Obserwatorzy

poniedziałek, 29 października 2012

Essence, 2 in 1 make-up & powder wet & dry


Puder i podkład w kompakcie 2 w 1. Produkt jest wielofunkcyjny - stosowany na sucho pełni rolę matującego pudru; stosowany na mokro pełni rolę podkładu. Do zestawu dołączona jest gąbeczka. Idealnie aplikuje puder oraz podkład. Bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy, nie pozostawiając nieestetycznych smug. Puder i podkład w swojej strukturze nie posiadają widocznych, błyszczących się drobinek, dzięki czemu z powodzeniem mogą być stosowany na co dzień. Formuła nie zawiera tłuszczy, ani zapachu.


Niestety moja recenzja nie będzie pełnowartościowa, ponieważ kosmetyk ten stosuję wyłącznie jako suchy puder do ewentualnych poprawek w ciągu dnia i jedynie pod tym względem mogę go ocenić. We wrześniu pilnie potrzebowałam jakiegoś pudru do kosmetyczki w torebce. Ten z Essence bardzo mnie zaciekawił... Kosztował coś pomiędzy 15-20 zł, ale teraz nie pamiętam już dokładnej ceny.


Teoretycznie plastikowe opakowanie powinno być słabej jakość, ale jest inaczej. Opakowanie jest solidne, z lusterkiem i lateksową gąbeczką. Podoba mi się fakt, że gąbeczka nie leży bezpośrednio na pudrze, tylko w specjalnej przegródce z dostępem do powietrza. Na moim opakowaniu widnieje napis NEW, ale część opakowań była bez tego napisu. Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie...


Do wyboru mamy trzy odcienie: 10 soft beige, 20 natural nude, 30 soft sand. Oczywiście u mnie nie było testerów i kolor wybrałam w ciemno. Najwłaściwszy wydawał mi się ten środkowy... Jednakże we wrześniu na resztkach wakacyjnej opalenizny kolor ten okazał się za jasny. Co ciekawe ten kolor w ogóle jest dość jasny i mam wrażenie, że lekko wybiela. W sumie podoba mi się to. Zdarza się, że podkład nałożony rano później w ciągu dnia lekko ciemnieje. Poprawki wykonane tym pudrem sprawiają, że makijaż znowu wygląda świeżo i lekko. Puder ten dobrze matuje oraz wygładza cerę. Daje też delikatne krycie. Jestem z niego zadowolona i jako puder do poprawek sprawdza się.




63 komentarze:

  1. Oglądałam go w Naturze i w sumie czaje się na niego ale muszę pozbyć się moich 'zapasów' :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem bardzo ciekawa jak sprawdza sie jako podklad :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakładałam go kilka razy na sucho - na twarz posmarowaną kremem i efekt był taki sobie. A nie chcę próbować na mokro, bo na niemieckich stronach widziałam pudry zniszczone od prób nakładania na mokro.

      Usuń
  3. jeśli chodzi o podkłady czy pudry różnego kalibru ta firma do mnie nie przemawia :( ale lakiery maja bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe na pewno spróbuje
    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. o mamo! w opakowaniu ten puder wygląda na masakrycznie ciemny a tu taki jaśniutki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się wydawało, że będzie ciemny, ale jest bardzo jasny!

      Usuń
  6. A jak go używaćna mokro? Czy dobrze myślę, że trzeba zwilżyć gąbeczkę czy jak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak, ale nie chcę nawet próbować, bo na niemieckich blogach widziałam pudry zniszczone od wody. Nie chciały wysychać i ich konsystencja się zmieniała.

      Usuń
  7. No i mnie skusiłaś:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam kiedyś coś podobnego z MF i byłam zadowolona ale również używałam tylko jako pudru do poprawek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś do mnie nie przemawia nakładania czegokolwiek ''na mokro'' :)

      Usuń
  9. essence zazwyczaj ma dobrej jakości opakowania:)
    a puder w opakowaniu wydał mi się bardzo ciemny, na swatchu za to wygląda już bardzo zachęcająco:)
    pewnie też bym go używała do poprawek;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie dla mnie, pozostanę przy minerałkach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam zamiar go zakupić, gdy wykończę swój aktualny puder :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O proszę jaki on jasny. Kto by się tego spodziewał, skoro w opakowaniu jest taki ciemny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałam go wypróbować, ale w roli podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zastanawiałam się nad zakupem, macała testery i rzeczywiście te pudry są dość jasne. Raczej myślałam o wykorzystaniu go jako lekkiego podkładu, ale ostatecznie nie wzięłam. Znów muszę w takim razie wybrać się do Natury bo czuję się przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam chyba coz z monitorem bo na Twoich zdjeciach w opakowaniu wyglada bardziej na brozner:P:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W opakowaniu może tak, ale na skórze jest mega jasny :)

      Usuń
  16. Nie wiem dlaczego nie widziałam go wcześniej! Chcę go! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. W opakowaniu wygląda jak bronzer,a na skórze taki jasny! Ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. czaję się na niego od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak dla mnie za jasny:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też myślałam, że to bronzer. :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. czego to essence nie wymysli;)
    ciekawe jak sprawdzi sie do cery mieszanej ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie widziałam go nigdzie niestety, bo takie 2 w 1 czemu nie;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie jakoś do niego nie ciągnie

    OdpowiedzUsuń
  24. Zastanawiałam się nad jego kupnem kilkukrotnie i zawsze zostawiałam go w sklepie. Po Twojej recenzji chyba jednak się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak dla mnie chyba troszkę za jasny...

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem ciekawa jak by się spisał w roli podkładu ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolor jest niegłupi, muszę nad nim pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  28. a ja go nigdzie nie widziałam, czy jeszcze jest do zdobycia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jest do zdobycia, bo to nowość, która ukazała się chyba pod koniec wakacji. Ten puder jest w stałej ofercie :)

      Usuń
  29. Sprytne takie rozwiązanie,ale jednak bałabym się używać na mokro : )

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne opakowanie. Bardzo praktyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  31. o, jeszcze nie miałam z nim do czynienia i nie miałam nawet czasu zeby poogladac w drogerii standy essence od dawna:(

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo zachęcająca recenzja :> ale ostatnio jakoś praktycznie w ogóle nie używam pudru ;) może kiedyś się skuszę! :D

    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. W opakowaniu ciemność straszna a na ręce biel bije po oczach, czary jakieś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie :) Sama byłam zaskoczona tym kolorem...

      Usuń
    2. Pewnie zależy od tego, jak światło załamuje się w cząsteczkach pudru - inaczej, kiedy są ściśle uprasowane "w kupie" a inaczej, kiedy cieniutką warstewką pociągniesz na łapce... e, nic nie wiem, to tylko takie moje przygodne rozumowanie^^

      Usuń
  34. Jakoś mnie pudry essence do siebie nie przekonują.

    OdpowiedzUsuń
  35. Oglądałam go w Naturze, ale się wahałam i w końcu wyszłam :))

    OdpowiedzUsuń
  36. Tak jak dziewczynom powyżej rzuciło mi się w oczy, że jest mega ciemny, szczególnie w porównaniu z tą gąbeczką :) Ale po ręce widać, że to widocznie wina aparatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia robię zawsze bez lampy w świetle dziennym, więc raczej oddają realny wygląd :) Ten puder po prostu jest dość ciemny w opakowaniu.

      Usuń
  37. Nie umiem eis przekonać do kosmetyków wielofunkcyjnych. Z tego co zauważyłam to zazwyczaj jak mają kilka funkcji to spełniają dobrze tylko jedną lub żadnej.

    OdpowiedzUsuń
  38. faktycznie, jaśniutki :) super dla bladzioszków :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja tam wolę sypańce, bo w dzień nie poprawiam i tak :)

    OdpowiedzUsuń
  40. w opakowaniu wygląda jak bronzer, a rzeczywiście jest jaśniutki:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ciekawie się prezentuje, muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  42. Kupiłam już jakiś czas temu i leży w tzw. "zapasie"..Zobaczymy jak się sprawdzi..

    OdpowiedzUsuń
  43. Z checia wyprobuje, bardzo lubie essence :)

    OdpowiedzUsuń
  44. ja się już do niego przymierzałam ale jeszcze nie kupiłam choć nie ukrywam że mam na niego chrapkę , najbardziej podoba mi się jego aksamitność super wygładza buźkę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!
Wszelkie komentarze mile widziane :-)