Szalenstwo zakupowe w Tesco

Uwielbiam Tesco za ich promocje! Jakiś czas temu na profilu FB była możliwość pobrania kuponu zniżkowego, który dawał 25 zł rabatu przy zakupach za minimum 50 zł. Jak możecie się domyślać nie mogłam nie skorzystać i obkupiłam się jak szalona :-) Ostatecznie żałowałam, że wydrukowałam tylko cztery kupony, ale może to i lepiej dla mojego portfela ;-)

 

Zaopatrzyłam się w tęczowy zestaw zimowy :-)

Standardowa cena czapki to 39 zł, ale z racji promocji na akcesoria cena spadła do 27 zł :-)

Standardowa cena rękawiczek to 37 zł, ale były przecenione na 27 zł :-)

Z racji tego, że posiadałam kupon zniżkowy to za cały ten komplet zapłaciłam tylko 29 zł!

Kolejnym zakupem była piżamka. Co prawda nie było już wyboru (wszystkie wykupione!), ale ten lew bardzo mi się spodobał. Standardowo piżamka kosztowała 39 zł, ale...

...dobrałam te słodkie bamboszki :-) Będą na gwiazdkowy prezent dla siostry mojego chrześniaka!

No i tym sposobem podając kolejny kupon znowu zapłaciłam coś około 30 zł :-)

Następnie w oko wpadła mi ta bluza z cekinami. Już od dawna mi się podobała, ale cena standardowa, czyli 75 zł była stanowczo za wysoka! Teraz bluza została przeceniona na 37,50 zł :-)

Żeby skorzystać ze zniżkowego kuponu dobrałam bluzkę dla chrześniaka :-) 

Tym sposobem kolejny raz za obie rzeczy zapłaciłam około 30 zł :-)

Dla siostry chrześniaka wybrałam jeszcze...

F&F ma piękne ubranka dla dzieci, ale są strasznie drogie. Każda z tych rzeczy standardowo kosztowała około 50-60 zł, ale szczęśliwie była 30 % obniżka na kolekcję dziecięcą. Dodając do tego jeszcze kupon zniżkowy zapłaciłam około 40 zł za oba te zestawy:-)

Za wszystkie powyższe rzeczy zapłaciłam około 130 zł :-) 

Gdyby policzyć po cenach początkowych wszystko wyniosłoby mnie około 350 zł!