Dzisiejszy dzień nie nastraja zbyt optymistycznie... U mnie praktycznie od rana cały czas pada deszcz. Spędzam tę niedzielę w ulubiony sposób, czyli z kubkiem dobrej herbaty, pod kocykiem i z pachnącymi świeczkami w tle. Idealny jesienny klimat...
W łazience nad toaletą mam taką oto półkę. Przez długi czas stały tam głównie odświeżacze powietrza...
Aktualnie ten kącik wygląda dużo ciekawiej. A wszystko za sprawą kolejnej wyprawy do Ikea.
Dekoracyjne patyczki są przeznaczone do wazonu, ale ja pozostawiłam je w takiej pierwotnej formie.
Jest to produkt stosunkowo nowy w asortymencie sklepu Ikea. Patyczki mają delikatny jabłkowy zapach.
Patyczki 9,99 zł KLIK
Ten wazon ma już około dwa lata i wędruje po całym mieszkaniu. Tym razem wypełniłam go potpourri.
Wazon 19,99 zł KLIK
Suszki 9,99 zł KLIK
Taką ozdobę wypatrzyłam w łazience u przyjaciół. Wreszcie moje muszelki znalazły godną miejscówkę!
Słoik 9,99 zł KLIK
Najczęściej zmieniającym się elementem jest świeczka, która po prostu się wypala.
Jak Wam się podoba? Macie w łazience jakieś ozdobne elementy, czy raczej jesteście na nie?
Jak Wam się podoba? Macie w łazience jakieś ozdobne elementy, czy raczej jesteście na nie?
Wczoraj odwiedziłam Pepco i kupiłam takie słodkie skarpeto-kapcie :-)
Ta urocza latarenka musiała być moja!
Biegnijcie do Biedronki! Do mojej nareszcie wróciły podgrzewacze o zapachu czekolady i wiśni.
Miłej niedzieli!
Świetnie to teraz wygląda! Przypomniało mi się, że mam w rodzinnym domu schowane muszelki, muszę je wykorzystać w taki sposób jak Ty.
OdpowiedzUsuńPapcie z Pepco też mam,ale czerwone w białe renifery :)
Chciałam te czerwone z reniferami, ale już nie było :-(
UsuńTe podgrzewacze muszę kupić ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam muszelki w słoiku :) tegoroczne włoskie też znalazły taki dom :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) ja wybieram się na spotkanie blogerek w Ikea :P sesesee :D
OdpowiedzUsuńZapachów tych podgrzewaczy nie znoszę :)
Spotkanie blogerek w Ikea? Pełnia szczęścia ;-)
UsuńSkradnę pomysł na muszelki! :D U mnie niedziela ponura, deszcz nie pada, ale jest pochmurno. Do tego muszę uczyć się do kolokwium...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, dodałam przed chwilą post o tuszach do rzęs, zrobiłam porównanie + zdjęcia. :)
Udanej nauki!
UsuńZa dużo tego deszczu,takiej pogody....
OdpowiedzUsuńJa nawet się nie odzywam.Powinnam się uczyć,ale po prostu fizycznie nie jestem w stanie,bo zasypiam...Zasnąć nie mogę,bo obudziłabym się zła na wszystkich,mam tak z drzemkami w ciągu dnia...Pozostaje czekać na zime,którą kocham
No przy takiej pogodzie ma się leniwca... Współczuję :-* Może jakaś herbatka na pobudzenie? :)
Usuńświetne ciapki i latarenka:)
OdpowiedzUsuńOzdoby w łazience jak najbardziej na tak! Twoje są bardzo gustowne. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMasz bardzo dobry gust jeśli chodzi o urządzanie, bardzo mi się podoba, zwłaszcza wazon z muszelkami. PS. Mam podobne kapcie:)
OdpowiedzUsuńDzięki :-*
UsuńBardzo przytulnie, ja też muszę w mojej łazience wygospodarować miejsce na świeczki :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńUwielbiam takie klimatyczne dni, kilka ostatnich właśnie przeżyłam w taki sposób. Dziś ostatni dzień a od jutra znowy młyn ;) ale zregenerowałam siły. U mnie w tle pali się sampler Yankee Candle i pachnie bananami i wanilią :)
OdpowiedzUsuńKochana, mam też taką półkę nad wc, kiedyś zagraciłam ją kosmetykami, teraz stoją tam dwa estetyczne pojemniki, mój i Męża a po środku ozdoby, troszkę inaczej niż u Ciebie ale podobnie.
Genialnie to wygląda, lubię takie dekoracje.
Ja też nabrałam siły na ten tydzień :) Takie półki to fajna sprawa. Co jakiś czas można zmienić wystrój!
UsuńZnalazłaś świetny sposób na ożywienie półki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńja w moim Pepco nie widziałam tej latarenki;/
OdpowiedzUsuńWidziałam na FB, że już ją dorwałaś :) Super!
UsuńŚwietna latarenka! Muszę taką sobie sprawić :-)
OdpowiedzUsuńpapucie i latarenka świetne:D
OdpowiedzUsuńo jak ladnie, udanej niedzieli Kochaniutka :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się spodobał ten "kącik" ! :)
OdpowiedzUsuńlubię takie morskie klimaty w łazienkach, sama mam sporo muszli porozstawianych wszędzie gdzie się da :) super wygląda ten kącik
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię muszelki w różnym wydaniu :)
UsuńTy w domku z gorącą herbatką pod kocykiem a ja w pracy do 18 :( Wystrój pierwsza klasa ;) wczoraj właśnie patrzyłam na te świeczki i zastanawiałam się czy fajne :) po czym wybrałam inne.. myślałam że będą za mdłe :P ale dzięki Tobie następnym razem będą moje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, to nie miałaś fajnej niedzieli. Bardzo polecam te podgrzewacze :)
Usuńjak chcę do PEPCO !!!
OdpowiedzUsuńObok tej latarenki tez nie przeszła bym obojętnie:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tu:) Obserwuje i zostaje na dłużej:)
Uwielbiam te podgrzewacze z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńKupuję systematycznie.
Lubię też wersję z pomarańczą i wanilią.
Muszę spróbować pomarańczę z wanilią :)
Usuńbosko wyszło!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko <3
Świetny pomysł :) i ślicznie to wygląda :).
OdpowiedzUsuńDałaś inspiracje :P. Poproszę więcej takich :D
super kapcie!:))
OdpowiedzUsuńno, wygląda super. te patyczki to taka ładna ozdoba, a tak prosta w wykonaniu, dobrze, że ktoś w Ikea na to wpadł :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Proste, a efektowne!
UsuńUwielbiam takie "pierdółki" chyba powinnam mieć już zakaz wstępu m.in do ikei :)
OdpowiedzUsuńRadi
Aj kapcie z Pepeco będe musiała się po takie wybrać tylko kurcze teraz nie mam kiedy. a pomysł z muszlami świetny moje się w komórce kurzą i muszę im takie podobne zastosowanie znaleźć :)
OdpowiedzUsuńHehe oddawaj moje kapcie.
OdpowiedzUsuńA tak na serio kupiłam niedawno takie same.
Tylko mam niestety problem bo są tak milusie że szkoda mi je nosić. Najchętniej to bym się do nich przytulała(albo spała).
Pozdrawiam
No dokładnie :)
Usuńbardzo fajny klimacik :D
OdpowiedzUsuńprzytulnie u Ciebie :) ciekawa jestem jak pachną te podgrzewacze z biedronki mniam :D
OdpowiedzUsuńŚwietna aranżacja i nastrój.;) Dzieki takim chwilom jesień nie jest taka straszna;)
OdpowiedzUsuńKącik w łazience rzeczywiście wygląda o wiele fajniej! Nie ma to jak Ikea ;)
OdpowiedzUsuńaż mi wstyd, że umknęły mi te patyczki w ikei:/
OdpowiedzUsuńA pepcowych łupów zazdrrroszczę:)
Jeszcze będą Twoje :)
UsuńFajne bamboszki to podstawa.
OdpowiedzUsuńFajna ciepła dekoracja :) Patyki takie proste i jak super wyglądają :) Muszelek nie mam ale słoik po masełku do ciała jest.....
OdpowiedzUsuńTo już opakowanie masz, teraz tylko baza :-)
UsuńPięknie wyszło :) Niewątpliwie dodałaś tymi drobiazgami uroku łazience.
OdpowiedzUsuńNie jestem na nie, ale akurat półka tego typu jest wykorzystywana na żele do mycia twarzy, golarkę itp. I stoi tam tylko dyfuzor z patyczkami.
OdpowiedzUsuńParapet jest wąski, a pralka to nie miejsce na dekoracje. Ewentualnie stawiam świece na pasie płytek koło wanny.
No i nie ma jak podekorować:P
No jak nie ma się miejsca to wiadomo, że się nie nic nie wyczaruje :) Ja w łazience też mam kosmetyki na wierzchu, ale teraz najchętniej wszystko bym pochowała.
UsuńTymi podgrzewaczami mocno mnie zaintrygowałaś na facebooku - musze sprawdzić czy u mnie też są :] Uroczo urządziłaś ten kącik w łazience :) Narazie łazienką rządzą rodzice, bo z nimi mieszkam, więc w łazience najzwyczajniej w świecie mama upchała swoją kolekcję roślinek :]
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma niestety okna i roślinki pewnie by padły, ale to całkiem fajny pomysł :-)
UsuńBardzo przyjemnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńAch jak ja lubię takie klimaty!!! Moja łazienka wygląda podobnie, mam wielką muszelkę, którą dostałam od koleżanki wiele lat temu i teraz zdobi moją łazienkę. Pozdrawiam słonecznie :-)
OdpowiedzUsuńAle pięknie u Ciebie! Nie widziałam w Ikei tych suszków i patyczków! Muszę koniecznie się tam wybrać :)
OdpowiedzUsuńNo teraz półeczka stała się ozdobą, dzięki tym kilku dodatkom :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :D
uwielbiam ten zapach podgrzewaczy :)
OdpowiedzUsuńPięknie,przytulnie i nastrojowo:-)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe komentarze :-)
OdpowiedzUsuńTwoja półka wygląda super ;))
OdpowiedzUsuńByłam wczoraj w Biedronce i kupiłam te podgrzewacze,pachną bosko:)
OdpowiedzUsuń