Nie wiem jak to się stało, ale od dawna nie pokazywałam typowych zakupów kosmetycznych. Trochę mi się tego nazbierało bodajże od listopada. Tym samym wybaczcie pojedyncze zdjęcia, ale były one robione w różnych okresach czasu. Do tego raczej nie będę pamiętać większości cen, ale jak zawsze wszystko kupione w super atrakcyjnych promocyjnych cenach ;-) Enjoy! ;-)
Super-pharm
Dzięki karcie Lifestyle udało mi się zakupić płyny do kąpieli z Joanny za 5,49 zł :-)
Wybrałam zapach bzu oraz leśny. Bardzo lubię te kąpiele solankowe.
Skusiłam się także na ulubione antyperspiranty z Garniera!
Piotr i Paweł
Będąc tam przypadkowo wypatrzyłam fajny zestaw!
Wybrałam zapach bzu oraz leśny. Bardzo lubię te kąpiele solankowe.
Skusiłam się także na ulubione antyperspiranty z Garniera!
Piotr i Paweł
Będąc tam przypadkowo wypatrzyłam fajny zestaw!
Moja ulubiona pasta do zębów Elmex razem z płynem do płukania ust za około dwie dyszki :-)
Netto
Kupiłam jeden z moich ulubionych płynów do kąpieli z Original Source (7,99 zł) [Recenzja TUTAJ].
Do koszyka wpadły też żele pod prysznic z Palmolive (9,99 zł za zestaw).
Przy kolejnej wizycie wypatrzyłam niepozorny krem do rąk LoveLiness. Skusił mnie napis ''jabłko z cynamonem''. Krem kosztował mniej, niż 3 zł i niedługo doczeka się recenzji.
Rossmann
Netto
Kupiłam jeden z moich ulubionych płynów do kąpieli z Original Source (7,99 zł) [Recenzja TUTAJ].
Do koszyka wpadły też żele pod prysznic z Palmolive (9,99 zł za zestaw).
Przy kolejnej wizycie wypatrzyłam niepozorny krem do rąk LoveLiness. Skusił mnie napis ''jabłko z cynamonem''. Krem kosztował mniej, niż 3 zł i niedługo doczeka się recenzji.
Rossmann
Drogerię Rossmann odwiedziłam kilka razy. Przy okazji promocji zaopatrzyłam się w suchy szampon Frottee [Recenzja TUTAJ]. Wzięłam także jedne z ulubionych chusteczek Facelle Intim.
Do koszyka wpadł też ulubiony lakier do włosów Nivea Volume Sensation [Recenzja TUTAJ] oraz żel pod prysznic Isana Cranberry & Weisser Tee [Recenzja TUTAJ].
Wzięłam również pasty Colgate (6,99 zł) oraz żel pod prysznic Nivea (8,99 zł).
Coś na poprawę humoru, czyli ulubione Dove oraz świeczka Pachnąca Szafa z CND (3,99 zł).
A tu już najświeższe zakupy z tego tygodnia... Wreszcie dorwałam mydło Isana z limitowanej edycji Czar Kominka! Na dodatek w wyniku błędu pracowników udało mi się kupić mydło w promocyjnej cenie (3,49 zł). Do tego ulubiona mgiełka Playboy [Recenzja TUTAJ]. Mimo sceptycznego nastawienia do odżywki Eveline skusiłam się na trzecią już butelkę [Recenzja TUTAJ].
Rexona Men to oczywiście nie dla mnie ;-)
Natura
Skusiłam się na szampony z Farmony (4,99 zł). Bardzo lubię szampony z serii Herbal Care.
Do koszyka wpadł też ulubiony lakier do włosów Nivea Volume Sensation [Recenzja TUTAJ] oraz żel pod prysznic Isana Cranberry & Weisser Tee [Recenzja TUTAJ].
Wzięłam również pasty Colgate (6,99 zł) oraz żel pod prysznic Nivea (8,99 zł).
Coś na poprawę humoru, czyli ulubione Dove oraz świeczka Pachnąca Szafa z CND (3,99 zł).
A tu już najświeższe zakupy z tego tygodnia... Wreszcie dorwałam mydło Isana z limitowanej edycji Czar Kominka! Na dodatek w wyniku błędu pracowników udało mi się kupić mydło w promocyjnej cenie (3,49 zł). Do tego ulubiona mgiełka Playboy [Recenzja TUTAJ]. Mimo sceptycznego nastawienia do odżywki Eveline skusiłam się na trzecią już butelkę [Recenzja TUTAJ].
Rexona Men to oczywiście nie dla mnie ;-)
Natura
Skusiłam się na szampony z Farmony (4,99 zł). Bardzo lubię szampony z serii Herbal Care.
Używam ich do oczyszczania włosów raz na jakiś czas i bardzo sobie je chwalę.
Lubię także kosmetyki Marion do włosów. Ich błyskawiczne odżywki w sprayu pomagają mi się uporać z rozczesaniem włosów. Są to tanie, wydajne i dobre kosmetyki. Każdy produkt za 5,99 zł :-)
Sól do kąpieli Karoten od Bielendy. Już ją wykorzystałam. Przyjemny produkt, ale bez szału :-)
Biedronka
Przy okazji zakupów spożywczych do koszyka wrzuciłam masło Bawełna od Bielendy (8.99 zł). Od dawna miałam na nie ochotę. Takie samo dostałam w prezencie gwiazdkowych od przyjaciółki. Co do samego masła to mam mieszane uczucia. Podoba mi się lekka konsystencja i poziom nawilżania, ale liczyłam na jakiś mocniejszy zapach.
Uwielbiam aromat bawełny, a tymczasem jest jakoś tak nijako...
Przy okazji kolejnych zakupów dorzuciłam do zakupów pomadkę Oeparol. Pamiętam wersję klasyczną, którą kiedyś bardzo lubiłam. Ta wersja zapachowa trochę mnie rozczarowała... Zapach jest ładny, ale pomadka jakaś taka tępa i mało nawilżająca. Noszą ją w jednej z kurtek zimowych.
Niestety, ale ostatnio mam bardzo mało czasu na bloga. Jak pewnie zauważyłyście rzadko też odwiedzam Wasze blogi. Czasami czytam, ale na skomentowanie już mi brakuje czasu. Mam nadzieje, że niedługo ten stan ulegnie zmianie, bo brakuje mi tego i nie wiem co w trawie piszczy ;-) W momencie, kiedy czytacie ten post ja właśnie jadę na Tagi Ślubne do Poznania.
Miłej niedzieli!
Lubię także kosmetyki Marion do włosów. Ich błyskawiczne odżywki w sprayu pomagają mi się uporać z rozczesaniem włosów. Są to tanie, wydajne i dobre kosmetyki. Każdy produkt za 5,99 zł :-)
Sól do kąpieli Karoten od Bielendy. Już ją wykorzystałam. Przyjemny produkt, ale bez szału :-)
Biedronka
Przy okazji zakupów spożywczych do koszyka wrzuciłam masło Bawełna od Bielendy (8.99 zł). Od dawna miałam na nie ochotę. Takie samo dostałam w prezencie gwiazdkowych od przyjaciółki. Co do samego masła to mam mieszane uczucia. Podoba mi się lekka konsystencja i poziom nawilżania, ale liczyłam na jakiś mocniejszy zapach.
Uwielbiam aromat bawełny, a tymczasem jest jakoś tak nijako...
Przy okazji kolejnych zakupów dorzuciłam do zakupów pomadkę Oeparol. Pamiętam wersję klasyczną, którą kiedyś bardzo lubiłam. Ta wersja zapachowa trochę mnie rozczarowała... Zapach jest ładny, ale pomadka jakaś taka tępa i mało nawilżająca. Noszą ją w jednej z kurtek zimowych.
Niestety, ale ostatnio mam bardzo mało czasu na bloga. Jak pewnie zauważyłyście rzadko też odwiedzam Wasze blogi. Czasami czytam, ale na skomentowanie już mi brakuje czasu. Mam nadzieje, że niedługo ten stan ulegnie zmianie, bo brakuje mi tego i nie wiem co w trawie piszczy ;-) W momencie, kiedy czytacie ten post ja właśnie jadę na Tagi Ślubne do Poznania.
Miłej niedzieli!
Mnie kosmetyki Bielendy nie odpowiadają pod względem zapachowym. Tak też było z tym masłem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam natomiast te pasty Colgate - są świetne!
Bardzo fajne zapasy. Mój kosmetyczny i nie tylko blog zacznie "raczkować" niebawem. Bardzo serdecznie zapraszam na podglądanie moich poczynań jak tylko ogarnę jak ten BLOG działa, gdyż chciałabym się dzielić ze wszystkimi recenzjami moich kosmetyków. Pozdrawiam :D
UsuńWow ale duże zakupy.
OdpowiedzUsuńJa na chwilę obecną w styczniu nic nie kupiłam ;)
Ja w styczniu też spokojnie ;-)
UsuńNiesamowite zakupy! I cena tych kosmetyków też wygadają zachęcająco! Dwa Żele Palmolive za 10 zł, bajka;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie miła cena :)
UsuńBardzo ciekawa jestem tego jabłkowo-cynamonowego kremu do rąk :)
OdpowiedzUsuńDuże zakupy. Ja robię raz a konkretnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wpisy zakupowe :) uu targu ślubne, miłej zabawy!
OdpowiedzUsuńte płyny z joanny mają świetne opakowania- takie jak lubię najbardziej! udane zakupy widzę :)
OdpowiedzUsuńDość spore zakupy ja na razie niczego nie potrzebuje więc nie chodzę na zakupy żeby mnie nic nie kusiło :)
OdpowiedzUsuńTeraz też mam bana na zakupy ;-)
UsuńKremu do rąk i mydła z limitowanki Rossmanowej jestem bardzo ciekawa :) na Dove też się ostatnio skusiłam będąc tam na zakupach - pyycha ! :)
OdpowiedzUsuńDove jest warte grzechu :)
UsuńNiezłe zakupy :) Narobiłaś mi smaka na ten batonik Dove. Dawno nie jadłam. A masełko Bawełniane bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńten krem do rąk pewnie obłędnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńTo się opkupiłaś :D Fajne produkty :)))
OdpowiedzUsuńZacnie Bello, zacnie :D
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńAle zaszalałaś! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pastę Elmex, żele pod prysznic Palmolive, Nivea oraz Isana :)
OdpowiedzUsuńI mi także udało się zakupić to mydło do rąk z Isany z limitowanej edycji :)
no zakupy spore :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy. najbardziej zainteresował mnie batonik Dove :D
OdpowiedzUsuńTy łakomczuchu ;-)
UsuńSporo tych nowości :) ja pod choinkę dostałam perfumy play it sexy i również byłam pozytywnie zaskoczona, całkiem przyjemny i ładny zapach :))
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
Playboy pozytywnie zaskakuje :)
UsuńNiezłe uzupełnienie zapasów:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te Twoje posty - zawsze gdy widzę ten tytuł to mi się bużka uśmiecha :D
OdpowiedzUsuńteż poluję na mydełko z limitowanki Isany i nie mogę dorwać..
Dzięki Kamyczku :-*
UsuńZ tymi zakupami, chyba mamy coś wspólnego ;)
OdpowiedzUsuńMam tę pomadkę Oeparol, ale wersję malinową, klasycznej niestety nie miałam i nie mogę porównać, ale ta mi dobrze służy :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zastanawiałam się nad kupnem odżywki Eveline 8 in 1,bo moje paznokcie są w tragicznym stanie, a to i tak mało powiedziane. Ale czytałam o niej sporo złego i nie wiem czy warto ryzykować. Możesz mi coś polecić?
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie ryzyk fizyk. Jednym służy, innym szkodzi. Chyba każdy musi indywidualnie przetestować :) Najlepiej stosować ostrożne, ale wg wytycznych producenta. U mnie efekty są super!
Usuńte kąpiel solankową chętnie bym przetestowała tyle, że ja nie mam wany:P
OdpowiedzUsuńWow, ale się obłowiłaś ;D Chyba muszę wreszcie odwiedzić pobliskie Netto, żeby sprawdzić, co ciekawego do pielęgnacji mają w sprzedaży ;)
OdpowiedzUsuńNetto czasami zaskakuje pod względem kosmetyków :)
UsuńSpore te zakupy ^^ : ) Ja też lubię Ten antyperspirant Garnier : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
te kąpiele solankowe mnie intrygują
OdpowiedzUsuńchyba w końcu trzeba będzie wypróbować
mają jakiś wpływ na skórę czy to zwykłe umilacze?
pzdr
Jus
Raczej umilacze :) Zwykłe płyny do kąpieli. Robią dużo piany, dają fajny zapach i nie wysuszają skóry!
UsuńCo prawda zapachy takie bardziej leśne mają dość przyjemne działanie na zatoki. Przynajmniej ja mam takie wrażenie :)
Bawełnianego (;)) masła Bielendy nie miałam, ale mam masło Joanny z ekstraktem z bawełny i powiem Ci, że zapach jest bardzo wyczuwalny i utrzymuje się na skórze. Nawilżenie również świetne. Używam go też do kremowania włosów, także polecam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za cynk! Zapiszę sobie i wypróbuję to z Joanny :)
UsuńSporo tego, zaciekawiły mnie te odżywki w sprayu z Marion;)
OdpowiedzUsuńduże te zakupy :) bardzo lubię te szampony z Farmony :)
OdpowiedzUsuńkąpiele solankowe wydają się być godne uwagi :)
OdpowiedzUsuńspore zakupy, będę się czaić na te mgiełki Playboy...
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie mydło o zapachu kominka
OdpowiedzUsuńPokaźne zakupy, to lubię :) koło kąpieli solankowych chodzę już od jakiegoś czasu, muszę je w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPlanujesz recenzję Pasty Elmex? Chętnie bym przeczytała, w Rossmanie widziałam podobną promocję ale z mniejszym płynem :) Żel pod prysznic Isana pięknie pachnie :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie :) Chociaż planuję wpis o ulubionych pastach do zębów ;-) Elmex jest super, bo można na długie lata zapomnieć o dentyście. W tym sensie, że odkąd jej używam to na kontrolach nie mam już żadnych ubytków, a kiedyś non stop miałam dziurki. Nawet mój dentysta pochwala używanie tej pasty ;-)
UsuńCzasami jak mnie bolały ósemki to je smarowałam tą pastą i o dziwo ból przechodził.
Świetne zakupy <3
OdpowiedzUsuńu Ciebie jak zwykle na bogato :)
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię pastę Elmex! polecił mi ją kiedyś dentysta i tak u mnie zamieszkała :)
To mamy tak samo :)
Usuńlubię oglądać te Twoje kosmetyczne zapasy, chociaż mam wtedy tryb "biegnij do sklepów i szukaj promocji, bo tego tego i tego nie masz" :))
OdpowiedzUsuńJa tak mam jak czytam wpisy u innych ;-)
UsuńMoje ulubione połączenie - jabłko i cynamon :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym mydłem z Isany, w świeczkach uwielbiam to połączenie zapachowe :)
OdpowiedzUsuńKąpiel z Joanny jak dla mnie jest świetna, ja używam akurat ziołowej, bardzo odpręża i lepiej mi się po niej śpi. Szkoda że są ciężko dostępne. Bardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńNo chyba jedynie w małych drogeriach i w Super-pharm.
UsuńBielenda jest FUJ... trzeba było sobie jakiś mus brązujący kupić :)na teraz jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńPoprawię się ;-)
UsuńJa uwielbiam żele z nivea <3
OdpowiedzUsuńCo do pomadki Oeparol-również posiadam wersje- bodajże owoce leśne i nie zachwyca nawilżeniem :PP Za to ten krem jabłko z cynamonem i płyn do kąpieli z Orginal Source mnie skusiłaś ze względu na ilość piany :)
OdpowiedzUsuńŁał, spore zakupy :)
OdpowiedzUsuńDezodoranty z Garniera też są moimi ulubionymi, ale skusiło mnie na eksperymenty z innymi :)
I uwielbiam żel pod prysznic z Nivei, przypomina mi o wakacjach :)
Też co jakiś czas eksperymentuję :)
UsuńJaki był błąd pracowników? :d
OdpowiedzUsuńPoluje na pasty Colgate i płyn do kąpieli z Original Source. :)
Cena 3,49 zł :) Przy kasie okazało się, że to mydło nigdy nie było i nie będzie w cenie promocyjnej. Powinnam zapłacić 4,99 zł, no ale był to błąd pracownika, więc zapłaciłam mniej :)
Usuństrasznie dużo tych zakupów :) ale same perełki! :)
OdpowiedzUsuńmiłych targów :D
OdpowiedzUsuńale dużo tego..lubię szampony z farmony aa ten krem do rąk jeszcze nigdy nie używałam...ciekawi mnie bardzo
OdpowiedzUsuńKominkowa Isana, mam ją aktualnie w łazience i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńspore zakupy :) bardzo lubię żele nivea, cała seria przypadła mi do gustu :) klasyczną pomadkę oeparol również ddobrze wspominam, ta również wzróciła moją uwagę, ale teraz już jej nie kupię. wolę, jak pomadka ma jakikolwiek poślizg.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
świetne zakupy:) muszę koniecznie wypróbować odżywki z marion, bo dzięki Twojej recenzji wiem że na pewno będą bardzo dobre:)
OdpowiedzUsuńprzewijałam tego posta, a on się nie chciał skończyć :) strasznie duże zakupy ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zużyłam ten płyn do kąpieli z OS - był świetny :)
Praktyczne i upolowane na przecenach zakupy! :] Bardzo ciekawią mnie te szampony Herbal Care ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zapraszam na: pretty-and-colour.blogspot.com
mam podobne odczucia co do pomadki ochronnej. Nie znoszę tego uczucia na ustach po jej użyciu :/
OdpowiedzUsuńFantastyczne zakupy, kurczę kusiło mnie to mydło Czar kominka, zostało ostatnie na półce, ale pożałowałam tego piątaka i nie wzięłam :-D.
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię aromat bawełny i przyznam że jestem bardzo ciekawa tego masełka.
OdpowiedzUsuńBędę czekać na jego recenzję;)
Ale ogromne zakupy!
OdpowiedzUsuńcóż za ogrom dobroci :D zazdraszam takich zakupów, aż mi się zachciało wybrać na miasto
OdpowiedzUsuń