Co roku w okresie wiosennym w gazetach pojawiają się kupony zniżkowe na zakupy. Tym razem była to akcja pod tytułem ''Stylowe zakupy'' z gazetą Twój Styl lub Grazia. W sobotę wstałam o szóstej i z samego rana ruszyłam na zakupy. Jeśli jeszcze kiedyś wpadnę na genialny pomysł zakupów w weekend proszę o wstrząsy elektryczne na otrzeźwienie i wybicie tego idiotycznego pomysłu z głowy. Naprawdę, to była pomyłka. Zakupy w ciągu tygodnia w godzinach porannych są cudownym relaksem i przyjemnością. Sobota to jest piekło. Mogłabym jeszcze narzekać, ale to ma być pozytywny wpis, zatem koniec...
Moja miłość do marki Organique trwa. Co prawda po blogu nie idzie tego poznać, bo recenzji brak, ale aktualnie spora ilość kosmetyków w mojej łazience jest właśnie tej marki. A pomyśleć, że jeszcze kilka miesięcy temu na FB poszukiwałam jakiegoś źródła dostępu do tego sklepu. Wszystko się zmieniło odkąd otworzono centrum handlowe Poznań City Center. W ostatni piątek poznanianki dorobiły się kolejnego sklepu Organique w galerii King Cross Marcelin. Według mnie super wiadomość! :)
Kupon upoważniał do 20 % zniżki na całe zakupy. Całkiem sporo! Za wszystko zapłaciłam tylko 88 zł!
Kupiłam moją ulubioną maseczkę do włosów Anti-Age, która cudowanie pachnie winogronami.
Zdecydowanie zasługuje na osobną recenzję. Już niedługo, bo kończę trzecie opakowanie...
Pianka do mycia ciała o greckim zapachu to lekkie szaleństwo.
Dobrałam ją na koniec zakupów, żeby zdobyć ostatnią pieczątkę na karcie stałego klienta i wybrać gratis.
Glinka ghassoul to mój stały punkt zakupu. Testowałam glinki innych marek i ta jest najlepsza.
Balsamy do ciała z masłem shea są boskie. Uwielbiam ciężki zapach Afryki. Tym razem dodatkowo kupiłam też białe piżmo.
Wspomnianym gratisem za zdobycie wszystkich pieczątek na karcie stałego klienta jest kula do kąpieli lub mydełko.
Ja wybrałam kulę o kokosowym zapachu. Zapowiada się naprawdę obiecująco.
Nowością marki Organique są pachnące woski do kominka. Wybierając dwa, trzeci był w gratisie.
Wybrałam zapach orientalnej nocy, waniliowy mus i fantazyjnego grejpfruta.
Wybrałam zapach orientalnej nocy, waniliowy mus i fantazyjnego grejpfruta.
Ostatnio głośno o matowych pomadkach od Golden Rose, zatem odwiedziłam i ich stoisko.
Wybrałam szminkę w odcieniu numer siedem (8,72 zł).
W Super-pharm kupiłam słynny antyperspirant od Vichy (30,99 zł). Cena nie jest jakaś rewelacyjna, ale bardzo chciałam go wypróbować z racji tego, że jest bardzo polecany. Za to w dobrej cenie nabyłam dwupak past do zębów Elmex (18,79 zł). Skorzystałam z możliwości wybrania tańszych produktów za zakupy powyżej 30 złotych. Skusiłam się na lakier Elnett od L'Oreal (8,99 zł) oraz płyn do płukania zębów Biała Perła (7,99 zł). Jak widać, same podstawowe produkty... Bez szaleństw...
Wpadłam też na szybko do drogerii Rossmann, ale tutaj też postawiłam na podstawy higieniczne.
Pewnie zaskoczone brakiem ubrań? No cóż, szału nie było, więc nie ma czego pokazywać.
Skupiłam się na szukaniu butów ślubnych i niestety nie znalazłam tych jedynych.
Sezon ślubny w pełni, więc jeśli wpadło Wam coś ciekawego w oko to chętnie zobaczę Wasze typy.
Szminki są świetne! :) A co do Organique - dopiero poznaje ich produkty i jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńJa też dopiero poznaję, ale już się wkręciłam ;-)
UsuńJeśli chodzi o kwestię odzieżową to jestem w kropce, dawno tak wiosenne ciuchy mnie nie zawiodły krojami, kolorami i jakością :( Zakupy z Organique super :D
OdpowiedzUsuńNawet nic mi nie mów...
Usuńświetny wybór jeśli chodzi o Organique :) zresztą oni mają same perełki hehe
OdpowiedzUsuńHehe, prawdziwa ambasadorka marki :-) :-*
Usuńale świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wszyscy tylko nie ja poszaleli z Organique ;)
OdpowiedzUsuńChyba rzadko kiedy dają takie duże zniżki :)
UsuńJak ja dawno nie byłam w organique. No tak, wszystko przez to że w moim ulubionym centrum handlowym zamknęli i przenieśli do innego (którego nie mam już tak bardzo po drodze)... Muszę się tam wybrać i sobie coś wybrać przyjemnego ;)
OdpowiedzUsuńod dawna mam ochotę na piankę organic.
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie jeśli chodzi o Organique- świetne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńOOO Organique ma też teraz swoje woski ?!:) Nie miałam pojęcia, chyba do nich zaglądnę:) Postanowili chyba zrobić konkurencję Ynakee Candle :) Bo tej marki woski zazwyczaj u nich kupowałam. Ale Organique miał utarg w ten weekend, chyba wszystkie bloggerki oszalały na jego punkcie :) Całość zakupów bardzo fajna, a pianka do kąpieli brzmi nader ciekawie...:)
OdpowiedzUsuńJa butów szukać będę za rok ;)
OdpowiedzUsuńOrganique chętnie bym wypróbowała, tyle słyszałam o ich produktach dobrego ;)
Bardzo lubię tą maskę do włosów z Organique, ale dla mnie lepsza jest ta druga wersja, energizująca:)
OdpowiedzUsuńSama miałam ochotę na Organique, ale mój facet podstępem wyprowadził mnie z centrum handlowego, obiecując, że pojedziemy do innego... i nie pojechaliśmy :P No nic, lepiej dla mojego portfela ;)
OdpowiedzUsuńAle na tę piankę mam już jakiś czas ochotę! Skoro tak bardzo lubisz tę markę, to w takim razie czekam na Twoje opinie - mam nadzieję, że już wkrótce podzielisz się swoim zdaniem :))
UsuńKulka Vichy jest extra, właśnie kończę pierwsze opakowanie i już mam kolejne. :)
OdpowiedzUsuńGalerie w weekendy i na dodatek przed samymi świętami to masakra. Wczoraj w godzinach przedpołudniowych były już straszne tłumy:/
OdpowiedzUsuńJakie szaleństwo w Organique! Strasznie mnie te balsamy do ciała ciekawią, będę musiała koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję maski Organique :) Ta marka naprawdę uzależnia ;D Robiłam pierwszy raz zakupy i już mam ochotę na kolejne.
OdpowiedzUsuńZaczynam zazdrościć :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, z kuli będziesz na pewno zadowolona:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) Od jakiegoś czasu też czaję się na to masło ale waham się między trzema zapachami i nie mogę się zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy ;) ciekawi mnie ta pianka do mycia z Organique ;)))
OdpowiedzUsuńAle super zakupy z Organique, aż mi szkoda, bo u mnie niestety nie ma ich sklepu :( Najbliżej, ale wciąż daleko mam do Krakowa, a tam będę dopiero w maju i zniżki znając życie pewnie żadnej nie będzie wtedy. Kula kokosa brzmi naprawdę obiecująco i ta glinka mnie zaciekawiła. :)
OdpowiedzUsuńzakupy w organique robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńZakupy fajne :). We Wrocławiu jest pełno stoisk Organique (w końcu marka z Wrocławia :D) i aż się sama sobie dziwię, że jeszcze nic od nich nie kupiłam. Ciekawa jednak jestem tym wosków zapachowych.
OdpowiedzUsuńTeż poznaję się dopiero z Organique i pierwsze spotkania są naprawdę obiecujące :)
OdpowiedzUsuńJa wedle mojej tradycji kupiłam okulary w SIX :D
OdpowiedzUsuńZakupy w Organique fajne - bardzo lubię ich kule do kąpieli, a pianka do mycia ciała należy do moich ulubieńców. Czekam na recenzję maski, bo wzbudziłaś moją ciekawość :)
OdpowiedzUsuńJa nie poszalałam w weekend zniżek, kupiłam jedynie obrazek w Empiku. A takie miałam plany :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zakupów w Organique. Muszę i ja sie w końcu zapatrzeć w coś z tej firmy, bo tylko wzdycham i wzdycham :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko ciuchy sportowe - ostatnio główne źródło moich wydatków :P
OdpowiedzUsuńTa maska do włosów wzbudziła moją ciekawość :)
OdpowiedzUsuńLubię bardzo ten spray do stóp z ostatniego zdjęcia.
Ja odkryłam sklep Organique w Gdyni, ale wtedy nie miałam czasu tam zachodzić, a teraz już się przeniosłam do innej miejscowości, więc szkoda, bo naprawdę fajne mają kosmetyki :/
OdpowiedzUsuńSama muszę się wybrać do Rossmanna ale może to jutro :) Bardzo ciekawe zakupy poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuńFajne łupy szczególnie Organique.
OdpowiedzUsuńTeż szukałam ostatnio butów. Tam gdzie szyję kiecę chcieli 300 zł.. Szukałam u mnie w mieście i były prze...okropne! Kupiłam w deichmanie zwykłe białe czółenka.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej lubię się z marką Organique.
OdpowiedzUsuńJestem uzależniona od ich wiśniowego masełka do ust.
Ostatnio też kupiłam masło do ciała kozie mleko+liczi.
Za pianką nie przepadam, nie trafiłam z zapachem, niestety.
Ciekawe zakupy, niestety u mnie takiego fajnego sklepu nie ma....ale za to Roska odwiedziłam, choć głównie córce kupiłam ;) Szkoda, że mam bana na szminki hehe
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, szczególnie te z Organique. Maskę do włosów, glinkę Ghassoul i piankę do ciała uwielbiam <3 Paliłaś już może któryś z wosków? Jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńsporo fajnych nowości :)
OdpowiedzUsuńZ Organique uwielbiam kule do kąpieli. :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię zakupów w weekend. Mogliby takie akcje promocyjne, zniżki robić w tygodniu.
OdpowiedzUsuńNiezłe zakupy!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz brałam udział w tych zniżkach, ale "poszalałam" tylko w salonie Inglot.
organique <3
OdpowiedzUsuńRadi
Zazdroszczę Organique! Sama chciałabym tą maską anti-age, a co do balsamu białe piżmo - jak nie lubię tego zapachu, tak w tym kosmetyku jest po prostu idealny!! Muszę kupić jeszcze jakiś :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ty poszalałaś kosmetycznie, ja natomiast ciuchowo.
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że nie miałam okazji skorzystać ze zniżki, bo chyba bym się obkupiła jak dzika ;) Skusiłabym się na peeling z mlekiem i liczi, piankę do mycia ciała i maseczki peel-off :)
OdpowiedzUsuńJakie zakupy! Pozazdrościć, a dla mnie najlepszy jest ten peeling Soraya, Świat Natury, Morelowy peeling ultra oczyszczający, uwielbiam go! Polecam!
OdpowiedzUsuń