I to dosłownie! Kupiłam ten lakier w listopadzie zeszłego roku. Prawie rok czekał na swój debiut. Jakoś tak nie byłam i nadal nie jestem przekonana do szarości... Lubię lakiery Golden Rose z serii With Protein, ale ten mnie totalnie rozczarował. No i niestety tym samym miłości z tego nie będzie...
Golden Rose, With Protein Nail Lacquer 348
Szarość, widzę szarość, szarość widzę...
Kolor nawet niezły, ale co z tego, skoro lakier okropnie bąbelkuje! Nigdy nie miałam z tym kłopotów, a tutaj taki zawód. Pierwsza warstwa jest bardzo przezroczysta, lakier jest mocno wodnisty. Druga warstwa daje już krycie, ale nadal nie całkowite. Do pełnego krycia konieczne są aż trzy warstwy! Nie lubię tego... Nakładałam naprawdę cieniutkie warstwy sporo odczekują pomiędzy kolejnym malowaniem. Jednakże już przy drugiej warstwie pojawiły się bąbelki. Na zdjęciu nie widać tego tak dobrze, ale mini bąble znajdują się na każdym paznokciu i są rozmieszczone równomiernie. Nawet na początku pomyślałam, że to jakieś drobinki brokatu, ale niestety nie... Pierwsza próba polubienia szaraka nie wyszła. I jakoś nie mam już ochoty dawać dalszych szans... Może za kolejny rok ;-)
Szkoda że pojawiają się bąbelki bo kolor bardzo ładny...
OdpowiedzUsuńkolor ladny,ale te babelki juz nie :(
OdpowiedzUsuńNo tak, szarość jest piękna :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bąbelki są :/ dlatego moje uczucia względem lakierów GR są mieszane - to totalna ruletka, jedne wyglądają świetnie i utrzymują się spokojnie 4 dni, a inne aplikują się tragicznie i ścierają po 1-2dniach :/
OdpowiedzUsuńW sumie masz rację i też się już o tym przekonałam - nigdy nie wiadomo na co się trafi. Niby są tanie i jakby co to nie jest to wielka strata. Ale z drugiej strony stracony czas na aplikację :/
UsuńPrzyjemny kolor :) Szkoda, że bąbelkuje.
OdpowiedzUsuńEeej, przed sekundą skończyłam malować paznokcie też na szaro, ale Barry eMem:) podglądałaś?
OdpowiedzUsuńTelepatia :-)
UsuńA ja jakoś nie lubię takich kolorów na paznokciach bo wydaje mi się, że moje ręce wyglądają wtedy trupio i jakoś tak blado.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, że niektóre odcienie dają taki efekt...
UsuńJak mogłaś więzić ten piękny lakier przez rok ;)))?
OdpowiedzUsuńOkazał się nic nie warty ;-)
UsuńJeśli lakier potrzebuje 3 warstw do pełnego krycia to u mnie jest już skreślony. Ja jakoś nie lubię lakierów GR. Wszystkie, które miałam były albo beznadziejne albo bardzo, bardzo średnie. Szkoda, bo przyznam szczerze, że pod względem kolorów jest w czym wybierać. Ładny ten szarak, no ale co z tego... :/
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię lakiery, gdzie wystarczy jedna albo dwie warstwy :)
UsuńKolor ma świetny, szkoda, że to koniec jego zalet :( A ja wczoraj odkryłam, że na amen zbetoniał mój ulubiony szarak z Wibo :(
OdpowiedzUsuńOj...
Usuńw całej mojej kolekcji lakierowej brakuje mi szaraczka właśnie, muszę coś nabyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna szarość, ale szkoda, że bąbelkuje. Też mnie to irytuje.
OdpowiedzUsuńA nakładałaś go na jakiś lakier bazowy czy na goły paznokieć?
OdpowiedzUsuńNa Bonder od Orly. Może to ma też znaczenie :) Jeszcze dam mu szansę kiedyś, ale na razie się zraziłam :/
Usuńjak robią się bąbelki to jestem na nie.
OdpowiedzUsuńKolor fajny:) ale ja tez nie cierpię bąbelków;/
OdpowiedzUsuńczarno to widzę ;)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńOdcień świetny. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo kolorek ładny :)
OdpowiedzUsuńNie zachwycił mnie kolor chociaż szarości na paznokciach lubię ;)
OdpowiedzUsuńszkoda :(
OdpowiedzUsuńfaktycznie bąbelkuje ;/ a szarości bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńkolor jest świetny :) ja osobiście nie miałam lakierów z tej serii...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten kolor !:)
OdpowiedzUsuńostatnio zaczynam doceniać szary kolor i czas abym zakupiła ładny lakier w tym odcieniu
OdpowiedzUsuńkolor ładny, nawet jak na szarość :P
OdpowiedzUsuńale 3 warstwy to za dużo i dla mnie.. do tego jeśli sprawia problemy, tym bardziej bym się z nim nie polubiła ;)
Jak jest kiepski to nie ma sensu trzymać. Zwłaszcza,ze kolor Ci nie odpowiada
OdpowiedzUsuńMam go, on taki jest faktycznie, ale mnie niestety i kolor do gustu jednak nie przypadł ;/
OdpowiedzUsuńFajny kolorek, szkoda że bąbluje :(
OdpowiedzUsuńOdcień sam w sobie świetny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że bąbli, odcień sam w sobie piękny!
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Oj za 3 warstwy to my go nie polubimy :) Kolorek nawet wygląda fajnie,ale szkoda,że bubelek.
OdpowiedzUsuńU mnie jak na razie lakiery z GR spisują się bardzo dobrze. Szkoda, że ten nie, bo ta szarość jest ładna :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny, ale cóż po kolorze jak się bąble robią...mam podobny z Vipery i kolor niemal identyczny, ale i malowanie bezproblemowe ;)
OdpowiedzUsuńtfu...nie z Vipery tylko z Virtuala ;)
UsuńOj, bąbelki widać i to bardzo niestety. Ja właśnie mam szaraka na paznokciach, tyle, że z Wibo ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten kolorek - bardzo ładnie na Twoich pazurkach wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te lakiery, jednak szarości na swoich paznokciach nie znoszę.
OdpowiedzUsuńNie cierpię bąbelków :( a moja lakierowa szarość też czeka na swój debiut i chyba nie krócej niż u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie odrobinę widać te bąbelki, wielka szkoda. Niestety tak jest z lakierami GR, raz są świetne ładny kolor super się trzymają, a raz są totalnie beznadziejne :(
OdpowiedzUsuńa mi się kolor tak podoba, ze byłabym skłonna naściemniać, że te bąbelki, to tak specjalnie i strasznie się nad nimi napracowałam :D pozdrawiam i zapraszam do siebie! ;)
OdpowiedzUsuńBąblowanie i trylion warstw to nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńKolor wygląda ładnie. Mimo zachwytów nad tą serią ja jej nie polubiłam. Wmawiałam sobie że te lakiery mi pasują, ale jak dla mnie są kiepskie.
OdpowiedzUsuńja miałam to samo ze swoją miętką z tej serii. Czerwień i fiolet spisują się bez zarzutów :) Ładnie wygląda ten szaraczek :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
Wyrzuć :D Twoje pazurki zasługują na ładniejsze kolory :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny ale co z tego skoro daleko mu do ideału :( Ostatnio na swoim blogu przedstawiłam lakier o podobnym odcieniu, który mimo swojej niskiej ceny nie odpryskuje ani nic z tych rzeczy :) więc jeśli masz ochotę i chwilkę czasu to będzie mi bardzo miło jeśli do mnie zajrzysz :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam lakier, u mnie nie ma bąbelków, ale krycie słabe. Ciężko się nim maluje. Zanim nałożę tyle warstw ile trzeba, zanim to wyschnie... ach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M
Właśnie chciałam pytać czy to jakiś wzorek wyjątkowy czy po prostu zbąbelkował. Mimo wszystko bardzo lubię lakiery tej firmy.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że rok temu miałam pięknego szaraczka z Wibo. Niestety nie widziałam go w Ross od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię szaraki
OdpowiedzUsuńMam mnóstwo lakierów Golden Rose i żaden nie bąbelkuje. Ten kolorek wdzięcznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŁadny. Nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tej serii:(
OdpowiedzUsuńbardzo brzydko wygląda na paznokciach :( ja mam podobny kolor z bell i jest super :)
OdpowiedzUsuńTaka moda, jakoś nie mogę się przekonać.
OdpowiedzUsuńKolor piękny, takiego właśnie szukałam! Ale skoro lubi bąblować, to ja podziękuję...
OdpowiedzUsuńSzkoda, kolor ładny.
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam ,kiedy ostatnio malowałam pazurki lakierem z Golden Rose, jakoś mnie do nich nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńkolor jest piękny, ale szkoda, że tak kiepsko z jakością. kupiłam sobie jakiś czas temu dwa lakiery Golden Rose. oba mają cudowne kolory, ale tak tragicznie się je używa, że nie mam zamiaru z nich więcej korzystać.
OdpowiedzUsuńJeśli spodobał Ci się ten kolor, to polecam podobny odcień od Ingrid (czwarty od lewej na samym dole http://3.bp.blogspot.com/-UZh_zUMXPMg/T6K_j3NFNTI/AAAAAAAAAJ0/NCsM5GsQV9I/s1600/i_lakier_nail_polish_paletka.jpg). Mam go już jakiś czas. Na paznokciu wystarczą dwie warstwy, szybko zasycha (na paznokciu oczywiście, nie w buteleczce), jest dość trwały, a zaznaczam, że od zmywania i innych prac domowych nie stronię. No i nie ma irytujących goldenowych bąbelków. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam szarości więc gdyby nie bąbelki to chętnie bym kupiła bo takiej jasnej mi brak:)
OdpowiedzUsuńU mnie szary lakier by nie pasował jestem z byt blada ;P
OdpowiedzUsuńLubię tę serię i widziałam ten lakier, ale doszłam do wniosku,że za jasny. Trzy warstwy? - nie dla mnie! ;-)))
OdpowiedzUsuńNo eej, Dziewczyny, co Wy tak w szarość lecicie? Jesień mamy, kolory! Kolory dla rozpogodzenia tych paskudnych dni! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że paskudne zachowanie bohatera tej notki skutecznie Cię odstraszyło i nie rozmyślisz się za kilka dni ;)
UsuńNienawidzę słabo kryjących lakierów :(
OdpowiedzUsuńBąbelki? ach te lakiery mają do tego tendencje niestety śliczny kolor ale trzeba mieć dużo cierpliwości do jego nałożenia...podziwiam Cię bo ja pewnie dałabym sobie spokój
OdpowiedzUsuńBello, nie działa mi u Ciebie przycisk odpowiedz, nie wiem czemu :( odpisuję więc tutaj :))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak bąbelkuje, ale jest po prostu przepiękny!! No ale cóż, kolor to nie wszystko...
Całuję :*
szkoda, ze z kryciem tak slabo :( ja nie cierpie takich lakierow
OdpowiedzUsuńIdealny kolorek na jesień! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko maluję paznokcie na szaro, chociaż powiem szczerze że ten kolor mi się podoba, jest delikatny :)
OdpowiedzUsuńmam podobny z wibo i na szczęście nie bąbelkuje :)
OdpowiedzUsuńmoże te proteiny tak bąblują;) lubię szarości i ta również jest ładna jednak cała reszta do bani - raczej felerny model
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie szarości na paznokciach, ale bąbli nie znoszę:(
OdpowiedzUsuńkurcze, a ja jesszcze nie mam w swojej kolekcji szarego lakieru :D
OdpowiedzUsuńLubię ten lakiery, tego koloru jeszcze nie miała m;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń