnie...
A tymczasem zapraszam na krótki wpis dotyczący ulubieńców ostatnich czterech miesięcy w kwestii pielęgnacji twarzy.
1. Woda termalna Uriage to mój numer jeden. Kupuję ją regularnie od ponad roku czasu. Jedyna woda, która nie wysusza mojej skóry i nie powoduje uczucia ściągnięcia. Produkt uniwersalny, który warto mieć w łazience [recenzja]. (32 zł/300 ml)
2. Peeling enzymatyczny z ziołami Organique przekonał mnie do siebie dopiero po dłuższym użytkowaniu. Początkowo przy nakładaniu lekko szczypała mnie twarz. Ostatecznie efekty po zastosowaniu są warte tego chwilowego dyskomfortu. Peeling ma gęstą i kremową konsystencję. Trzeba poświęcić dłuższą chwilę na aplikację oraz masaż przed zmyciem, jednak daje nam to gwarancję dobrego działania. Peeling w ekspresowym tempie oczyszcza
skórę twarzy i na długo zostawia ją zmatowioną. Radzi sobie z wszystkimi suchymi skórkami. Na pochwałę zasługuje skład bogaty w kwasy (glikolowy, mlekowy, cytrynowy), zioła (krwawnik, prawoślaz, melisa) i enzymy owocowe (ananas, papaja). Produkt jest niesamowicie wydajny. (79 zł/100 ml)
3. Emolientowy krem odżywczy na noc Pharmaceris jest ratunkiem dla przesuszonej skóry. Koi, zmiękcza i łagodzi wszelkie podrażnienia. Idealnie natłuszcza, nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Nie zapycha porów. Genialny krem! (29 zł/50 ml)
4. Krem peelingujący II stopień Pharmaceris jest idealny dla mojej tłustej skóry. Krem konsystencją przypomina silikon. Łatwo się aplikuje i szybko wchłania. Jest bardzo delikatny i nie podrażnia skóry trądzikowej. Zmniejsza zaczerwienienia i stany zapalne. Genialnie oczyszcza poprzez mikro złuszczanie. Odblokowuje pory i sprawia, że pojawia się mniej niedoskonałości. Bardzo dobrze wpływa na regulację wydzielania sebum. Delikatnie rozjaśnia przebarwienia i ujednolica koloryt skóry. Cera jest wygładzona i ładnie oczyszczona. Bardzo wydajny produkt polskiej marki. Duży plus za higieniczne opakowanie z pompką. Ten krem potrzebuje czasu i cierpliwości w stosowaniu, bo efektów nie ma od razu. Ale warto czekać! (32 zł/50 ml)
5. Papka do cery trądzikowej Jadwiga jest mi potrzebna głównie w sytuacjach kryzysowych, kiedy pojawiają się jakieś większe niedoskonałości. Produkt genialne zasusza zmiany. Działa antybakteryjnie i odkażająco, przyspiesza gojenie. ( 30 zł/30 ml)
3. Emolientowy krem odżywczy na noc Pharmaceris jest ratunkiem dla przesuszonej skóry. Koi, zmiękcza i łagodzi wszelkie podrażnienia. Idealnie natłuszcza, nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Nie zapycha porów. Genialny krem! (29 zł/50 ml)
4. Krem peelingujący II stopień Pharmaceris jest idealny dla mojej tłustej skóry. Krem konsystencją przypomina silikon. Łatwo się aplikuje i szybko wchłania. Jest bardzo delikatny i nie podrażnia skóry trądzikowej. Zmniejsza zaczerwienienia i stany zapalne. Genialnie oczyszcza poprzez mikro złuszczanie. Odblokowuje pory i sprawia, że pojawia się mniej niedoskonałości. Bardzo dobrze wpływa na regulację wydzielania sebum. Delikatnie rozjaśnia przebarwienia i ujednolica koloryt skóry. Cera jest wygładzona i ładnie oczyszczona. Bardzo wydajny produkt polskiej marki. Duży plus za higieniczne opakowanie z pompką. Ten krem potrzebuje czasu i cierpliwości w stosowaniu, bo efektów nie ma od razu. Ale warto czekać! (32 zł/50 ml)
5. Papka do cery trądzikowej Jadwiga jest mi potrzebna głównie w sytuacjach kryzysowych, kiedy pojawiają się jakieś większe niedoskonałości. Produkt genialne zasusza zmiany. Działa antybakteryjnie i odkażająco, przyspiesza gojenie. ( 30 zł/30 ml)
6. Serum przeciwzmarszczkowe Flavo C 8 % Auriga powinno się znaleźć w każdej kosmetyczce. W myśl zasady, że wolę zapobiegać, niż leczyć już teraz sięgam po kosmetyki przeciwzmarszczkowe. Profilaktyka z tym serum jest bardzo przyjemna! Konsystencja jest lekko tłustawa, ale produkt szybko się wchłania. Nadaje się pod filtr i makijaż, ale ja najbardziej lubię stosować na noc lub pod maseczkę algową. Bardzo ładnie rozjaśnia i rozświetla skórę. Staje się promienna i wypoczęta. Polecam jako kurację po okresie jesienno-zimowy, kiedy cera jest poszarzała. To serum na pewno pomoże odzyskać jej blask! Skóra jest gładka, sprężysta i wygląda zdecydowanie zdrowiej. Naprawdę widać działanie tego produktu! (45 zł/15 ml)
7. Maseczka ściągająca i oczyszczająca Flavo C Auriga była moją przypadkową zachcianką. Zakup okazał się jednak trafny! Jest to maseczka typu peel-off, a ja takie lubię. Konsystencja jest bardzo gęsta i lekko kleista, a przez to aplikacja dość utrudniona. Maseczka zastyga po około 20-30 minutach i daje się ładnie ściągnąć w jednym płacie. Skóra jest oczyszczona, ujednolicona i delikatnie rozjaśniona. Maseczka otwiera pory na dalszą pielęgnację. Ze względu na charakterystyczny, lekko owocowy zapach zabieg stosowania tej maski jest bardzo przyjemny i relaksujący. Minusem jest wysoka cena. (35 zł/50 ml)
Od dłuższego już czasu zdecydowanie stawiam na apteczną pielęgnację skóry.
Większość kosmetyków kupuję w Aptece Gemini, którą bardzo polecam.
We wtorek pierwszy raz wybieram się na mikrodermabrazję. Macie jakieś spostrzeżenia na temat tego zabiegu?
We wtorek pierwszy raz wybieram się na mikrodermabrazję. Macie jakieś spostrzeżenia na temat tego zabiegu?
Nie znam żadnego z tych produktów, ale dzięki temu poście przypomniałam sobie, że potrzebuję jakiegoś serum do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś serum wydawało mi się zbędne, jednak warto :)
UsuńMuszę koniecznie wypróbować wodę termalną i krem z Pharmaceris przeciwtrądzikowy, gdyż Effaclar Duo się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńJa Effaclar Duo akurat też lubię, ale krem z Pharmaceris jest inny w działaniu, więc może Ci pasować.
UsuńWodę termalną Uriage bardzo lubię :) A peeling enzymatyczny wczoraj wpisałam na listę zakupową. Początkowo chciałam ten z Phenome. Serum z witaminą C kusi bardzo. Myślałam, że jest dużo droższe. Gdzie się zaopatrujesz ?
OdpowiedzUsuńW Gemini, tak ? :)
UsuńTak, większość kupuję w Gemini, bo w pracy z koleżankami robimy zawsze wspólne duże zamówienie. Ale ceny tam są zmienne. Maskę Flavo C ja zamówiłam za 35 zł, a teraz już jest za 49 zł :/ Serum też podrożało. Może warto zerknąć jeszcze na ceny z Allegro.
UsuńKosmetyki Phenome też są ponoć świetne, ale trochę drogie.
No właśnie, sprawdziłam ceny - są wyższe ;/
UsuńTez kupuje w aptece gemini, maja super ceny:) peeling enzymatyczny bardzo lubie
OdpowiedzUsuńDużo osób poleca tę wodę termalną z Uriage, może w końcu się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńwoda Uriage to także mój nr 1 :) lubię jej używać
OdpowiedzUsuńOj tak, Gemini jest super i teraz zakupy kosmetyczne robię tam zawsze ☺👍
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki pharmaceris, zamierzam wypróbować też wodę termalną Uriage . miałam avene i laroche possay ale nie widziałam aby jakoś wpłynęły na kondycję mojej skóry
OdpowiedzUsuńMam ten krem peelingujący z Pharmaceris, fakt, trzeba poczekać na efekty ale jest dobry :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kremu Pharmaceris, może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwode Uriage też bardzo lubie;)
OdpowiedzUsuńPeeling enzymatyczny i wodę Uriage również bardzo polubiłam :) Reszty jeszcze nie miałam okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z Twoich ulubieńców nie znam :)
OdpowiedzUsuńPeeling enzymatyczny też jest moim ulubieńcem:)
OdpowiedzUsuńWoda termalna jak najbardziej jest moim ulubieńcem : ) Trochę tych produktów ci się zużyło : )
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Pozdrawiam ; )
Ja też należę do entuzjastek kremu 10% kwasy migdałowego od Pharmaceris. Dziś właśnie kupiłam kolejne (5-te? 6-te? :))
OdpowiedzUsuńopakowanie. Stosuję co drugi dzień na noc na zmianę z kremem nawilżającym. Dzięki temu kosmetykowi zapomniałam co to trądzik i nierówny koloryt skóry.
Uwielbiam to serum Flavo C, używałam w zimie i już wiem, że jak tylko będe w Polsce kupię zapas i na jesień/zimę znowu zrobię sobie kurację witaminą C :) Krem złuszczający z Pharmaceris też mam, ale wersję 5%. Używałam go chyba za krótko i niezbyt systematycznie, bo nie zauważyłam efektów, potem jakoś o nim zapomniałam...Zastanawiam się, czy nie dać mu szansy teraz, boję się tylko, czy można tego typu kosmetyków używać wiosną i latem?
OdpowiedzUsuńA peeling enzymatyczny Organique mam od dawna na liście zakupowej, przy najbliższej okazji na pewno kupię.
Wodę Uriage uwielbiam. Czy na serum nakładasz jeszcze jakiś krem?
OdpowiedzUsuńszkoda, że u mnie ten peeling z pharmaceris totalnie się nie sprawdził. męczę się z nim kilka miesięcy,bo ten wciąż się nie kończy, a efektów brak.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na peeling enzymatyczny. Miałam raz próbkę i byłam niesamowicie zadowolona z działania :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię aptekę Gemini, tylko wysyłka tam nie należy do najtańszych, a zamawiam z reguły sama :-)
OdpowiedzUsuńJa serum z wit. C robię sama ale na Aurigę mam ochotę od dawna i chyba się skuszę jak złapię go w fajnej cenie!
Uriage także bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wodę Uriage :) a na peeling enzymatyczny Organiqe czekam :) ciężko go dorwać :/
OdpowiedzUsuńPharmaceris E uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńW maju planuję rozpocząć pielęgnację z dawką witaminy C, maskę Flavo C mam już na stanie. Ciekawe jak u mnie się sprawdzi
OdpowiedzUsuńkusi mnie ten peeling enzymatyczny z Organique :) serum Flavo-C też bardzo polubiłam
OdpowiedzUsuńplanuje kupić tą wodę termalną :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Emolientowy krem odżywczy na noc z Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńCo do mikrodermabrazji jestem nią zachwycona. Miałam 4 zabiegi co dwa tyg.jeden. Teraz bede chodziła raz w miesiącu. Po mikro nakładano mi maskę z Clareny... Generalnie moja twrz bardzo ją polubiła. Z ciekawości, ile płacisz za mikro?
OdpowiedzUsuńA ja jednak wolę wersję Flavo C Forte.
OdpowiedzUsuńKrem peelingujący z Pharmaceris jest na mojej liście do wypróbowania :). Ogromnie zaciekawiłaś mnie tą maseczką Aurigi :)
OdpowiedzUsuńNie znam i nie mam żadnych produktów z twoich ulubionych :) Może czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńWodę Uriage też uwielbiam, a peeling z Organique mam na liście zakupów i koniecznie muszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wypróbować wodę Uriage ;)
OdpowiedzUsuńpeeling enzymatyczny organique to najlepszy jaki miałam, np. stosowałam kiedyś pharmaceris z serii N i myślałam, że mu nie dorówna a jednak pokonał go :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam że kosmetyki z organique są bardzo dobre...przede wszystkim nie powodują powstawania zaskórników i wyprysków.Posiadam serum z zieloną herbata i jest cudowne...naprawdę to dobra marka,przyjazna :)
OdpowiedzUsuńWodę Uriage i Flavo-C bardzo lubię:) Peelingu Organique miałam próbkę i przypadł mi do gustu, więc z pewnością kupię pełnowymiarowe opakowanie:)
OdpowiedzUsuńSerum Flaco C i wodę Uriage bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńTeż muszę w końcu napisać notkę o ulubieńcach kwietnia. Widzę, że polecasz kosmetyki Organiqe. Muszę w końcu się do nich przejść.
OdpowiedzUsuńwoda Uriage jest genialna... też ją stosuje :) również zaliczyłam do moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńJa od niedawna zaczęłam stosować wodę termalną Uriage :)
OdpowiedzUsuńWodę Uriage i peeling Organique bardzo lubię. Krem Pharmaceris i produkty Flavo C wpisuję na listę ;)
OdpowiedzUsuńWodę Uriage lubię bardzo, a na peeling Organique mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńwode uriage polubiłam bo nie trzeba jej osuszac ale dobrze ze podałas info o aptece gemini bo tam woda jest za 31 za 300 ml a ja placiłam u mnie w aptece 32 zł za 150ml, poza tym serum które uzywam jest za 13zl a ja dawałam 28 w aptece wiec zalozylam juz konto i w tygodniu złoze zamowienie- szkoda tylko ze przesyłka droga :-( ale cos za cos...
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta maseczka ściągająca, ale w aptece Gemini kosztuje 49zł za tą pojemność ;/
OdpowiedzUsuńpeeling z tego zestawienia jest genialny! :)
OdpowiedzUsuń