Od listopada, aż do teraz o kondycję skóry moich dłoni dbał poniższy zestaw kosmetyków Anida :-)
Anida, Krem do rąk i paznokci, Oliwa z oliwek
Początkowo niezbyt chętnie podeszłam do tego kremu. Oliwa z oliwek? Eee, wszędzie to mamy. Nuda! Ale już po pierwszym użyciu zrozumiałam, że moje myślenie było błędne. Po pierwsze, krem bardzo przyjemnie pachnie. Do tej pory zapach oliwek nie kojarzył mi się dobrze. W tym kremie nuta zapachowa jest piękna! Krem ma lekką konsystencję. Początkowo zostawia delikatny film, który jednak dość szybko się wchłania. Bardzo dobrze nawilża i faktycznie w krótkim czasie regeneruje skórę dłoni. Efekt utrzymuje się przez długi okres czasu. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona!
Miałam także możliwość przetestowania dwóch małych próbek...
Anida, Krem do rąk i paznokci, Wosk pszczeli i olej makadamia
Ten krem pachnie bardzo delikatnie i słodko. Ja przez skojarzenie z woskiem pszczelim oczekiwałam miodowego zapachu ;-) Początkowo krem zostawia tłusty film, ale wystarczy kilka minut i nie ma śladu po kremie. Na szczęście pozostawia on ślad w postaci nawilżonych dłoni...
Anida, Krem do rąk, Anti Age
Ten krem jakoś tak najmniej mi się spodobał. Pachnie dość intensywnie i jak dla mnie trochę za mocno. Nie mogę ocenić, ani działania rozjaśniającego, ani przeciwzmarszczkowego. Jednakże spełnia główne zadanie, czyli nawilża dość dobrze. Pozostawia na skórze taki satynowy efekt.
Wszystkie
trzy kremy przypadły mi do gustu. Ich niewątpliwą zaletą jest na pewno
dobra jakość przy niskiej cenie (w zależności od miejsca zakupu od około
3 do 5 zł). Wszystkie mają dość krótkie, proste i dobre składy.
Głównie składniki odżywcze i emolienty. Nie wiem, jak Wy, ale ja w
drogerii nigdy bym na nie uwagi nie zwróciła... A teraz na pewno sięgnę po
nie w przyszłości! Kremy Anida dostępne są w drogeriach Natura, na stronie doz.pl oraz zapewne w małych drogeriach. Polecam!
Znacie te kremy do rąk?
Uwielbiam krem Anida z kwiatem lnu :) Ale po tym poście na pewno zaopatrzę się w powyższe. Uważam, że są bardzo dobrej jakości i tanie.
OdpowiedzUsuńO, a ja właśnie mam ochotę na ten z lnem, bo czytałam, że bosko pachnie :)
Usuńpierwszy raz je widzę :)
OdpowiedzUsuńw ogóle mam za duże zapasy kremów do rąk
muszę się sprężyć i ładnie pozużywać ;) a z regularnością u mnie słabo...
Ja też mam spore zapasy :/
UsuńTeż pewnie nie zwróciłabym na nie uwagi w drogerii, teraz jednak będę ich wypatrywać :) Szczególnie tego z woskiem pszczelim :)
OdpowiedzUsuńTen krem szczególnie polubiła moja mama :)
UsuńNie znam tych kremów, z chęcią bym się rozejrzała ale moje zapasy na razie mnie od tego skutecznie odwodzą :D
OdpowiedzUsuńTo fakt, nie są to kosmetyki na które zwraca się uwagę w drogeriach. Ja ich nigdy nie widziałam :P Jak uda mi się w końcu zużyć wszystkie kremy do rąk jakie mam to może skuszę się na ten oliwkowy :)
OdpowiedzUsuńJa często omijałam te tanie kremy, bo wydawało mi się, że wszystkie są takie typowo glicerynowe. Ale te są naprawdę super, jak za takie grosze! Ostatnio w Naturze była promocja i te kremy były za 3,50 zł! A czytałam, że na doz.pl czasami są za 2,99 zł :)
UsuńNie znam tych kremów, ale podobają mi się tubki, takie minimalistyczne :)
OdpowiedzUsuńte małe tubeczki są takie fajne :D
OdpowiedzUsuńsię dziewczyny poumawiały dziś na recenzje Anidy :) teraz to już na pewno zapamiętam :D
OdpowiedzUsuńWarto zapamiętać ;-) No chyba wszystkie mniej więcej zaczęłyśmy testować w tym samym czasie.
UsuńW swojej ogromnej kolekcji kremow do rąk tego jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńCena bardzo kusząca więc na pewno sięgnę jak zmniejsze zapasy :P
Pewnie się skuszę za jakiś czas :) Bo teraz kupiłam kilka kolejnych kremów do rąk, więc najpierw je potestuję :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nawet nie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńTanie i dobre - to lubię :>
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNigdy nie próbowałam ale zachęcające
OdpowiedzUsuńpierwszy raz je widzę :)
OdpowiedzUsuńJa także bardzo polecam kremy Anida. Kiedyś dostałam próbkę kremu Anida z lnem i zakochałam się w jego delikatnym zapachu, przyjemnym działaniu i szybkim wchłanianiu. Na razie miałam okazję wypróbować tylko lniany i ten Anti Age i mnie akurat bardzo przypadł do gustu jego zapach (jedna z moich koleżanek się nim bardzo zachwycała jak go poczuła ode mnie :)). No i ja jestem za kupowaniem polskich, niedrogich kosmetyków, bo nie lubię snobizmu i wspierania wielkich korporacji, podczas gdy mali robią fajne rzeczy,a le ich nie stać na reklamę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
uwielbiam wszelkiego rodzaju kremy do rąk, ale te pierwszy raz widzę ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o kremach Anida :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem Anida, był OK, ale jakoś szczególnej rewelacji nie było. Fakt faktem, że cena sprzyja ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się im przyjżeć
OdpowiedzUsuńprzyjrzeć - rany, jaki byk
OdpowiedzUsuńmiałam te kremy (oliwkowy i z woskiem), ten z woskiem bardzo mi odpowiadała w dodatku pieknie pachniał :)
OdpowiedzUsuńZnam ten z olejkiem macadamia i bardzo go lubię, do tego jest tani.
OdpowiedzUsuńA teraz wzięłam jeszcze inny na wypróbowanie.
używałam jedynie tego z woskiem pszczelim dawno temu, ale pamiętam że mnie nie zawiódł:)
OdpowiedzUsuńMam krem z woskiem pszczelim i jego zapach kojarzy mi się z mokrą ziemią :D. Kusisz oliwkowym, może się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wkońcu kupić ten z woskiem pszczelim od dłuższego czasu mam go na oku i jakoś tak wychodzi że kupuję inne
OdpowiedzUsuńkompletnie nie znam marki, przyznać muszę. :P
OdpowiedzUsuńNie miałam kremu z tej firmy.Na razie na pewno nie skuszę się bo muszę wykończyć to co mam.
OdpowiedzUsuńNapotkałam te kremy na dozie ;-). Na pewno kiedyś wypróbuję, mam słabość do wszystkiego co jest związane z oliwkami!
OdpowiedzUsuńmam ten oliwkowy krem i bardzo go lubię :) niestety powoli mi się kończy :(
OdpowiedzUsuńcałkiem fajne, ja mam tyle kremów, ale rzadko ich używam - jakoś nie lubię :(
OdpowiedzUsuńLubię kremy tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te kremy, będę musiała ich poszukać u siebie :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy czytam o tej marce. Może dlatego że w Opolu nie ma Natury. W ciągu dnia chętnie sięgam po kremy, które szybko się wchłaniają. Chcę jak najszybciej przejść do normalnego funkcjonowania...
OdpowiedzUsuńdodam któryś do koszyka przy następnym zamówieniu na DOZie ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tych kremach, ale wydają się być niezłe ;)
OdpowiedzUsuńja mam swoich ulubiencow do rąk;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kremików, pierwszy raz je widzę...dzisiaj stałam się szczęśliwą posiadaczką kremu do rąk Bioten z awokado i masłem shea! Pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńbuźka
Ja nie znam ;) Pierwszy raz widzę ,że taka firma istnieje :O Moim ulubionym kremem do rąk jest krem z ISANY :)
OdpowiedzUsuńTen oliwkowy właśnie koło mnie stoi w rozciętym już opakowaniu bo wykańczam resztki :) Niezły - wcisnęła mi pani w aptece doz i początkowo byłam zła na siebie bo nigdy nie daję się namówić na coś po co nie przyszłam, i nie chodzi o cenę bo jest przecież taniutki :)Ale do rzeczy - summa summarum bardzo się polubiliśmy i jak trafie to wypróbuje ten z woskiem pszelim albo z kozim mlekiem :)
OdpowiedzUsuń