Wiem, że temat pewnie nie każdego zainteresuje, ale już jakiś czas temu wspominałam o tym, że wychodzę za mąż :-) Termin wydaje się odległy, bo jest to czerwiec 2014 roku. Ale z drugiej strony aktualnie jest już ostatni dzwonek na dopięcie najważniejszych spraw ;-) Na razie mamy tylko salę oraz zarezerwowany termin i godzinę w Kościele. Pozostaje jeszcze mnóstwo innych spraw... Aktualnie największym priorytetem jest wybór fotografa oraz załatwienie zespołu muzycznego.Ufff!
Pierwsze przygotowania poczyniłam już w marcu, kiedy kupiłam Notatnik Panny Młodej.
Wczoraj z kolei był czas na krok drugi, czyli Targi Ślubne w Poznaniu :-)
Pogoda niestety była fatalna, ale w środku panował zupełnie inny klimat!
Auta... Wybór spory, ale niektóre kojarzyły nam się z karawanem.
Na razie nie mam pojęcia w jakim kierunku pójdzie nasz wybór...
Torty :-)
Największe wrażenie robi chyba ten z czerwonymi różami! Ale szczerze mówiąc dla mnie duże znaczenie będzie mieć smak tortu, a nie jego wygląd. Byłam na kilku weselach i niestety zazwyczaj tort był niezbyt smaczny oraz nijaki. Chcę tego uniknąć.
Sukienki...
Wybór spory, ale niektóre to szczyt kiczu. Chociaż wiadomo, każdy ma inny gust...
Żeby Wam nakreślić mój gust to prawdopodobnie będę poszukiwać sukienki w tym stylu [poniższe zdjęcie], czyli bardzo prosta, puszczona, bez żadnych udziwnień. Na pewno nie interesują mnie bezy i sukienki, jak dla księżniczek. Chociaż przyznam, że ma to w sobie jakiś urok, bo to chyba jedyny dzień w życiu, kiedy kobieta bezkarnie może założyć tego typu sukienkę ;-)
Podpatrzyliśmy trochę w kwestii ozdób na stół i salę...
Następnie przyszedł czas na część artystyczną...
Zasiedliśmy pod sceną. Imprezę prowadził Tomasz Kammel.
Odbył się pokaz sukien ślubnych oraz garniturów...
Następnie był pokaz tańca erotycznego. Śmiem twierdzić, że więcej erotyki w sobie miały te krzesła na scenie. A może po prostu ja się nie dopatrzyłam tego, czego powinnam ;-)
Był też pokaz kobiecych wdzięków... Yyy, to znaczy pokaz bielizny!
Okazało się także, że Elvis jednak żyje ;-)
Kolejny pokaz sukien ślubnych...
Oraz świetny pokaz tańca samby. Dziewczyny dały czadu!
I to by było tyle... Na więcej atrakcji nie starczyło nam cierpliwości i energii ;-) A tak poważnie to cała impreza była bardzo dobrze i profesjonalnie zorganizowana. Wszystko miało swoje miejsce. Cieszyliśmy się, że byliśmy tam od samego początku, ponieważ z czasem liczba ludzi była coraz większa i na stoiskach panował ogromny tłok. Wróciliśmy z mnóstwem folderów i ulotek oraz z lekkim bałaganem w głowie! Teraz czas to wszystko ogarnąć i podjąć odpowiednie decyzje ;-)
Ile zdjęć :). Jak tak czytam i słucham o weselach, to czasami się dziwię, że ludziom się chce to wszystko organizować, latać, załatwiać itd...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się krój sukienki, w jakim widzisz siebie. Moją uwagę zwróciła też sukienka na modelce, tej pierwszej z lewej - jest świetna, tylko trochę zbyt biała :).
Mam nadzieję, że w "tym dniu" wszystko będzie idealne - od smaku tortu po kokardki :)
Masz rację, że trochę przerażająca jest ta ilość przygotowań. A z drugiej strony to niesamowicie wciąga. Ja mam takie zacięcie organizatorskie i w głowie setki pomysłów :) Tylko czasu na to brak :/
UsuńNa razie traktuje to w kwestii zabawy i mam nadzieje, że ciśnienie tego wydarzenia mnie nie przytłoczy :)
Ja mam swoją wizję i tylko przedstawiam wszystko facetowi ;-) On akceptuje! I oby tak do końca ;-)
Ja już przez to przebrnęłam i z biegiem czasu jestem coraz bardziej szczęśliwa, że chciało mi sie myśleć o różnych z pozoru mało znaczących detalach. Mąż - mimo, iż na początku zachowywał się dokładnie jak Twój narzeczony, później potrafił zaskoczyć mnie jakąś własną inicjatywą :) Najlepsze przed Tobą - trzymam kciuki!
UsuńPodziwiam Cię za odwiedziny na tych targach :) my mieliśmy iść ale ponieważ nasz ślub już w czerwcu i prawie wszystko mamy załatwione postanowiłam nie mieszać sobie w głowie :) Ale dla osób szukających inspiracji to może być bardzo fajne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńO, fajnie :) To na spotkaniu blogerek będę miała kogo podpytać o szczegóły i porady ;-)
Usuńoczywiście, jakby co to służę informacjami :D
Usuńpolecam ci salon sukien na strzeleckiej ja bylam bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńDzięki :) Takie rady mile widziane! Chociaż o sukience mam zamiar pomyśleć dopiero pod koniec tego roku...
Usuńteraz sa chyba wyprzedaze w zimowych okresach wlasnie
Usuńwspaniały post, nigdy nie byłam na takich targach. Nie wiedziałam nawet jak one mogłyby wyglądać, ale w zasadzie można znaleźć na nich wszystko :D co do sukienki, to chyba mam podobny gust. Lubię proste, bez udziwnień. Widziałaś może tę, w której Reni Jusis brała swój ślub? Moim zdaniem jej dół był przewspaniały
OdpowiedzUsuńFaktycznie dół tej sukienki wygląda genialnie :) Fajnie się układa!
UsuńDo wyboru do koloru :D
OdpowiedzUsuńTypowana przez Ciebie suknia jest piękna, idealna ;) U mnie też niedługo szykują się targi ślubne, ale na dużo mniejszą skalę i pod kątem dopieszczenia panny młodej, czyli makijaż, fryzura, suknia i dodatki. No i obserwuję je z drugiej strony, bo to moja uczelnia jest organizatorem.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w niektórych samochodach przedstawionych przez Ciebie, będziesz miała twardy orzech do zgryzienia :)
Takie targi typowe dla panny młodej to fajna sprawa :) Teraz także było parę stoisk wizażystek, fryzjerek. Był nawet dietetyk ;-)
Usuńjenyyy ! jak z bajki ;-) oczu nie mogłam oderwać - lecz mnie na razie takie wybieranie nie czeka ;-D
OdpowiedzUsuńjedne auta piękne, inne totalnie obcaichowe..:) ja bym postawiła na elegancką limuzynę w stylu angielskim
OdpowiedzUsuńMimo,że nie planuję tymczasowo ślubu czytałąm o tych targach i mialam w planach nawet tam być ze znajomymi,niestety plany planami i nie wyszlo...
OdpowiedzUsuńKrój sukni bardzo mi się podoba,a ten tort z rózowymi rożyczkami mnie bardzo urzekł :)))
Szkoda, że Cię nie było ;-*
UsuńMy mamy ślub w czerwcu. Zarezerwowaliśmy salę i zespół, a resztą mamy zamiar zająć się jakoś od marca-kwietnia :)
OdpowiedzUsuńBędziesz szyć sukienkę, czy zdecydujesz się na gotowy model?
Na chwilę obecną nie mam pojęcia :/ Prawdopodobnie raczej już coś gotowego. Muszę najpierw przymierzyć kilka modeli i wtedy pewnie zapadnie decyzja. Bo jak nic mi nie będzie pasować to postawię na szycie :)
UsuńZ przyjemnością prześledziłam cały post :) Uwielbiam oglądać suknie ślubne, te wszystkie torty, wystroje itp, ślub jeszcze przede mną więc pewnie dlatego tak bardzo to lubię. Muszę się kiedyś wybrać na takie targi, żeby na żywo to wszystko pooglądać :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie rzeczy oglądać :)
UsuńJakie auta! Wszystko wygląda tak fajnie, ale ja na pewno nie chciałabym brać ślubu.
OdpowiedzUsuńGdy oglądam te wszystkie ślubne gadżety, cały ten anturaż to przypomina się serial Seks w wielkim mieście i Carrie, która wręcz chorobliwie podchodziła do takich ślubnych akcji. Sama mam podobnie i już mnie wszystko swędzi na myśl o takowym wydarzeniu. :)
OdpowiedzUsuńSuknie w Twym guście akurat i mnie się podobają;)
Z racji ograniczonych funduszy raczej nie zamierzam szaleć :) Wszelkie takie atrakcje jak fontanny czekolady czy rzeźby lodowe to dla mnie trochę taki już cyrk. Za dużo dobrego ;-) Nie chciałabym przesadzać...
UsuńSuper taka impreza :)
OdpowiedzUsuńSukienka naprawdę piękna ta co Ci się podoba :)
Ciekawe czy Wrocławiu coś takiego organizują będe miała bliżej "gyby co " ;D
Tak, 10 marca masz takie targi we Wrocławiu :)
Usuńhttp://www.targislubne.org/
super zazdroszczę!:) co do sukienki to chyba każda z nas nawet jeśli do ślubu daleko to ma w głowie od dawna wizje swojej wymarzonej sukni:)życzę cierpliwości, powodzenia i dobrych wyborów na ten wyjątkowy dzień:)
OdpowiedzUsuńKarolina.
Dziękuję Karolina :-* Ja jedynie trochę się boję zderzenia z rzeczywistością, czyli po przymiarce może się okazać, że w tego typu sukienkach wyglądam fatalnie ;-)
UsuńJa z moim S, się chyba na takie targi do Wrocławia wybierzemy:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia porobiłaś:)
Dzięki :)
UsuńBardzo fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa także przygotowuję się do swojego ślubu... w sierpniu. Kupiłam już suknię firmy Cymbeline i mnie także pochłaniają te przygotowania... to jest bardzo emocjonujące :D
To już blisko :) Emocje pewnie rosną!
UsuńZawodowa zajmuję się organizacją wesel :) Chętnie pomogę jak tylko będziesz miała jakieś pytania. Po trzech latach patrzę na te cuda "trzeźwymi" oczami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle masz świetną pracę :)) Dzięki!
UsuńTe torty to istne dzieła sztuki! ja jeszcze nie planuje ślubu, ale moja sukienka chyba będzie księżniczkowa;p
OdpowiedzUsuńW sumie czemu nie? :) Chociaż raz w życiu mamy szansę poczuć się jak księżniczki w balowej sukni :)
Usuńten tort z różowymi różyczkami jest piękny :)
OdpowiedzUsuńp.s. na każdym weselu jakim byłam torty były nieudane... za mdłe lub tak słodkie, że zjeść się tego nie dało :)
Też mi się podoba taki delikatny :)
Usuńdobrze że mi to nie grozi :D
OdpowiedzUsuńCicho mi tu ;-) Może Was jeszcze kiedyś z R. natchnie :)))
UsuńTakie targi to coś fajnego dla narzeczonych. Pewnie gdybym planowała ślub też bym się wybrała :) Planujesz zamieszczać wpisy dotyczące Waszych przygotowań? Bardzo lubię takie notki i z chęcią zobaczyłabym jak to u Ciebie wygląda :) Pomyśl o tym :)
OdpowiedzUsuńPewnie coś tam będę zamieszczać co jakiś czas :) Sama na razie czuję się lekko zagubiona i nie wiem za co złapać w tym temacie. Chyba muszę się bardziej obyć :)
UsuńMogę coś Ci napisać z własnego doświadczenia?
OdpowiedzUsuńNiektóre kobiety wpadają w jakiś ślubny szał, koleżanka planowała ślub przez ponad rok, "podniecała się" ;p każdym szczegółem, nawet fakturą wstążeczek na zaproszeniach. Z jej opowieści wynikało, że ślub będzie wręcz anielski, baśniowy! Trochę zazdrościłam- my szykowaliśmy ślub krócej, nie szalałam z wystrojem, dodatkami. I wiesz.. Zobaczyłam jej zdjęcia ze ślubu i był normalny, wesele normalne. Tyle, że ona wydała 2 razy więcej kasy niż my. Ja ze swojego ślubu wspominam spojrzenie męża, nasz taniec, pocałunki, to szczęście, że jesteśmy razem, już na zawsze. Myślę, że to powinno być na pierwszym miejscu. Zaproszenia i tak zostaną wyrzucone, zdjęcia kiedyś zalegną na półce, ważne jest to co przeżyjecie wspólnie w tym dniu :)
Słuszna uwaga :) Każda marzy o czymś super, ale z drugiej strony nie ma się co spinać - to tylko jeden dzień i nie ta otoczka powinna być najważniejsza, tylko to co piszesz :) Po jakimś czasie nikt już nie pamięta, czy tort był zjadliwy tylko pozostaje fakt bycia małżeństwem :)
UsuńPowtarzam to sobie za każdym razem, kiedy zaczyna mi odbijać na punkcie jakichś weselnych drobiazgów ;))
UsuńGratuluję :) Ja też planuję ślub i wesele, wychodzę za mąż w sierpniu tego roku. Zaręczyliśmy się 1,5 roku temu, na początku - tak jak Wy - zarezerwowaliśmy salę, zespół i foto, a potem długo długo nic. Dopiero teraz - nieco ponad pół roku przed ślubem - przygotowania powoli nabierają tempa. W czwartek idę na pierwszy rajd po salonach z sukniami, powoli czas zamawiać tę jedyną :D Celuję w gładkie tiulowe prawie-księżniczki, ale może okazać się, że lepiej wyglądam np. w koronkach ;) Zobaczymy. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńŚledzę Twoje ślubne wpisy :) Przez Ciebie kupiłam Notatnik ;-)) Czyli moje kolejne kroki są słuszne. Sala, foto, zespół i spokój na jakiś czas! To do sierpnia faktycznie szybko Wam zleci :)
UsuńCo do wyobrażeń o sukience to chyba właśnie pierwsze przymiarki często to weryfikują :) Obyś znalazła tą jedyną! :)
Fajny post, tym bardziej że ja też jestem na etapie przygotowań. Nasz ślub odbędzie się w październiku, a przygotowania/zaręczyny zaczęliśmy w listopadzie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie: http://www.kosmetyczka-kaslavy.blogspot.com/2013/01/rozdanie-u-kaslavy.html
OdpowiedzUsuńJa miałam taką białą i wyglądałam jak DEBIL :D Oglądałam ostatnio wyśmienite zdjęcia Inez... ktoś tak napisał, że dziewczyny u Nas ubierają sukienki kiczowate ala księżniczka albo biedna księżniczka... i niestety ten ktoś miał rację... nic ładnego na tych targach nie widziałam (jeśli chodzi o sukienki) Za mało odwagi, za mało koloru, za mało różnorodnych fasonów...
OdpowiedzUsuńFaktycznie Inez wyglądała super :) Niebanalnie!
Usuńja to mam problem...chcemy wziąć ślub w sierpniu 2014, a jeszcze nic nie mamy zorganizowane ;)
OdpowiedzUsuńCzas się brać, bo najtrudniej o salę :) Przynajmniej u mnie tak było!
UsuńOj te półtora roku przeleci baaaardzo szybko:D
OdpowiedzUsuńZespół i fotograf to teraz najważniejsza sprawa :)
nawet nie wiedziałam do tej pory, jak takie targi mogą wyglądać :]
OdpowiedzUsuńtorty ślicznie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńzleci ;) a Ty na pewnie będziesz pięknie wyglądała :)
OdpowiedzUsuńojoj slubne decyzje musza byc trudne! ale musze przyznac ze takie miejsce jest fantastyczna opcja dla osob ktore chca sie dowiedziec co do wybru jest na rynku
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Przynajmniej zobaczyliśmy co w trawie piszczy!
UsuńKocham targi ślubne! Ale na tych co byłam ja nigdy nie było tyle wspaniałych tortów!
OdpowiedzUsuńW Ostrowie Wlkp. tez były Targi Ślubne :D mimo, że ja nie mam nawet z kim tego ślubu brać to i tak kto mi zabroni oglądać sukienki i inne gadżety związane ze ślubem :D
OdpowiedzUsuńPopatrzeć zawsze można :) Też nawet jak nie planowałam ślubu to i tak już oglądałam na necie różne rzeczy ;-)
UsuńPierwsze zdjęcie,pierwsza suknia ze złotą wstawką, mega mi się podoba ! Coraz częściej widzę takie. To chyba jakiś hit obecnie. Mnie się marzy krótka z dopiętym tyłem, ale zobaczymy, czy w ogóle będę miała okazję pomarzyć :P No i torty... nie bywam na weselach, ale nawet na zdjęciach, nie widziałam takich cudeniek. Ale nie wiem, czy to przypadkiem nie taka cukiernicza przypadłość, że jak tort wygląda , to nie smakuje ;P
OdpowiedzUsuńJa chyba nie miałabym cierpliwości do Targów, mój Narzeczony już na pewno nie i chyba będziemy wszystko na własną rękę szukać i organizować ;) Ale ta sukienka, która Ci się podoba jest śliczna, klasyczna i kobieca. Ja osobiście będę celować chyba jednak w model princess, ale to wszystko zależy od tego, jak sukienka będzie na mnie leżeć, bo z doświadczenia koleżanki wiem, że wszystko wychodzi w praniu i marzenia czasami boleśnie konfrontują się z rzeczywistością ;)
OdpowiedzUsuńAch, i z niecierpliwością czekam na recenzję Notatnika PM. Sama zastanawiam się nad kupnem, może na walentynki znów zrobią jakąś promocję, ale chciałabym wiedzieć, czy warto wydać pieniądze ;) Będę bardzo wdzięczna, jak dasz recenzję przed lutym!
UsuńTa sukienka którą pokazałaś że Tobie się podoba jest najładniejsza z tam pokazanych. Prosta, nieprzesadzona i dlatego śliczna ;)
OdpowiedzUsuńJakieś takie te sukienki niezbyt ładne pokazali na wystawach...
OdpowiedzUsuńJa bym chciała do ślubu pojechać amerykańskim autem, typu Chevrolet Impala <3 Ale to tylko moje marzenia:P
ech...ja również uczestniczyłam w takim szale ślubnym... ach....wspomnienia...och....
OdpowiedzUsuńTe samochody są świetne..zawsze o takim marzyłam na ślub!! : ) Wybór we wszystkim mieli spory ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;D
Zostalam wprowadzona w magiczny nastroj:)
OdpowiedzUsuńNIestety moj chlopak sie do oltarza nie garnie:(
ja chcialabym miec slub w ogrodzie jak na filmach;) i do prostej bialej sukienki jakies kolorowe obcasy megawysokie;)
Też lubię sukienki proste, bez udziwnień. Ślubu na razie nie planuję, ale jedna wpadła mi w oko, zapisałam ją sobie na dysku. dosyc podobna do tej, ktora Ci sie podoba --> http://img825.imageshack.us/img825/1953/sukienkatt.jpg
OdpowiedzUsuńDla mnie to idealny model, ponieważ marzy mi się skromny ślub, moja siostra miała duże wesele i wiem z czym to się wiąże ;-).
świetna sprawa takie targi!
polecam zespol http://www.party-showband.eu/ :)))
OdpowiedzUsuńSama przygotowuję się do ślubu więc wybrałam się na te targi :) Zainspirowały mnie one trochę (w szczególności ustrojenie stołów), więc pewnie coś z nich wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńoj uwielbiam takie posty :) bardzo lubię tematykę ślubów i wszystko co z nimi związane, kto wie może kiedyś zajmę się tym na poważnie:) Mimo, że mam dopiero 17 (18 w maju) lat to już nie mogę się doczekać swojego ślubu haha, nawet wiem jaka będzie piosenka na pierwszy taniec "At Last" Beyonce, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńIzuś, zobaczysz jak szybko zleci :) my podjęliśmy decyzję o ślubie na ponad 1.5 roku przed i zleciało bardzo szybko :) szkoda, że czasu cofnąć nie można, bo przeżyłabym to raz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są prześwietne! :)
OdpowiedzUsuńzawrotu głowy można dostać to fakt ;) przede mną wybór sukni.. i to najbardziej mnie przeraża - bo wszędzie to samo, też stawiam na prostotę, żadne koła-szerokie halki nie wchodzą w grę i najważniejsze aby była wygodna - pierwsze przymiarki za mną i niektóre panie w sklepach załamują - wg nich każda ma wyglądać a'la księżniczka :/ - ale trzeba przetrawić ;) powodzenia w doborze zespołu dobrze opierać się na opinii znajomych którzy często chadzają na wesela :) u mnie godzina zero już we wrześniu :)
OdpowiedzUsuńTemat idealny;) Ja również planuje ślub na czerwiec 2014!:) Jeszcze nic nie mamy zaklepanego, jesteśmy na etapie szukania, rozglądania się. Żałuje że u mnie w mieście nie ma takich akcji, imprez. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Znam osobiście" (jak to brzmi ;)) tą białą Warszawę, jest piękna i należy do świetnej fotografki :) Fajna sprawa takie targi, u mnie w mieście jakiś czas temu zaczęto je organizować, ale daleko to się miało do takich, jak np. wy byliście, raczej przypominało to zbiorowe rozdawanie ulotek ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczny post ;)
OdpowiedzUsuńhttp://okomody.blogspot.com/
xoxo
byłam na takich targach we Wrocławiu przed naszym ślubem i nic ciekawego tam nie wypatrzyłam
OdpowiedzUsuńnarobiłam niepotrzebnie bałaganu sobie w głowie
choć przyznam, że widząc po zdjęciach te w Poznaniu były naprawdę świetnie zorganizowane
torta i wiele innych rzeczy kupiliśmy z polecenia, pytając o opinię innych zanjomych
w sukni, którą sobie wymarzyłam wyglądałam jak pyza, więc trzeba było i tak mierzyć wiele modeli , aby dobrać coś do mojej figury, urody itd
nie ma co się dawać łapać na te reklamowane usługi i produkty na targach - jeśli coś jest dobre to nie potrzebuje stoiska na targach ;)
życzę samych trafnych wyborów i przyjemności podczas ich dokonywania, bo wiem, że ten czas przygotowań, planowania i oczekiwania jest bardzo ekscytujący ;)
pzdr
Jus
łoooo matko ale się rozpisałam - jeszcze trochę i nowelka by z tego wyszła :DDDD
OdpowiedzUsuńSuper sprawa te targi, my podjęliśmy decyzję w lutym już po targach a ślub braliśmy we wrześniu. Zazdroszczę Ci tego cudownego czasu przygotowań,a sam wymarzony ślub to już w ogóle :) Fajnie bo macie dużo czasu i możecie wybrać "żywy zespół". Trzymam kciuki za realizację pomysłów i dopinguje. Pisz nam co jakiś czas coś zbiorczego o przygotowaniach :)
OdpowiedzUsuńz wymarzoną suknią to różnie bywa czasami nam się wydaje, że dany model będzie odpowiedni, a jak co do czego to poglądy mogą się zmienić nawet o 180stopni:) tak było w przypadku mojej najlepszej przyjaciółki która nawet o bezach nie chciała myśleć i przymierzać, ale jak już ubrała po długich długich poszukiwaniach skromnej sukni i namowach mamy - tak w niej została;) leżała na niej idealnie - zakrywała mankamenty urody (szerokie biodra i masywne uda) ale doskonale podkreślała talie i biust dzięki czemu wyglądała olśniewająco:)
OdpowiedzUsuńśliczna ta suknia ślubna:) za niedługo również planuję wybrać się na targi ślubne. Patrząc na Twoją relację, mam nadzieję, że też będą takie fajne:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie te samochody to nie moja bajka ;) Lepsza bryczka z konikami ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o sukienkę, tez bym wolała prostą i bez wydziwień. Aby wyglądać pięknie i niewinnie ;D
prześliczne te torty mmm , pyszotka :*
OdpowiedzUsuńale te torty są bajkowe...ale ile to wszystko może kosztować to aż mnie rozbolała głowa...dużo zdjęć i jaki wybór sukien ślubnych..oj widać po zdjęciach że dużo się działo :)
OdpowiedzUsuńheh, od wyboru boli głowa ? ;)
OdpowiedzUsuńpost idealnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńsama szykuję się do ślubu, jedna suknia bardzo wpadła mi w oko :D
ooo jakie fajne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa już mam to wszystko za sobą, bo wszystkie decyzje podjęliśmy w 2012 roku :)
OdpowiedzUsuńW lutym ustaliliśmy datę na 8 IX 2012r. i w sumie u nas od daty się wszystko zaczęło. Tak naprawdę, to mieliśmy przygotowane pieniądze, więc wszystko załatwiliśmy w ciągi dwóch miesięcy, a reszta to była tylko kosmetyka :)
Najtrudniej było zdobyć DJ'a/ wodzireja na wesele, a najwięcej szczęścia mieliśmy z salą (bo wybrana przez nas willa była tego dnia wolna) i panią fotograf (to był jedyny jej wolny weekend we wrześniu!) :)
Wszystko przed Tobą :) To całkiem przyjemny czas, ale pod koniec zamienia się w mały koszmarek :)
PS: Nasza Pani fotograf: http://katarzynapawlak.pl/
Ja tam najbardziej wspominam czekoladę i to będzie u mnie na 1000% ;-)
OdpowiedzUsuńświetny post;)
OdpowiedzUsuńżyczę udanych wyborów :))) a Twoja sukienka na pewno będzie śliczna :)
Na swoim profilowym zdjęciu wyglądasz jakbyś szła do ślubu więc na pewno będziesz pięknie wyglądać:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) W niedzielę byłam na Targach Ślubnych we Wrocławiu, ale były zdecydowanie skromniejsze niż te w Poznaniu. Powodzenia w przygotowaniach! :)
OdpowiedzUsuńteż mam notatnik Panny Młodej :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia
a te torty...
super
Ja również prowadzę Notatnik Panny Młodej - jest bardzo pomocny - Nasz "Wielki Dzień" odbędzie się 01.08.2015,ale najważniejsze sprawy mamy już załatwione i jestem spokojna :)
OdpowiedzUsuńP.S Ja wybierałam się na Targi Ślubne w Rzeszowie,ale na ten czas kiedy się odbywały - trafił mi się ważny wyjazd,może w przyszłym roku się uda :)
Ja jestem PM z 2012 i kilka rad:
OdpowiedzUsuń-przy ustaleniach z restauracją, kateringiem przy każdym ustaleniu proś o parafkę na umowie (mnie chcieli oszukać bo słownie zapewniali że wszystko jest w kosztach to 2 tygodnie przed weselem wyszło szydło z worka i musiałam za niektóre rzeczy dodatkowo płacić)
-wybierz sprawdzony zespół bo dobra muzyka to podstawa
-fotograf i kamerzysta również powinni być sprawdzeni i koniecznie obejrzyj wcześniejsze ich prace
-dopilnuj by tort był schłodzony przed podaniem (u nas się rozwalał ;(
-nawet nie myśl że będziesz sama dekorować kościół czy salę bo po prostu nie będziesz miała na tyle czasu żeby skakać z drabiną i upinać szarfy
To takie na szybko rady. Życzę wspaniałej uroczystości i niezapomnianych chwil w tym najpiękniejszym dniu
Rady bardzo przydatne potwierdzam:)
UsuńSuper zdjęcia:) po więcej ślubnych inspiracji zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://bajkowechwile.blogspot.com
Śliczne ... czas przygotowań również jest miły :)
OdpowiedzUsuńSukienki fajniutkie, mnie osobiście podobają się te , które mają kształt w literę A. :)
Pomagałam w organizacji kilku ślubów przyjaciół i z każdym upewniałam się, że nie chcę takiego zachodu..najgorsze, że każda z nich tak myślała, a później to rodzice, to drudzy rodzice i robił się tego taki ambaras, że o zwariowanie nie trudno :) I szczerze powiem, że najlepiej bawiłam się na tych organizowanych najszybciej, gdzie najważniejsze było towarzystwo i muzyka :) także jakiś ogarnięty zespół i rozbawiający kuzyn x z drugiej strony stołu i nawet mdły tort nie straszny :) Powodzenia! ja ciągle liczę, że jak już ustalimy datę to uwiniemy się w pół roku :D nie wyprowadzaj mnie z błędu proszę... ;)
OdpowiedzUsuńJa byłam na tych targach chyba 2 albo 3 lata temu. Jako osoba jedynie towarzysząca średnio byłam zadowolona z całej organizacji. Może coś się zmieniło od tej pory, ale widzę, ze prowadzący cały czas ten sam ;)
OdpowiedzUsuńhehe ja na szczescie mam juz to z glowy ale pamietam ten zawrot glowy hehe jesli chodzi o sukienki to wypatrzec sobie mozna i chciec tylko ta co sie np wypatrzylao gdzie na internecie ale rzeczywistosc jest calkiem inna i nie zawsze tą co mamy upatrzoną i wymazoną to ta bedzie , i wiem ze u wielu przyszlych panien mlodych jest ten sam problem nie zawsze co co nam sie podoba lezy i pasuje do naszej sylwetki np. pamietam jak mierzylam tylko te fasony ktore patrzylam na internecie te wypatrzone i moze nie wygladalam zle ale to nie bylo to , a te ktore omijalam wielkim lukiem okazywaly sie strzalem w tak zwana 10:) takze radze przymierzac rozne fasony i znalesc to w czym naprawde bedziemy czuc sie pieknie a przedewszytskim wygodnie :)
OdpowiedzUsuńzycze powodzonka w przygotowaniach:)
Droga Przyszła Panno Młoda,
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz jeszcze wybranych, a poszukujesz zaproszeń na to wyjątkowe wydarzenie w Twoim życiu, zapraszam serdecznie na mój profil firmowy na Facebooku: https://pl-pl.facebook.com/afekt.zaproszenia.slubne. Oficjalna strona internetowa jest w przygotowaniu, ale pod wskazanym adresem można już obejrzeć niektóre z moich prac. Są to ręcznie robione zaproszenia ślubne powstałe według moich pomysłów, ale jeśli masz własną wizję, jak miałoby wyglądać zaproszenie na Wasz ślub, możemy stworzyć coś wspólnie. Zapraszam serdecznie. Mam nadzieję, że uda nam się również spotkać na targach ślubnych w Poznaniu w styczniu 2014 r.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu pozytywnych wrażeń zarówno podczas przygotowań, jak i w tym wielkim, wyjątkowym dla Ciebie dniu.
Anna Wojaczyk
Afekt prace ręczne