Obserwatorzy

piątek, 30 sierpnia 2013

Uzupełnienie zapasów kosmetycznych

Zakupy zrobiłam już jakiś czas temu, ale tak się złożyło, że wcześniej nie miałam sposobności, żeby Wam je pokazać.


W drogerii Rossmann skusiłam się na dwa płyny do kąpieli z Isany (4,99 zł). Wybrałam zapach Jabłko i Wanilia oraz płyn do kąpieli na dobranoc Czas Marzeń. Ten drugi bardzo przypadł mi do gustu. Już sama szata graficzna jest przyjemna dla oka, a zapach bardzo relaksujący. Do tej pory często kupowałam płyn o zapachu Mleko i Miód i również go polecam [recenzja].


Wzięłam także zapas ulubionego mydła w płynie Isana (2,99 zł) o zapachu Mango i Pomarańcza [recenzja].
Oraz wielokrotnie już sprawdzony żel do golenia Isana (6,99 zł) o zapachu Brzoskwinia [recenzja].


Często do szybkich przepierek ręcznych używam zwykłego mydła w kostce. 
Nivea (1,19 zł) skusiła mnie barwnymi opakowaniami i ciekawymi zapachami.


Francuska marka Mixa jest już na naszym polskim rynku od jakiegoś czasu, ale ja dopiero teraz zdecydowałam się na szampon micelarny dla dzieci (8,79 zł). Kupiłam także sprawdzony już płyn do płukania ust Colgate Plax Whitening (9,99 zł).


Poszukiwania idealnych płatków kosmetycznych trwają. Tym razem padło na Lilibe (2,69 zł).


Do płukania włosów kupiłam ekologiczny ocet jabłkowy (6,99 zł).


Odwiedziłam także drogerię Natura. Peeling z Farmony (10,99 zł) przyciągnął mój wzrok swoim bajecznym opakowaniem. Kupiłam także dezodoranty Acerin Woman Fresh (6,49 zł) do stóp. Pamiętałam, że kiedyś Zoila je polecała - KLIK. Sama testowałam inny rodzaj i też byłam zadowolona [recenzja]. Do koszyka wpadł także ulubiony lakier do włosów z Nivea (9,46 zł).


W poprzednim miesiącu zrobiłam małe zamówienie ze sklepu Kokardi. Mam teraz zapas mojej ulubionej drożdżowej maseczki do włosów Receptury Babuszki Agafii [recenzja] oraz skusiło mnie słynne już serum do twarzy, które ma mnie odmłodzić ;-)


W Kauflandzie zaopatrzyłam się w najtańsze (mniej, niż 3 zł!) i najlepsze pasty do zębów bez fluoru w składzie. Polecam!


Okres wakacyjny upływa mi pod znakiem Dr Irena Eris :-) 
Tak jak wiele innych blogerek i ja otrzymałam niesamowitą ilość paczek z kosmetykami. Serdecznie dziękuję! 
A Wam powiem, że odkryłam już kilka perełek wartych uwagi!


 Również marka Dove postanowiła mnie rozpieścić swoimi kosmetykami :-)


A na koniec nowy tusz od Rimmel :-)


Ufff, to by było na tyle z moich nowości :-)

czwartek, 22 sierpnia 2013

Golden Rose, Paris Nail Lacquer 242


Posiadam ten lakier od ponad roku, a pomalowałam nim paznokcie dopiero drugi raz w życiu. Sama nie wiem dlaczego, bo kolor bardzo mi się podoba. Jakościowo lakier jest świetny. Co prawda do pełnego krycia konieczne są trzy cienkie warstwy lub dwie grubsze, ale wysycha dość szybko. Aplikacja przebiega bezproblemowo. Trwałość określiłabym jako bardzo dobrą. Dopiero po czterech dniach końcówki zaczęły się lekko ścierać i pojawił się odprysk. Jak Wam się podoba ta brzoskwinka? ;-)


W zależności od rodzaju światła kolor jest delikatnie ciemniejszy lub jaśniejszy.
Wygląda fajnie zarówno w cieniu, jak i w słońcu!


wtorek, 20 sierpnia 2013

ShinyBox Sierpień 2013


Wakacyjny relaks z ShinyBox, czyli sierpniowe pudełko. Wizja wody, leżaka, parasola i okularów jest przyjemna, ale aura za oknem jest zupełnie inna. Przydałby się jedynie ten parasol, ale w celu ochrony przed deszczem ;-) Dziś poczułam zbliżającą się jesień... I to wcale nie jest przyjemne. Niestety, ale zawartość sierpniowego pudełka wcale mi nie poprawiła humoru...


Wszystkie kosmetyki są pełnowymiarowe. Najbardziej cieszą mnie marki najmniej znane. Akurat chciałam sobie kupić jakiś produkt do ochrony końcówek włosów. ShinyBox idealnie trafiło z serum na zniszczone końcówki włosów marki Indola, która jest mi obca. Z prawdziwą radością wypróbuję także zmiękczający balsam do rąk DeBa BIO Vital. Po pierwszym użyciu jestem bardzo zadowolona, świetny zapach i ekspresowe wchłanianie. Z chęcią poznam także nawadniającą maskę do twarzy z Dermedic. Natomiast produkt Bielendy jakoś mnie nie cieszy. Kolejny płyn micelarny, który po prostu wypróbuję. Koncentrat antycellulitowy z Marion to według mnie nieporozumienie. Raz, że nie lubię produktów chłodzących, a dwa to w tak krótkim czasie stosowania nie ma szans na jakiekolwiek działanie. Pudełko oceniam na trójkę z plusem. A Wam jak się podoba? ;-)


niedziela, 18 sierpnia 2013

Strój dnia

Dzisiaj bardzo luźny post ze strojem dnia. Zdjęcia zostały spontanicznie wykonane na niedzielnym spacerze.
Potraktujcie je z przymrużeniem oka ;-) Tematyka bloga nie ulega zmianie. To okazjonalny wpis ;-)


Sukienka pochodzi z H&M. Zapłaciłam za nią 29,99 zł (dzięki zniżce - KLIK).
Jest to zwykła bawełniana sukienka w melanż. Bardzo lubię tego typu materiały.


Torebka w panterkę z Terranova i ma dla mnie wartość sentymentalną. 
Był to pierwszy prezent jaki dostałam od M. około czterech lat temu.

Złoty zegarek pochodzi z Asos. Kiedyś już Wam dokładnie go pokazywałam w tym poście - KLIK.
Jest świetny, bo mimo upływu czasu nic się nie ściera. Nadal wygląda jak nowy.

Bransoletka z zawieszką to Lilou. Także ma dla mnie wartość sentymentalną. Pisałam już o niej - KLIK.


Bransoletka z koralików to Magical Jewelry. Pokazywałam już ją wcześniej - KLIK.
Złoty pierścionek Yes.


Buty pochodzą z H&M. Mam je już od około czterech albo nawet pięciu lat. To zwykłe szmaciane peep toe za 40 zł, ale są niezniszczalne. Tak te buty lubię, że posiadam dwie pary identycznych na wypadek, gdyby jedne uległy destrukcji. Zadziwiająca jest ich moc, bo przeszły już brodzenie w błocie, kąpiele w jeziorze, biegi w deszczu, pranie i nic im nie jest :-)


Może loda o smaku gumy balonowej? ;-) Wyborne!


 Życzę Wam miłej niedzieli :-) 


Niebo latem jest takie cudne! Szkoda, że już powoli się będzie kończyć...

czwartek, 15 sierpnia 2013

Szybki skok do Biedronki

Od wczoraj obowiązuje nowa gazetka kosmetyczna Nasz letni świat kosmetyków w Biedronce - KLIK. Nie planowałam w sumie żadnych zakupów, bo gazetka jakoś szczególnie mnie nie zainteresowała. Jednak niespodziewanie znalazłam się w Biedronce i jak już tam byłam to nie mogłam się oprzeć. W ogóle zauważyłam, że coraz mniej ciekawe te gazetki kosmetyczne... Szkoda.


Czasami łapię się na tym, że kupuję oczami. Dobrze wiem, że te kosmetyki do włosów Ultra Doux wcale nie są jakieś rewelacyjne, ale te opakowania są takie śliczne, że po prostu musiałam. Zarówno szampon, jak i odżywka kosztowały 5,99 zł.


 Za to szampony z Farmony są świetne i bardzo je polecam. Każdy za 5,99 zł, co jest całkiem dobrą ceną.


Przy poprzedniej gazetce kosmetycznej z czerwca nawet nie pokazywałam swoim zakupów ze względu na ich skromność.
Skusiłam się tylko na zestaw płynów do kąpieli z Original Source (10,99 zł) i płatki kosmetyczne Carea (5,15 zł).


Ostatnio znowu szczęście mi dopisało. W konkursie u Bazarek Kosmetyczny wygrałam serum z L'Oreal.


A w konkursie Kokardi wygrałam dwie maseczki z Organic Shop.
 

Będąc już przy maseczkach to ostatnio M. sprezentował mi dwie z Planet Spa od Avon :-)


wtorek, 13 sierpnia 2013

Paese, Manifesto, Pomadka w płynie 903


Manifesto – szminka w płynie, która łączy w sobie silne krycie pomadki i łatwość aplikacji błyszczyka.
Głębokie, czyste pigmenty zapewniają widoczny kolor bez efektu przerysowania. 
Mokry połysk bez sklejania oraz wygodny i dokładny aplikator - to podstawowe zalety pomadki w płynie.
Zawarty w szmince koktajl witaminy A, E, C wspomaga odżywienie i pielęgnację ust. 
Receptura opiera się na olejach nawilżających, zapobiegających wysuszeniu naskórka.
Manifesto dostępne jest w 12 najmodniejszych kolorach.


Lubię pomadki w płynie. Są zdecydowanie trwalsze od błyszczyków i zazwyczaj prezentują się lepiej, niż pomadki w sztyfcie. Manifesto od Paese raczej nie zainteresowałoby mnie w drogerii. Produkt otrzymałam wraz z czerwcowym ShinyBox. Opakowanie proste i dość skromne. Aplikator bardzo wygodny i precyzyjny. Mimo gęstej konsystencji łatwo nabrać odpowiednią ilość kosmetyku, zatem nie ma problemu z aplikacją. Kolor to taki brudny chłodny róż o niesamowitej pigmentacji. Przez długi czas wygląda bardzo dobrze i świeżo na ustach. Ściera się w sposób równomierny. Nie podkreśla suchych skórek, nie wysusza ust, a wręcz przeciwnie - mam wrażenie, że pielęgnuje usta. Całkiem fajna pomadka za grosze!


Poniżej efekt na ustach.