Obserwatorzy

środa, 4 listopada 2015

Barwa Siarkowa, Krem antybakteryjny matujący i nawilżający

Dzisiaj chciałabym przedstawić moich dwóch ulubieńców. Jeden z nich towarzyszy mi już od dobrych kilku lat, drugi to stosunkowa nowość w mojej kosmetyczce. Na rynku dostępny jest ogromny wybór kremów do twarzy. Ale ja w tej materii mało eksperymentuję. Trzymam się tego co dobre i sprawdzone. Wszelkie próby i tak zawsze kończyły się szybkim powrotem...



Krakowska firma Barwa kojarzy mi się głównie z produkcją mydła i wody pokrzywowej w szklanych butelkach. Jednak to zdecydowanie czasy historyczne. Teraz firma stawia na rozwój i nowoczesność. Co jakiś czas pojawia się nowa seria kosmetyczna albo modernizowany jest wygląd opakowań. Antybakteryjny krem matujący z siarką kupuję regularnie od około dziesięciu lat. To stały punkt programu w mojej pielęgnacji. Rzadko kiedy jestem tak długo wierna jednemu kosmetykowi..



Barwa, Krem siarkowy, Antybakteryjny matujący

Mam ekstremalnie tłustą skórę i mimo odpowiedniego nawilżania nie wraca ona do prawidłowej równowagi. Jedynym ratunkiem jest ten krem matujący. To podstawa mojej codziennej pielęgnacji. Miłość do niego rodziła się w bólach. Kiedyś wydawało mi się, że krem pachnie jak cytrynowa kostka do toalety i sprawia, że skóra jest jeszcze bardziej wysuszona. Ale w toku tych kilku lat moja twarz pokochała się z tym kremem. Przede wszystkim daje mi komfort matowej skóry przez większą część dnia. Idealnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Konsystencja jest lekka, krem łatwo się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Poziom nawilżenia jest dla mnie idealny. Zero ściągania skóry, czy też jakiegoś uczucia dyskomfortu. Matowa, ale jednocześnie nawilżona skóra. Krem minimalizuje widoczność porów, wygładza niedoskonałości i nie zapycha skóry. Na pewno działa antybakteryjnie, bo nie pogarsza stanu skóry, a wręcz działa na nią zbawiennie. Z biegiem lat nawet zapach stał się akceptowalny, już coraz mniej cytrynowy, bardziej subtelny. Wiem, że ten krem ma wiele zwolenniczek, ale też wiele przeciwniczek. Myślę, że jego wspaniałe właściwości może docenić ktoś, kto ma skórę mieszaną w kierunku tłustej. Efekt matowienia skóry jest naprawdę mocny, więc to trzeba po prostu lubić i czegoś takiego oczekiwać od tego kremu. Ja złego słowa na temat tego kosmetyku nie mogę powiedzieć. To nie tylko sentyment i przyzwyczajenie, ale przede wszystkim zadowolenie z działania sprawia, że średnio co dwa miesiące kupuję kolejne opakowanie. Krem legenda - jestem na tak! :-)



Barwa, Krem siarkowy, Długotrwale nawilżający

Konsystencja kremu jest dość lejąca i lekka, dzięki czemu wydajność kremu jest świetna. Bardzo przyjemnie się rozprowadza dając uczucie świeżości, otulenia i ulgi. Zapach jest delikatny, ale wyczuwalny. Krem wchłania się dość szybko zostawiając efekt satynowej cery. Pomaga utrzymać prawidłowy stopień nawilżenia skóry, łagodzi podrażnienia i koi skórę. Nie zatyka porów i nie przetłuszcza skóry. Jest to bardzo dobry nawilżacz dla posiadaczek skóry mieszanej w kierunku tłustej. Ja stosuję go wyłącznie na noc. U posiadaczek cery normalnej prawdopodobnie sprawdzi się jako codzienny krem. Kiedyś przeczytałam komentarz na temat tego kremu, który idealnie oddaje jego ideę - ''wiadro wody na twarz''. Zgadzam się z tym zdecydowanie!



Znacie któryś z tych kremów? Lubicie, czy macie raczej złe wspomnienia?



Na koniec chciałabym wspomnieć o pudełkach z kosmetykami, które można zamawiać ze strony Face&Look.

www.faceandlook.pl



Na tę stronę trafiłam przypadkowo i w sumie skorzystałam z niej do tej pory tylko jeden raz. Niemniej, był to na tyle udany zakup, że z pewnością mogę polecić. Moje pudełko kupiłam jakoś na początku kwietnia za 39,99 złotych i w to wliczone były już koszty dostawy kurierem. Skusiłam się ze względu na to, że cena była bardzo korzystna w stosunku do ilości kosmetyków.


W pudełku były dwa kremy, żel myjący, tonik oraz maseczka i peeling w saszetkach.



Do tej pory śledzę jakie nowe pudełka pojawiają się w sprzedaży! Kiedyś była niezła oferta z kosmetykami marki Tołpa, ale niestety nie załapałam się. Gratis do zamówienia otrzymuje się aktualny numer magazynu Face&Look. Nie jest to żadna reklama! Po prostu, sama spróbowałam zamówić i wszystko poszło zgodnie z obietnicami na ich stronie. Przynajmniej mamy jasną sytuację co kupujemy, za co płacimy i nie ma rozczarowania, jak w przypadku innych pudełek, które kupuje się w ciemno. Nie ma elementu zaskoczenia, ale za to można upolować pakę kosmetyków w korzystnej cenie i z dostawą gratis.



Środa - mały piątek ;-) Miłego dnia!


22 komentarze:

  1. Bardzo lubię nawilżający krem z tej serii, nawet załapał się do moich ulubieńców półrocza :) i jak na razie nie mam ochoty go zmieniać. A jednak po Twoim wpisie myślę, że jak skończę obecne opakowanie to muszę wypróbować wersję matującą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do mnie za niedługo będzie szło mydełko siarkowe które bardzo chce przetestować i które mam nadzieje mi pomoże. Tych kremów nie miałam ale o tym antybakteryjnym słyszałam wiele dobrego. Przyznam szczerze że troszkę ci zazdroszczę że znalazłaś swój krem idealny. Ja póki co nadal szukam swojego ideału i z chęcią przetestowałabym ten antybakteryjny bo niestety również mam skórę mega przetłuszczającą się;/

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam kiedyś wersję pomarańczową i trochę mi przesuszyła twarz ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, zazdroszczę pudełka z barwą - faktycznie cenowo bardzo korzystnie. Nieźle Ci się trafiło! A mogłabyś jakoś porównać te kremy do Ziaji 25+ matująco nawilżającego?

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam oby dwa kremy! Pomarańczowy świetnie nawilża, niebieski dobrze nawilża, ale jak dla mnie nie był wydajny. Maskę również stosowałam i na pewno kupię ją ponownie :)) Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę o testowaniu niebieskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam ten nawilżający, kupiłam po zachwytach w necie, ale dla mnie jest zdecydowanie za słaby. Zużywam go pod makijaż jako kolejną nawilżającą warstwę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam okazji używać tych kremów ;) Obecnie maltretuję lilla mai z 70% masłem shea i jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wszystko oprócz pilingu ale uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam kiedyś antybakteryjny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety też się borykam z cerą tłustą. Barwy moja cera nie polubiła, ale fajnie słyszeć, że działa na innych. :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    http://littleworldaw.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. F&L mają naprawdę fajne oferty - kiedyś zamówiłam pudełko niespodziankę i rzeczy było dość dużo, pudełko zresztą zaprezentowałam w jednym z wpisów

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam ten nawilżający i bardzo go lubiłam :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam próbkę matującego... i istny ogień... uczulił mnie strasznie ;(

    OdpowiedzUsuń
  15. matujący mam, kiedyś już go używałam i bardzo lubię, ale nie potrafi już okiełznać mojej cery, może trochę za mało ją nawilżam i kwestia leży po tej stronie, zaś nawilżającego jeszcze nie próbowałam, ale wydaje się być na prawdę fajne i to chyba duet idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. the information is very interesting and useful for all people
    cara mengobati varikokel dengan cepat

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy wpis, szczerze nie znam tych produktów ale przymierzam się do przetestowania. Twój wpis utwierdza mnie tylko w fakcie że warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak dotąd jestem zadowolona z kosmetyków tej firmy. Krem matujący mega

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!
Wszelkie komentarze mile widziane :-)