Już od jutra, czyli od 30 stycznia w Biedronce będzie obowiązywać kolejna gazetka kosmetyczna Piękne Walentynki. Zazwyczaj pokazuję moje zakupy, ale tym razem pozwoliłam sobie na wpis polecający. Sama raczej nie planuję nic kupić, ponieważ tonę w kosmetykach. Jest jednak kilka kosmetyków na które warto zwrócić uwagę i skorzystać z dobrej ceny. Enjoy!
Lirene, Żele pod prysznic
Te produkty nie wyróżniają się niczym nadzwyczajnym. Nie brzmi to za dobrze, ale to po prostu bardzo przyzwoite żele pod prysznic. Ładne opakowania, normalna konsystencja i niezła wydajność. Ogromną zaletą są świetne owocowe zapachy. Świeże i soczyste! Zużyłam trzy opakowania z prawdziwą przyjemnością. Polecam wszystkim tęskniącym za wiosną i latem! ;-)
Lirene, Balsamy do ciała
W okresie jesienno-zimowym zużyłam już dwa opakowania czerwonego mleczka do skóry suchej. To chyba najlepsza rekomendacja! Balsam ładnie pachnie, szybko się wchłania i bardzo dobrze nawilża. To mój ratunek dla przesuszonej skóry. Miałam także balsam antycellulitowy, który wspaniale pachnie pomarańczami, szybko się wchłania, nawilża, ale nie ujędrnia.
Lirene, Peelingi do ciała
Zużyłam dwa opakowania. Peeling do skóry suchej jest zdecydowanie delikatniejszy. Pachnie owocowo, lekko się pieni i zostawia skórę natłuszczoną. Zdecydowanie lepszy jest peeling antycellulitowy. To prawdziwy zdzierak o przyjemny pomarańczowym zapachu! Rewelacja za grosze. Wygładza, złuszcza, oczyszcza. Oba mogłyby być troszkę wydajniejsze...
Lirene, Peelingi
Wypróbowała peeling enzymatyczny i z całą pewnością mogę go polecić. Niezwykle gęsty, skoncentrowany i tym samym niesamowicie wydajny. Działa! Złuszcza, oczyszcza, odświeża. Ładnie pachnie. Zostawia cerę gładką i miękką. Jestem na tak!
Farmona, Szampony
Szampon to szampon. Ma myć i tyle. Seria Herbal Care jest naprawdę dobra. Są to świetne ziołowe szampony, które zapewnią maksymalne oczyszczenie włosów. Bardzo gęste i wydajne. Szczególnie mocno polecam pokrzywowy i skrzyp polny.
Dove, Kremowe musy pod prysznic
Musy mają niezwykle gęstą i kremową konsystencję, ale jednocześnie lekką jak bita śmietana. Jest to ciekawa alternatywa dla zwykłego żelu pod prysznic. Fajne zapachy i dobre oczyszczanie. Po użyciu normalna skóra nie potrzebuje już balsamu.
Be Beauty, Płyn micelarny
Tego produktu nikomu chyba nie trzeba przedstawiać [recenzja]. O płynie micelarnym BeBeauty było, jest i będzie głośno. Dobra jakość w całkiem przystępnej cenie. Duże opakowanie się opłaca! Zużyłam już kilkanaście butelek i bardzo polecam.
Przy okazji jak będziecie na zakupach szukajcie płatków kosmetycznych Carea w mega pace (cena ok. 5,50 zł).
P.S. Pojawiły się też nowe zapachy podgrzewaczy - zielona herbata i jabłko-cynamon (cena ok. 3 zł).
Planujecie coś kupić? :-)
szampon i balsam muszę kupić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie posty! Chyba wybiorę się po maseczki do włosów :)
OdpowiedzUsuńmam juz dłuuugą listę zakupó! w weekend jadę!
OdpowiedzUsuńJa już kupiłam dużego micela, paczkę płatków kosmetycznych i podgrzewacze jabłkowo-cynamonowe :-) Mam w planie kupić jeszcze maseczki do włosów Biovax i może skuszę się na peeling enzymatyczny z Lirene ;-)
OdpowiedzUsuńTe produkty Lirene chętnie bym kupiła, zwłaszcza peeling do twarzy.
OdpowiedzUsuńA u mnie "szafa" Lirene już dziś stała :). Wzięłam na spróbowanie peeling do twarzy i żel do twarzy. Nigdy ich nie miałam więc pora spróbować.
OdpowiedzUsuńsame cudeńka:)
OdpowiedzUsuńPlanuje kupić tylko wacik i płyn micelarny ;-)
OdpowiedzUsuńAle te żele lirene prześlicznie kolorowo wyglądają :) Ja się skuszę na peeling i właśnie na żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńooo ta planuję i to dużo :D
OdpowiedzUsuńna pewno żel lirene soczyste winogrona
OdpowiedzUsuńpłatki kosmetyczne dopiero nie danwo kupiłam w takim 3 paku.
OdpowiedzUsuńAle peeling lirene mi się podoba;)
Kupiłam płatki - u mnie cena 5,99zł :)
OdpowiedzUsuńJasne, że planujemy :D Na pewno będę się czaić na żele z dove i produkty lirene ;)
OdpowiedzUsuńW Polsce Biedronke mam pod ręka , w UK Bootsa
OdpowiedzUsuńWczoraj oglądałam gazetkę i skłaniam się ku odżywkom Biovax, olejkom do kąpieli Tutti Frutti oraz masce do włosów Eveline :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam podgrzewacze z Biedronki, regularnie kupuję, na pewno skuszę się i na te nowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńja na pewno kupię płatki kosmetyczne i płyn micelarny :)
OdpowiedzUsuńco jestem w pl to zagladam do biedronki :)
OdpowiedzUsuńMusy z Dove bardzo lubię a tu cena naprawdę jest fajna:)
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawiła nowa seria Timotei.Zamierzam kupić odżywkę, szampon i mgiełkę.
OdpowiedzUsuńDla mnie oferta Biedronki jest mało atrakcyjna. Kosmetyków Lirene za bardzo nie lubię, płatki już swoje ulubione mam i też nie lubię ich zmieniać, a płyn micelarny nie wzbudza mojego zaufania :-)
OdpowiedzUsuńKusi mnie maska do włosów Eveline i kolejny olejek do kąpieli Tutii Frutii, ale tak naprawdę nie potrzebuję nic z tego. Zobaczymy jak będzie ;)
OdpowiedzUsuńPodgrzewacze 3 zł? A nie są przypadkiem za 5? Taka cena widnieje u mnie.
OdpowiedzUsuńposzukiwałam płynu micelarnego, wiec ten na pewno wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńdzięki !
Ja planuję zakupić saszetki z Biovax ;D
OdpowiedzUsuńJak będę to kupię płyn micelarny :D Bo jeszcze go nie miałam.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że w Biedronce ma być taka promocja. Zaraz poszukam w internecie co mają ciekawego:)
OdpowiedzUsuńdostałaś mejla ode mnie?
OdpowiedzUsuńjeej, prawie wszystko bym przygarnęła. jeśli dotrę bo biedronki to pewnie wezmę pomarańczowy peeling, balsam, płyn micelarny i płatki.
OdpowiedzUsuńJa nie pamiętam kiedy ostatnio kupowałam kosmetyki. Teraz zużywam te co mam w domu.
OdpowiedzUsuńAle tak mnie one kuszą.. Tylko po co mam kupować, skoro podobne mam w domu.
Ale.. nie mówie nie :) Może skuszę się na cos :)
Płatki się kończą więc pójde po płatki ... i mam nadzieje, że nic innego mi nie wpadnie w ręce :D
OdpowiedzUsuńŻele Lirene na pewno są warte uwagi, szkoda, że żeli pod prysznic u mnie nadmiar... ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba nie poddam się szałowi zakupów. :)
OdpowiedzUsuńna pewno kupię płatki, a co wpadnie po drodze to zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńNie skorzystam. :) Ale za to szykuję się na ofertę papierniczą, chyba od poniedziałku jest. Już mam całą listę.
OdpowiedzUsuńProdukty Lirene to główny cel moich jutrzejszych zakupów, na żele miałam ochotę już dawno ale dobrze, że poczekałam kupię wszystkie i zamagazynuję na wiosnę :) Skuszę się chyba jeszcze na te musy z Dove, bo brzmią obiecująco :)
OdpowiedzUsuńKończę ten wielki micel i na pewno zakupię znów na zapas tę limitowaną butlę. Świeczki pachną przepięknie ! a płatki carea, to najlepsze płatki jakie używałam, zawsze kupuję tą dużą paczkę :)
Płatki i płyn micelarny ;) I może te podgrzewacze o zapachu zielonej herbaty, jeśli okażą się ładne.
OdpowiedzUsuńJa zamierzam kupić peeling enzymatyczny z Lirene:)
OdpowiedzUsuńgenialny post! coś dla biednego studenta ;) bardzo lubię żele pod prysznic ale be beauty, napewno skuszę się na szampony które przedstawiŁaś :) micel gości u mnie w dużych ilościach :)
OdpowiedzUsuńJa mam smaka na fioletowy peeling Lirene :) Miałam go i był świetny! Mimo iż mam teraz 2 peelingi testowe, to za tamtym wciąż tęsknię ze względy na zapach i działanie :) W Tesco widziałam go za 15 zł, więc opłaca się dorwać go w Biedronce. Poza tym myślę o saszetkach maseczek Biovax. jakimś żelu pod prysznic Lirene. plastrach na nos, podkładzie City Matt, tincie Bell i masce Eveline. Cholera, ale dużo :/
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić żele Lirene (zapas gruszkowych!:D) i szampony Farmony :) I jak na złość biedronkę, którą miałam obok siebie zamknęli na 2 miesiące i będę musiała lecieć do innej ;))
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Zawsze gdy idę do Biedronki nigdy nie wiem co kupić :/ Czekam na więcej postów o takiej tematyce gdy będą promocje :)
OdpowiedzUsuńIdę dzisiaj po micel. :)
OdpowiedzUsuńJutro szturmuję biedrę :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że wszystko, co najciekawsze masz przetestowane :D
OdpowiedzUsuńCeny są wspaniałe i aż żal nie spróbować ale niestety ja nie kupię nic:( mam tony zapasów i postanowienie nie wydawania pieniędzy. Będę twarda!
OdpowiedzUsuńja nie kupię nic , przez tą nagonkę promocyjną odechciało mi się zakupów
OdpowiedzUsuńkupiłam dokładnie te same podgrzewacze :P zawsze 2.99 to nie 4.99 XD
OdpowiedzUsuńkupiłam dokładnie te same podgrzewacze :P zawsze 2.99 to nie 4.99 XD
OdpowiedzUsuńMmm, podgrzewacze zielona herbata kuszą :-)
OdpowiedzUsuńNajwyższa pora wypróbować płyn micelarny :]
OdpowiedzUsuńja raczej na nic się nie skuszę :p
OdpowiedzUsuńMam tyle żeli pod prysznic, ale może chociaż jeden :D A płatki na pewno kupię, bo są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńW biedronce jest wbrew pozorom wiele dobrych produktów :)
OdpowiedzUsuńByłam wczoraj w Biedronce i kupiłam zapas micela, świeczki ale wybrałam bezzapachowe ale tego peelingu i szamponów nie widziałam. Szkoda, bo pewnie bym wzięła ...
OdpowiedzUsuńSkuszę się chyba tylko na płatki kosmetyczne :P. Mam postanowienie noworoczne by zużyć zapasy i kupować rzeczy na bieżąco. Zwłaszcza balsamy. Chociaż dzisiaj przyszło mi zamówienie ze sklepu Kosmetyki z Ameryki. Tłumaczę to sobie tym, że planuję zrobić konkurs na moim blogu :).
OdpowiedzUsuńJa chcę tylko szampon za 5 zł i masełka do ust Nivea, karmelowe i jeszcze jakieś :)
OdpowiedzUsuńpodgrzewacze oczywiście już kupiłam,i zapewne kupię więcej bo ładne a i cena promocyjna teraz zadowalająca :)
OdpowiedzUsuńale to chyba promocja bo normalnie są za 4,99zł i żel gruszkowy też pewnie kupie:)
peeling enzymatyczny od Lirene i może dużą butlę micela :)
OdpowiedzUsuńżele pod prysznic faktycznie się opłaca:)
OdpowiedzUsuńRobala tylko po micel wyślę :)
OdpowiedzUsuńNic innego nie jest mi potrzebne.
Super, szybkie recenzje na pewno się skuszę na parę produktów:)
OdpowiedzUsuńZielona herbata podgrzewacze mnie zainteresowały, u mnie jeszcze nie ma....no i żele Lirene i płatki na noc nivea :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już wczoraj micele w swojej Biedronce i zauważyłam, że zmienili zamknięcie butelki :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj z pewnością udam się do Biedronki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te musy Dove, ale na razie mam prawie pełny płyn do kąpieli, nie będę robić niepotrzebnych zapasów... Za to pewnie do koszyka wskoczy płyn micelarny.
OdpowiedzUsuńSuper oferta, ale jestem tak zawalona kosmetykami, że mówię pas :D
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj byłam i kupiłam parę kosmetyków. Właśnie zabieram się do pisania notki na blogasku:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://kobietazdecydowanieniezdecydowana.blogspot.com/
Od wieków nie byłam w biedronce
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog! na pewno będziemy zaglądać to często! A płyn micelarny z biedry to dla mnie totalny hit:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy też na http://cukierandpuder.blogspot.com/ :))
U mnie w Biedrze same resztki zostały :(
OdpowiedzUsuńKilka rzeczy kupiłam :)
OdpowiedzUsuńOoo... Już od bardzo dawna mam podgrzewacze firmy LaRisa o zapachu zielonej herbaty i baaaardzo gorąco polecam! Bosko pachną! Mam ich aktualnie 3 sztuki, bo miałam mniejsze opakowanie niż ty, ale ja mało wypalam takich podgrzewaczy i chyba muszę zacząć robić to częściej, bo ten zapach bardzo przypadł mi do gustu i jak zużyję te, na pewno skuszę się nie raz na kolejne opakowania.
OdpowiedzUsuń