W Biedronce od 7 do 20 lutego obowiązuje gazetka Walentynkowe Inspiracje, w której znajdziecie sporo kosmetyków.
Link go gazetki: KLIK
Ja aktualnie mam spory zapas kosmetyków, dlatego też nic nie kupuję. Skusiłam się jedynie na płatki kosmetyczne Carea. Co prawda nieszczególnie za nimi przepadam, ale cena robi swoje. Za trzy opakowania po 120 płatków płacimy tylko 5,55 zł :-)
Z tymi płatkami jest też ciekawa sprawa, ponieważ w zależności od opakowania są dwa rodzaje składów:
- 100 % bawełny
- 70 % bawełny + 30 % kompozycja włókien poliestrowych
I o dziwo u mnie o wiele lepiej sprawdza się ta druga wersja! Na temat tych płatków pojawia się wiele skrajnych opinii.
Warto spojrzeć na skład, żeby wiedzieć, którą wersję kupujemy.
Udało mi się też dorwać nowe podgrzewacze zapachowe LaRissa!
Tym razem są to Owoce Leśne oraz Róża-Konwalia.
Jak zwykle zapachy są bardzo intensywne!
18 sztuk za 3,99 zł (cena standardowa).
Trzy dni temu Panna-Kokosowa napisała o zielonym jabłuszku z Biedronki.
Ma być to zapach wzorowany na DKNY Be Delicious.
Długo się nie zastanawiałam. Faktycznie jest świeżo i ogórkowo ;-)
15 ml/6,49 zł
Zapach produkowany jest przez Bi-es.
A to moje poranne widoki z salonu :-)
Dzisiaj była tylko trójeczka. Najwięcej było ich jedenaście. Lubię je podglądać!
Podgrzewacze uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńPoluje na te o zapach owoców leśnych .
Owoce leśne mam w wersji szklanej, pięknie pachne
OdpowiedzUsuńMuszę sobie sprawić :)
UsuńAleż Ci zazdroszczę widoku sarenek! Lubię okolicę, w której mieszkam, ale jednak sarenek nie widuję, ewentualnie gdy jesteśmy w domu rodzinnym Narzeczonego ;).
OdpowiedzUsuńA zielonego jabłuszka jakoś nie lubię, za bardzo ogórkowe jak dla mnie ;)
Ja mieszkam w bloku, ale od strony balkonowej mam łąkę, takie tereny lekko bagienne i trawiaste. I one tam od jakiegoś roku pomieszkują, bo często przychodzą :)
UsuńTeraz były wyjątkowo daleko i fotki kiepskie, ale zazwyczaj przychodzą bliżej :)
zazdroszcze widoku z okna;)
OdpowiedzUsuńBiedronka kusi :D widoki z salonu jak u mnie ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńsarenki *.*
OdpowiedzUsuńa ja się skusiłam na więcej tych "głupot" z biedronki, ale na razie powiem już pas. ;)
wow, ale masz piękne widoki za oknem :) zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńostatnio te perfumy z Biedronki są dość popularne :)
OdpowiedzUsuńOne nie zawsze są dostępne. A teraz z okazji tej gazetki raczej wszędzie powinny być :)
Usuńzazdroszczę widoku :)
OdpowiedzUsuńmuszę się zainteresować tym zapachem, lubię takie świeżaki :) a sarny też często obserwuję z okna, koło mojego domu jest sad i przychodzą na jabłka ;)
OdpowiedzUsuńZapach powinien Ci się spodobać :) Mi się kojarzy już z wiosną!
Usuńteż mam takie zwierzaki pod domem :)
OdpowiedzUsuńKurde, wszyscy mają swoje prywatne sarenki ;-) A myślałam, że będę oryginalna ;-))
UsuńJa muszę w koncu zrobić skok na biedrę, bo chcę się dorwać do tego osławionego płynu micelarnego :-) sarenki są piękne :-) u mnie w mieście niedawno po jednym osiedlu, bliżej lasu biegał... łoś. Dziki to częste zjawisko ale łosia nigdy nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńO kurde! Nieźle z tym łosiem :) Na żywo nie widziałam!
UsuńAle ostatnio z chłopem oglądałam ''Wypadek-przypadek'', czy coś takiego... W każdym razie na TVN Turbo. I tam była relacja z wypadku w mieście, bo właśnie łoś w środku miasta wyszedł na drogę o_0
Te dzikie zwierzęta coraz mniej się boją podchodzić pod domostwa...
a ja baaardzo lubię te płatki i nigdy nie patrzyłam na skład bo chyba jedne i drugie są dla mnie ok :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie te czysto bawełniane są bardziej miękkie i przez to szybciej się rozwarstwiają i jakoś tak kłaczą...
Usuńsuper widok!
OdpowiedzUsuńDziczyzna na obiad będzie :D:D? Żartuję :). Mojej babci te "kozy", jak je nazywa, podchodzą pod sam taras.
OdpowiedzUsuńNie żeby coś, ale rozbawiłaś mnie ;-))
UsuńAle masz widoki :) Ja z kolei jak patrzę przez okno to widzę... Biedronkę :P
OdpowiedzUsuńTeż by mi się podobało :)
Usuńnigdy wczesniej tych świeczek nie widziałam - muszę się rozejrzeć. Ostatnio kupiłam płatki i wydawały mi się jakieś 'inne' niż zwykłe ;-) już wiem mam te 100% bawełny - następnym razem spojrzę na skład i kupie te 2 bo są dla mnie dużo lepsze ;-)
OdpowiedzUsuńNo to mamy podobne zdanie :)
UsuńZazdroszczę widoków z okna :D I lecę do Biedry po podgrzewacz różano-konwaliowe :) Jak dla mnie kompozycja idealna :)
OdpowiedzUsuńJa tam jeszcze bez czuję :) W każdym razie przyjemny zapach! Już taki typowo wiosenny :)
UsuńMuszę się wybrać do tej Biedy w końcu :)
OdpowiedzUsuńWidoki masz PRZECUDNE! :)
muszę w końcu wybrać się do Biedry :) na pewno kupię płatki oraz perfumy :)
OdpowiedzUsuńSarenki kojarzą mi się z tatą. Koło domu rodziców są pola i często tam sarny przychodzą. Tata ma przygotowaną lornetkę, aby jeszcze lepiej je widzieć :)
OdpowiedzUsuńBuuu, ja mam tylko zoom w aparacie ;))
Usuńuwielbiam niuchać podgrzewacze ;)
OdpowiedzUsuńLubię te świeczki, bo bardzo intensywnie pachną i są niedrogie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Płatki lubię i oczywiście napadłam na tą promocję ale zapomniałam całkowicie o tych perfumikach :/ muszę to nadrobić :D Pejzaż z okna przedstawia się cudownie, w pierwszej chwili myślałam, że masz chatkę w lesie :D
OdpowiedzUsuńPerfumy mają nawet testery :)) Chatka w lesie? chciałabym :)
UsuńU mnie sarenki pod oknem to prawie codzienny widok :) A całe stadko liczy 7 sztuk! Napstrykałam im już maaasę zdjęć.
OdpowiedzUsuńAle fajnie :)
UsuńOoo, no to mi narobiłaś apetytu na ten perfumik :) Lubię małe wersje bo nigdy (prócz Mel Merio niebieskiego) nie kupowałam ponownie tego samego zapachu, a do tego lubię świeże lekkie zapachy :) Co za widoki? To w Poznaniu?
OdpowiedzUsuńNie, to nie Poznań :) Ale też miasto :)
UsuńUżywam płatków tylko z Biedronki.
OdpowiedzUsuńzazdroszcze widoku z okna :)
OdpowiedzUsuńa płatki tez dzisiaj kupiłam :) Uwielbiam je ;p
O mój boże, ale masz cudowne widoki..... ymmmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuń:-*
Usuńu mnie płatki wykupione 0_o
OdpowiedzUsuńSpoko, u mnie była ostatnia paka ;-)
UsuńPiękne widoki! Też miewałam podobne u mamy - tylko, że to częściej były lisy i zające, ale sarenki też były! O! I dziki i bażanty też były na porządku dziennym, a do tego mój kot polujący na myszy :D
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić zapas podgrzewaczy, bo moje zapachowe już się kończą, a te wersje wyglądają kusząco :)
To niezły zwierzyniec tam macie :))
UsuńŚwietne zdobycze :) A jakie widokii !!! Cudooo !
OdpowiedzUsuńZ tych perfum jeszcze Zen jest fajny :)
OdpowiedzUsuńDzięki za cynk :)
UsuńZakupy z Biedry świetne ale nie o tym chciałam napisać...
OdpowiedzUsuńJak ja marzę o mieszkaniu na wsi i takim widoku za oknem jak Twój. Eh. Znowu się rozmarzyłam...
Realizuj :)
UsuńJelonki <3
OdpowiedzUsuńSarenki <3
Usuńwidok świetny ;)
OdpowiedzUsuńwaciki te same kupuję ;D
Jaki śliczne sarenki :) Ostatnio też widziałam jak jechałam pociągiem ;) Uwielbiam te świeczki z Biedronki. Pachną nieziemsko! Na płatki do demakijażu też się skusiłam :D
OdpowiedzUsuńniedaleko mnie też biegają sarenki i zające ;-) ja ostatnio skusiłam się na fioletowe płatki w biedrze 3pak za 5,55zł opłacało się ;D
OdpowiedzUsuńTo ta sama promocja :)
UsuńAle masz widok,zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię te płatki z Biedronki,zawsze kupuję niebieską wersję i pasują mi :)
Bella, do nas też sarenki przychodzą :)
OdpowiedzUsuńKurde no, wszyscy mają sarenki ;-)
UsuńMuszę zaopatrzyć się w podgrzewacze róża-konwalia :)
OdpowiedzUsuńidę dziś na drugi koniec miasta do biedronki... zapełniam koszyczek, podaje kartę... i słysze... w biedronce tylko gotówka hahah :D a takie zakupy zrobić chciałam :D a tu zonk :D
OdpowiedzUsuńNo niestety ;-) W Biedronce tylko gotówka. Tłumaczą to tym, że jakby była płatność kartą to musieliby podnieść ceny :|
UsuńIza,ale masz fajne widoki z okna!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę widoku:)
OdpowiedzUsuńŚwieczki z biedronki są świetne :) chociaż ten o zapachu róży i konwalii nie przypadł mi do gustu
OdpowiedzUsuńMi się podoba :) Taki kwiatowy!
UsuńLubię te świeczki z Biedronki, mają wspaniale zapachy dla mnie i są w trzech wariantach co tej jest na plus :) I dla mnie niezastąpione nawet przez Cleanica płatki kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuńWow fajny widok ;)ja często jeżdżąc pociągami widzę sarenki i nawet ostatnio miałam okazje zobaczyć dziki :) Uwielbiam waciki z biedronki, tym składem mnie zdziwiłaś.. kurcze jakoś nigdy nie przykładałam do tego uwagi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa z pociągu też często widzę sarny :)
Usuńoj te świeczuszki o zapachu owoców leśnych muszą cudownie pachnieć <3 na samą myśl mam ochote lecieć biegiem do Biedronki i je kupic! a co do sarenek - ciekawy widok ;p
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też akurat kupiłam te płatki w promocji ale fioletowe ;-) nie wiedziałam, że różnią się składem! Ale rzeczywiście zauważyłam, że te ze 100% bawełną jakby za bardzo się rozwarstwiają a inne nie. Te fioletowe mają 70% bawełny i 30% tego włókna poliestrowego. Ostatnio miałam zielone z aloesem i dobrze, że nie wyrzuciłam jeszcze opakowania bo sprawdziłam i mają samą 100% bawełnę.
OdpowiedzUsuńCo do zapachów to jakoś nigdy nie kusiło mnie, żeby cokolwiek stamtąd kupić ale chyba się rozejrzę i powącham testery - może coś wybiorę.
Pozdrawiam! :-)
No moim zdaniem te czysto bawełniane faktycznie się rozwarstwiają :) Teraz też już będę baczniej na to zwracać uwagę.
UsuńIza, co tam Biedronka, te widoki z okna! :)
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńFajne masz widoki z okna:):)
OdpowiedzUsuńWidok pierwsza klasa :) U mnie latem bażanty urzędują.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te świeczki z Biedronki, dla mnie najlepsze na rynku. Szkoda, że nie jest to sama róża...
No czuć tam konwalię i jak dla mnie także bez :)
Usuńo po waciki zdecydowanie warto się wybrać, bo u mnie schodzą na potęgę :) Często zmywam paznokcie, co dziennie makijaż. W Biedronce nie robię nigdy zakupów, ale lubię przeglądać ich gazetki, zawsze mają coś ciekawego:)
OdpowiedzUsuńU mnie też waciki szybko schodzą...
UsuńCudne te sarenki:) Przepiękne masz widoki:)
OdpowiedzUsuńAleż piękne widoki ! :)
OdpowiedzUsuńLubię podgrzewacze z Biedronki :) Kupiłam owoce leśne i nawet bez zapalenia pachną mocno w całym pokoju. Te konwaliowe dla mnie śmierdzą:D
OdpowiedzUsuńFaktycznie zapach jest mocny nawet w folii :)
UsuńŚlicznie pachną te świeczki :)
OdpowiedzUsuńu mnie też czasem spotykam ale pojedyncze sztuki , urok wsi
OdpowiedzUsuńLubię dziką zwierzyne :D :D
OdpowiedzUsuńMuszę kupić te waciki :D I kiedyś te świeczki :)
OdpowiedzUsuńNowe zapachy świeczek La Rissa? Jutro muszę wysłać kogoś po nie :P Ale masz świetne widoki z okna, pozazdrościć!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńZarówno świeczki, jak i podgrzewacze.
Mam odpowiednik tego DKNY z FM i przyznam, że pachnie identycznie:) Ciekawe jak ten biedronkowy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za cynk :)
UsuńJa też byłam w biedronce :))) kupiłam kilka produktów z gazetki :)) ale nie było płatków ;(
OdpowiedzUsuńświetne łupy, muszę się wybrać po nowe świeczki :D
OdpowiedzUsuńja pierdziu ale masz widoki, mój jasiek byłby wniebowzięty :)
OdpowiedzUsuń:-*
Usuńuwielbiam te świeczki ♥
OdpowiedzUsuńJa też mam DKNY, ale kupiony na rynku jeżyckim w Poznaniu ;) zapach identyczny jak oryginał, nawet butelka podobna (też jabłuszko) i w dodatku 100 ml :) Uważam ten zapach za typowo wakacyjny.
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post ;) Zapraszam - marionetka115.blogspot.com
Taki masz widok z salonu??!
OdpowiedzUsuńBello, coś podobnego zawsze kreowałam sobie w wyobraźni, kurczę - ale Ci fajnie! I bardzo dobrze, lubię kiedy ludziom jest fajnie.
A propos Biedronki:
wczoraj Mama dzwoniła do mnie z pytaniem, czy brać takie potrójne kule kąpielowe w zestawie, ale nie widziała cenówki, więc... zrezygnowałam.
Genialny powód do rezygnacji, nie ma co :D
Dzięki :) Ten widok mnie relaksuje :)
UsuńTe kule były (chyba) za 7,99 zł, czy coś takiego :) Ponoć pachną niesamowicie, ale tylko patrzyłam na nie z daleka i się powstrzymałam ;-P
Trzeba było brać ;-)))
O nowe zapach podgrzewaczy, chętnie je zakupie :) Cudne masz widoki za oknem :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała taki widok
OdpowiedzUsuńświeczki owoce leśne muszą cudownie pachnieć:)) U mnie za oknem też czasami można sarny wypatrzeć:)
OdpowiedzUsuńWybrałam się do Biedry i zakupiłam 2lakiery z Eveline, żele Oryginal Source i czekoladki :D
OdpowiedzUsuńU mnie pod domem nawet dziki się zapuszczają:)
Ja również kupiłam te płatki do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńpodgrzewacze mam wanilia-pomarańcza :] są świetne :)
OdpowiedzUsuńa u mnie ostatnio łoś grasował :D sarenki i zające to części bywalce :)
Nie wiedziałam, że puścili podgrzewacze owoce leśne :) Muszę je kupić jak skończę truskawkę z lidla :)
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam o takiej wersji zapachowej podgrzewaczy:)
OdpowiedzUsuńChyba muszę przyjrzeć tym perfumom a widoku z salonu zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńCo byśmy zrobili bez tej naszej Biedronki?! Śmiech śmiechem ale trzeba przyznać, że asortyment coraz lepszy i kuszący;)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ten zestaw wacików z Biedronki :) Z ich podgrzewaczy również jestem zadowolona, używam ich kiedy nie wkładam wosku do kominka :) Mają ładne, intensywne zapachy i do tego kosztują grosze, czego chcieć więcej? ;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne poranne widoki aż Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wszystkie blogerki szaleją na zakupach w Biedronce :D Udane zakupy :)
OdpowiedzUsuńWitaj Bello:-)Ja mam świecę Aris z Biedronki właśnie o zapachu róży i konwalii oraz wanilii i pomarańczy,uwielbiam je,ale takich małych podgrzewaczy też mi brakuje;-)
OdpowiedzUsuńJa sarny widzę praktycznie codziennie kiedy jestem na spacerach z moim rudzielcem :-)
OdpowiedzUsuńPiękne te sarenki ;)
OdpowiedzUsuńtez dorwałam te podgrzewacze :) a co do tej wody toaletowej to jestem w szoku, cena piękna bo tylko 6zł, w dodatku lekkie, nie zajmuje dużo miejsca i długo pachnie:) ja akurat mam te przypominające escade
OdpowiedzUsuńjakie pyszczki! :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem o tych promocjach. Muszę wybrać się po płatki. Może zostało jeszcze coś z żeli Original Source, bo ilekroć mam ochotę na malinowy to nigdy go nie ma, nieważne w jakim sklepie. Cudowny widok za oknem! ; ))
OdpowiedzUsuńPłatki z Bieronki też kupiłam :) A po podgrzewacze muszę się chyba wybrać ;)
OdpowiedzUsuńWidok z okna masz super;)
Ciekawa jestem tego zapachu z biedronki :)
OdpowiedzUsuńU mnie też czasami zjawiają się jacyś przyjaciele z lasu :P szczególnie skaczące szaraczki albo rude kity :D
OdpowiedzUsuńPerfumy z Biedronki kupuje jak już jestem w wielkim kryzysie bo za późno z mojego zapachowiec.pl złożyłam zamówienie a czymś pachnieć trzeba :)
OdpowiedzUsuń