Dzień dobry bardzo! Dawno u mnie nie było tego typu wpisu, ponieważ moje potrzeby kosmetyczne są bardzo ograniczone. Pierwszy raz od dawna spodobały mi się ceny kilku kosmetyków z gazetki drogerii Natura. No i nie mogłam się temu oprzeć...
W okresie zimowym uwielbiam długie i gorące kąpiele. Wiem, że nie jest to najzdrowsze, ale to dla mnie najlepszy sposób na relaks. Olejki do kąpieli z Green Pharmacy od dawna były na mojej liście zakupowej. Do wyboru jest siedem wersji zapachowych, ale w mojej drogerii były tylko dwa - mandarynka & cynamon oraz sandałowiec, neroli & róża (cena 5,99 zł). Skusiłam się także na sól kąpielową z Morza Martwego z DermaSel (cena 4,99 zł). Kupuję ją od czasu do czasu i według mnie jest świetna. Na półce z wyprzedażą dostrzegłam ziołowy płyn do kąpieli z eukaliptusem Herbamedicus (cena 0,99 zł). Wow ;-)
Będąc już przy półce z wyprzedażą zgarnęłam do koszyka kolejne kosmetyki w cenie 0,99 zł :-)
Dwa mydła w płynie Palmolive z mleczkiem migdałowy.
Plus zapas mydła Palmolive o zapachu mleka i miodu (cena 0,99 zł)! Także trafiła mi się okazja :-)
Kupiłam także zapas ulubionych lakierów do włosów Nivea (cena 8,99 zł) oraz zabieg laminowania z Marion (cena 1,99 zł).
Skusiłam się również na rękawiczki oraz skarpetki SPA z Świt Pharma (cena 10,99 zł). Trochę dałam się nabrać, bo myślałam, że to zwykłe bawełniane rękawiczki i skarpetki nasączone w jakiś sposób magicznymi składnikami. A tymczasem są to produkty jednorazowe (coś jak złuszczające skarpetki). No cóż, mój błąd. W takim razie faktycznie to dość luksusowe SPA ;-)
Odwiedziłam także drogerię Rossmann. Uzupełniłam zapas ulubionych chusteczek do higieny intymnej Facelle (cena 2,99 zł). Wzięłam także sprawdzone mydło w płynie Isana o zapachu mango i pomarańcza (cena 2,99 zł). Dawno go nie miałam i już się stęskniłam za tym zapachem. W Cenie Na Do Widzenia znalazłam żel pod prysznic z Palmolive AromaTherapy (cena 5,09 zł). Aloesowy krem do depilacji z Bielendy jest świetny i regularnie do niego wracam (cena 7,29 zł). Podobnie z antyperspirantem Ziai (cena 5,89 zł). Na koniec drobna fanaberia, czyli rumiankowa pomadka do ust Alterra (cena 3,99 zł).
Miałam nie iść do Biedronki... To był mój ambitny plan. Ale czekając do lekarza miałam wybór - stać na mrozie lub wejść do sklepu. Świetne usprawiedliwienie, prawda? Wzięłam duże płatki kosmetyczne Carea (cena 2,99 zł) oraz dwie maseczki do włosów Biovax (cena 1,99 zł). Skusiłam się na kolagenowe płatki pod oczy z Purederm (cena 6,99 zł). Kiedyś je już miałam i były całkiem fajne [recenzja]. W działanie oczyszczających plastrów na nos raczej nie wierzę. Może jednak tym razem będzie inaczej z plastrami Purederm (cena 7,99 zł). Też byłyście na zakupach w Biedronce? Coś Wam ostatnio przybyło nowego? :-)
Ależ ceny tych mydełek :) Miałaś szczęście.
OdpowiedzUsuńTak, udało mi się :)
UsuńAle Ci się trafiły okazje :) Mam te plastry na nos i moim zdaniem są bardzo dobre. Wiadomo, całkowicie nie likwidują problemu zaskórników, ale dość dobrze oczyszczają nos i przy regularnym stosowaniu widać różnicę.
OdpowiedzUsuńO, to fajnie :) Dzisiaj je wypróbuję!
UsuńIza nie mam pojęcia gdzie ty te wyprzedaże wyszukujesz :D Ale fajne!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTeż kupiłam te maseczki do włosów i parę innych kosmetyków z Biedronki. Miałaś ogromne szczęście z tymi mydełkami. Zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://kobietazdecydowanieniezdecydowana.blogspot.com/
Też mam te płatki kolagenowe purederm - lubię je bo można się fajnie z nimi zrelaksować, bo w cuda, że mi jakoś nadzwyczajnie wypielęgnują skórę pod oczami to raczej nie wierzę ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się zaopatrzyć w ten zabieg laminowania.
Człowiek czuje, że coś robi dla siebie :-)
Usuńświetne zakupy ;) ja jestem ciekawa tych plasterków na nos ;D
OdpowiedzUsuńWalczę ze sobą by nie pójść do Biedronki, ale coś czuję, że w środę ją odwiedzę xD. Z mydłami Palmolive jest nie lada gratka :). Szkoda, że nie wiedziałam o tej promocji :/.
OdpowiedzUsuńW Naturze to miałaś wielkie szczęście do promocji:) super produkty i jeszcze lepsze ceny.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydla do rak firmy Green Pharmacy. Szkoda, ze te produkty nie są dostępne w SE, gdyż z chęcią przetestowałabym inne produkty.
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z mydłem :D:D. Muszę wybrać się do Natury, może ustrzelę coś ciekawego, skoro takie ceny mają :)
OdpowiedzUsuńZrobiłyśmy dokładnie takie same zakupy w Biedronce! Z tym, że ja kupiłam dwa opakowania tych płatków kolagenowych i dorzuciłam jeszcze jedną saszetkę Biovax. :D
OdpowiedzUsuńOczywiście, że byłam w Biedronce i nie wyszłam stamtąd z pustymi rękami. Dzisiaj idę do Natury i mam nadzieję, że będzie ten zabieg laminowania od Marion, chociaż ich zaopatrzenie w produkty tej firmy jest zawsze marne.
OdpowiedzUsuńNo u mnie były dwie ostatnie saszetki!
UsuńIza, daj koniecznie znać jak sprawują sie plasterki oczyszczające. Zaskórniki na nosie to mój odwieczny problem. Kuszą mnie też plastry kolagenowe pod oczy.
OdpowiedzUsuńOK :)
UsuńPalmolive w wersji mleko+miód bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNiezłe zakupy na zapas;) Ja narazie wstrzymałam się z zakupami kosmetycznymi... mam po prostu za dużo tego wszystkiego.
OdpowiedzUsuńCeny mydeł, wręcz magiczne.
OdpowiedzUsuńPędzę dzisiaj po te plasterki z Biedronki. :)
OdpowiedzUsuńNo, no kochana szaleństwo zakupowe!. Ceny mydełek i płynu marzenie, też bym nabrała ile wlezie :).
OdpowiedzUsuńWzięłam wszystko co było ;-)
UsuńAle ładne ceny w Naturze ;o u mnie niestety takich nie ma...szkoda. Co do chusteczek do higieny intymnej, to nie za bardzo je lubie, ponieważ jakby się pienią i są zbyt mokre :< a do Biedry się wybieram
OdpowiedzUsuńMasz rację, że są mocno nasączone.
UsuńCiekawa jestem zestawu do laminowania włosów. Napiszesz recenzję? :)
OdpowiedzUsuńDziwi mnie jednak powszechność zwrotu "uzupełnienie zapasów kosmetycznych". Nie uważam, że takie zachowanie jest zdrowe. Po co robić zapasy czegoś co jest ciągle w sklepach i gromadzić takie ilości, hm?
Anwen ostatnio zrobiła recenzję :)
UsuńMoże masz rację. Chociaż ja staram się korzystać z promocji. Mydełka za 1 zł to raczej się już nie powtórzą. Z Biedronki produkty też znikną... Ja lubię mieć mini sklep w łazience :) Bo nie lubię się budzić z ręką w nocniku, że np. skończyła mi się pasta do zębów ;-)
Ty jak uzupełniasz zapasy to już konkretnie :D
OdpowiedzUsuńNiezłe zakupy :D
OdpowiedzUsuńLubię te żele Palmolive do dłoni:)
OdpowiedzUsuńObfite zakupy widzę :D
OdpowiedzUsuńZaszalałaś, ale jakie ja widzę niskie ceny!
OdpowiedzUsuńNie znoszę kupowania zapasów, bo potem tylko się wpieniam na projekt Denko :D
OdpowiedzUsuńCeny mydeł świetne, aż żal nie brać. W mojej naturze nie ma takich luksusów ;P
OdpowiedzUsuńMasz mydel na pol roku eheh. ja raczej wiecej niz 2 na raz nie lubie miec w zapasie, to samo dotyczy sie szmponow, zeli i balsamow
OdpowiedzUsuńAle taniutko dorwałaś te mydła Palmolive!
OdpowiedzUsuńjakim cudem będąc w naturze nie widziałam tych promocji?! chyba moja lista ograniczyła mnie tylko do tego, co potrzebuje. a u mnie przybyło dużo duzo :D notka już jest
OdpowiedzUsuńTy to zawsze hurtem! ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo ;-)
Usuńczemu u mnie nie ma takich promocji w NATURZE?!
OdpowiedzUsuńChyba co Natura to inaczej...
Usuńteż kupiłam niedawno tą saszetkę do laminowania włosów z Marion :) ale jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńW Biedronce nie byłam ale mydłami to ześ się faktycznie obkupiła :) Bardzo udane zakupy miałaś :)
OdpowiedzUsuńSpore zakupy, muszę kupić sobie tą pomadkę z Alterry, chciałabym podratować nią swoje rzęsy. :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zakupy :-) mydła zakupiłaś w boskiej cenie, nic tylko myć dłonie :-PP
OdpowiedzUsuńfajne zakupy. :) miałam ten płyn do kąpieli z eukaliptusem, wygrałam kiedyś w konkursie. :) w fajnej cenie go upolowałaś.
OdpowiedzUsuńJak dobrze wiedzieć, ze nie tylko ja kupuje mydła i dezodoranty w ilościach hurtowych
OdpowiedzUsuńMuszę się też zaopatrzyć w olejki z Green Pharmacy, a w Naturze to nie pamiętam kiedy byłam ostatnio ;-)
OdpowiedzUsuńWiele z tych rzeczy sama bym przygarnęłam, zwłaszcza widząc te ceny
OdpowiedzUsuńGazetki z kosmetykami z Biedro coraz gorsze według mnie :(
OdpowiedzUsuńświetne nowości :)
OdpowiedzUsuńktory z tych nivea spray polecasz dla objetosci?
OdpowiedzUsuńJa wolę LONG REPAIR, bo podkreśla włosy, a nie skleja. Mama woli wersję VOLUME.
Usuń