Kiedyś na blogach popularny był TAG, gdzie prezentowano wszystkie przedmioty zgromadzone na stoliku nocnym. Ja niestety nie posiadam takiego miejsca przy łóżku, ale mam kilka kosmetyków, które zawsze są u mnie pod ręką. Trzymam je w małym wiaderku, a właściwie w zwykłej osłonce na kwiaty. Lepszy byłby koszyczek, ale nie znalazłam jeszcze idealnego. Wiaderko jest całkiem funkcjonalne ze względu na fakt, że łatwo je przenieść. Trzymam w nim wszystko co jest mi niezbędne...
Nie mam problemów ze wzrokiem, ale lubię mieć pod ręką krople do oczu. Świetlik to preparat homeopatyczny.
Te krople to ratunek dla zmęczonych oczu. Stosuję je zazwyczaj
przed snem albo w trakcie pracy przy monitorze.
Odżywkę do rzęs MagicLash stosuję głównie na brwi przed snem. Chcę, żeby się wzmocniły i zagęściły.
Przy okazji stosuję ją także na linię rzęs. Na razie nie widzę efektów, ale wiem, że trzeba być cierpliwym.
Przy okazji stosuję ją także na linię rzęs. Na razie nie widzę efektów, ale wiem, że trzeba być cierpliwym.
Regenerujący krem do rzęs z L'biotica również stosuję na brwi. Staram się go nakładać w ciągu dnia.
Kiedyś bardzo mi pomógł. Teraz nieszczególnie mi odpowiada, a w zapasach mam do zużycia jeszcze jedną tubkę.
Żeby stosować wszystkie te preparaty w okolice oczu konieczne jest lusterko. To jest małe, poręczne i urocze.
Olejek z drzewa herbacianego Jason zakraplam pod paznokcie ze względu na antybakteryjne działanie.
Stosuję go również miejscowo na drobne zmiany na skórze, bo dzięki temu szybciej się goją.
Stosuję go również miejscowo na drobne zmiany na skórze, bo dzięki temu szybciej się goją.
A w czasie kataru skraplam nim poduszkę, żeby w nocy lepiej mi się oddychało. Wszechstronny produkt.
Regeneracyjne serum do paznokci Regenerum staram się nakładać zawsze, kiedy siedzę przy komputerze.
Uważam, że to bardzo dobra odżywka z wygodnym aplikatorem. Warto być systematycznym, bo są efekty!
Kapsułki keratynowe Gal są bardzo wszechstronne i wydajne.
Zazwyczaj jedna kapsułka wystarcza mi na zastosowanie na paznokcie u dłoni i stóp oraz wtarcie w brwi.
Staram się często kremować dłonie i chyba weszło mi to już w nawyk. Krem z Pharmaceris jest godny polecenia!
Daje ulgę przesuszonej skórze, szybko się wchłania, ale czuć, że przyjemnie otula dłonie.
W skrajnych przypadkach sięgam po Retimax 1500. To najlepsza maść z witaminą A. Świetna na suchą skórę dłoni i stóp.
Rumiankowa pomadka Alterra dobrze się sprawdza na moich ustach. Stosuję ją kilka razy w ciągu dnia.
Blistex bardzo lubię, ale stosuję go wyłącznie na noc. Na moich ustach tworzy nieestetyczne białe ślady.
Wiaderko jest ze mną zawsze tam, gdzie akurat siedzę przy komputerze, przed telewizorem i koło łóżka. Nie zasnę bez umycia zębów, posmarowania ust pomadką i nakremowania dłoni. Przyznam, że z takim podręcznym zestawem dużo łatwiej jest być systematyczną i sumienną w stosowaniu różnych produktów. Nie ma żadnych wymówek, bo wystarczy tylko sięgnąć i już! ;-)
Macie jakieś kosmetyki, które lubicie zawsze mieć pod ręką?
Same ciekawe produkty :) Mnie brakuje tylko kropli do oczu, koniecznie muszę je nabyć :)
OdpowiedzUsuńCzasami są pomocne :)
UsuńRegenerujący krem do rzęs z L'biotica muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKiedyś uratował mi rzęsy, a teraz trochę mnie męczy ta formuła...
UsuńPrawdziwy niezbędnik. U mnie pod ręką (a dokładnie przy łóżku) zawsze mam nawilżający krem do twarzy, masełko do skórek i krem do stóp.
OdpowiedzUsuńO, brakuje mi tu masełka do skórek!
UsuńNie, nie, koszyczek byłby oklepany i banalny, a wiaderko, takie urocze, małe i błyszczące, przyciąga wzrok, czego jestem przykładem^^
OdpowiedzUsuńTy zawsze jesteś niebanalna :-*
Usuńbardzo fajny pomysł z tym wiaderkiem
OdpowiedzUsuńU mnie krem do rąk, krem do stóp i pomadka ochronna.
OdpowiedzUsuńNad zakupem regenerum do paznokci cały czas się zastanawiam.
Polecam :) Nawet mamę namówiłam na Regenerum.
UsuńU mnie zestaw obowiązkowy przy łóżku/komputerze to krem do rąk( uczę się systematyczności w wsmarowywaniu), wazelina waniliowa do ust i balsam do ciała :) Muszę sprawić sobie jakąś uroczą osłonkę do nich :)
OdpowiedzUsuńO, wazelina też dobry pomysł - uniwersalny produkt :)
UsuńMam koszyczek przy łóżku, a w nim same "typowe" rzeczy :)
OdpowiedzUsuńO tak, pomadka Alterra u mnie również bardzo się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńWcześniej trzymałam takie niezbędniki w skrzyneczce koło łożka, teraz na toaletce, która jest ok. 2 metry od łóżka. Szafka nocna to by się przydała na książkę i pomadkę ochronną do ust;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę toaletki :)
UsuńRumiankowa Alterra jest świetna, olejek z drzewa herbacianego i maść z witaminą A cenię sobie za ich wszechstronność. :)
OdpowiedzUsuńCenimy to samo :)
UsuńJa też zawsze koło łóżka mam maść z witamina A:) Na ręce, na usta, czasami pod oczy:) Niezastąpiona:)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować pod oczy :) Dzięki za pomysł!
UsuńJa mam na szafce nocnej koszyczek, który jest pozostałością po współpracy z L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że walczysz o brwi. Próbowałaś olejek rycynowy?
Walczę, bo mam takie marne :/ Olejek mam, ale jakoś stale o nim zapominam...
UsuńMój zestaw pierwszej potrzeby jest bardzo podobny :)
OdpowiedzUsuńtez posiadam taki podręczny niezbędznik by nie szukać po szufladach i pudełeczkach to co najbardziej mi potrzebne :)
OdpowiedzUsuńPomadka do ust też musi być zawsze pod moją ręką! Moje usta są ekstremalnie suche :c
OdpowiedzUsuńAnomalia
Świetne produkty sama mam krem do rzęs i ostatnio staram się używać regularnie ciekawa jestem efektów :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysł z tym wiaderkiem:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze obok łóżka mam krem do rąk,teraz akurat Balea z urea:)i pomadkę-aktualnie regenerująca Isana:)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo:) To mój taki mały nawyk: zęby, pomadka, krem do rąk:) Mąż zawsze się śmieje, że musi czekać na mnie pół godziny, zanim się położę, bo nie usnę, jak sobie jeszcze ostatniego kremiku przed snem nie zaaplikuję;P
OdpowiedzUsuńTeż lubię mieć pod ręką krople do oczu, szkoda tylko, że te ze świetlikiem mają tak krótką ważność :-(
OdpowiedzUsuńSpokojnie nie jesteś sama ja też nie mam szafeczki nocnej :)
OdpowiedzUsuńU mnie pod ręką zawsze krem do łapek, pomadka do ust i ostatnio Octenisept - goję świeże przekłucie. :) Ale ciagle zapominam o kroplach do oczu, muszę wreszcie kupić!
OdpowiedzUsuńNie no wiadereczko jest świetne a zawrtość też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe - zawsze można nosić ze sobą cały ten arsenał hehe. Muszę wypróbować patent z tym olejkiem na poduszkę podczas kataru:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym wiaderkiem :)
OdpowiedzUsuńJa mam szafkę przy łóżku ;) a na niej krem (a nawet dwa) do rak i pomadkę, masło do ust
OdpowiedzUsuńhttp://zwariowana25.blogspot.com/ zapraszam o odwiedzin:)
OdpowiedzUsuńa mnie świetlik uczula :( u mnie zawsze obowiązkowo pod ręką i na rękę krem do łapek i na ustka pomadka ochronna , a tu mam ich tyle ,że nie sposób wymienić tą jedyną :)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy, ja zawsze mam w pobliżu jakiś krem do rąk i balsam do ust. :)
OdpowiedzUsuńRegenerum jest bardzo dobre, ale jak piszesz, potrzeba regularnego stosowania. :) Pomadkę alterra rumiankową mam zamiar kupić, ale nie do ust, a do rzęs. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym wiaderkiem :))
OdpowiedzUsuńJa mam taki podręczny koszyczek,w którym trzymam wszystkie 'niezbędne' kosmetyki ;) a mam ich podobną ilość :)
OdpowiedzUsuńW pobliżu mam krem do rąk obecnie Loccitane, krem do stóp z mocznikiem, balsam do ust oraz do regeneracji skórek krem z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńJedyne co mam zawsze pod reka to balsam do ust
OdpowiedzUsuńteraz tak sobie pomyślałam co bym zrobiła gdyby nie było kosmetyków :D no cóż kiedyś kobiety musiały się obyć od takich cudeniek..ale coś za coś, rynek ładuje wszystko ... tyle chemii dookoła .
OdpowiedzUsuń